Schronisko w Celestynowie. Decyzja o zamknięciu schroniska unieważniona?
Dopiero dziś Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, właściciel schroniska w Celestynowie, złoży wniosek do głównego lekarza weterynarii w sprawie cofnięcia decyzji o zamknięciu przytuliska – informuje „Rzeczpospolita”
Jak się dowiedziała Rzeczpospolita, raczej nie ma szans, by sąd zajął się tą sprawą przed 9 lutym (wtedy placówka ma zostać wykreślona z rejestru schronisk). Zanim sprawa trafi na wokandę musi minąć około miesiąc, a decyduje termin wpływu wniosku. Jak tłumaczył Eugeniusz Ragiel z TOZ wniosek nie mógł zostać złożony wcześniej ze względu na tryb proceduralny, bo zgodnie ze statutem placówki dokumenty muszą podpisać dwie osoby z zarządu.
W przytulisku znajduje się nadal około 560 psów i 30 kotów. Do schroniska płynie pomoc z całej Polski i Europy. Także władze Celestynowa obiecują zaangażować się w sprawę. Miłośnicy zwierząt organizują internetowe petycje i wpłacają pieniądze na konto schroniska.
Schronisko w Celestynowie ma zostać zamknięte 9 lutego. Decyzję o likwidacji placówki podjął Powiatowy Lekarz Weterynarii, ponieważ nie spełniało ono wymogów sanitarnych.
Zapraszam na strone pomagajaca w adopcji psiaczkow z tego schroniska
W schronisku w Celestynowie na pomoc czeka 560 psów i 30 kotów , warto zaadoptować chocby jednego ale decyzję o zamknieciu należy unieważnić bo nie da się tak szybko pomóc wszystkim zwierzakom ,kondycja schronisk w aglomeracji warszawskiej jest tragiczna w Klembowie koło Wołomina w pudłach i ciemnej stodole cierpi 200 psów w nielegalnym schronisku , 490 czeka na dom w Boguszycach tam wolontariusze nie zawiedli , w Jozefowie na pomoc czeka 500 psów w tym wiele szczeniąt , w Emirze koło Grodziska 120 psiunków czeka na nasza pomoc ,na warszaskim Paluchu na Okeciu 2270 ,psiunków głoduje , zagryza się i choruje za jedyne 6 milionów dotacji miejskiej , złe zarządzanie i słaba promocja zamkniętych tam zwierząt nie boli urzędników z Ratusza , sypią groszem i tyle , inne schroniska bieduja w Korabiewicach 600 psiaków przymiera głodem razem z 20 konmi , 6 niedżwiedziami , sową i 6 krowami nie licząc kotów , w milanówku 110 piesków i 10 kotów prosi o pomoc obok wielu ludzi buduje domy , powstają nowe osiedla ale nuworyszom ani w gówie schroniskowe biedy a przecież i Wrocław z wspaniałym schroniskiem i tylko 300 psami przy 2000 wyadoptowanych i Kraków z 410 psiakami są przykładem jak skutecznie pomagać zwierzętom