Trzęsienie ziemi na Haiti
Trzęsienie ziemi o sile przekraczającej 7 stopni w skali Richtera nawiedziło Haiti. Od 200 lat nie było tam takiego kataklizmu. Liczba ofiar przekroczy prawdopodobnie 100 tys.
Port-au-Prince legło w gruzach – w stolicy Haiti niemal natychmiast zgasły wszystkie światła. – Całe miasto jest pogrążone w ciemności. Ludzie biegają, płaczą i krzyczą – tuż po tragedii powiedział agencji Reutera Rachmani Domersant z organizacji Food for the Poor. Zniszczone zostały budynek parlamentu i siedziba ONZ.
Potęga natury
Trzęsienie to naturalny, krótkotrwały wstrząs ośrodka skalnego pochodzący z głębi Ziemi i rozchodzący się w postaci fal sejsmicznych. Najczęstszą przyczyną są nagłe przesunięcia mas skalnych w skorupie ziemskiej.
Zewnętrzna warstwa Ziemi składa się z dużych płyt tektonicznych o nieregularnych kształtach, które nasuwają się na siebie. Większość trzęsień ziemi występuje na granicach, czyli tam, gdzie płyty stykają się ze sobą.
Trzęsienie ziemi na Haiti wyzwoliło energię porównywalną do wybuchu 100 wielkich lub 1000 mniejszych bomb atomowych
– Trzęsienie ziemi na Haiti wyzwoliło energię porównywalną do wybuchu 100 wielkich lub 1000 mniejszych bomb atomowych – mówi dr Paweł Wiejacz z Instytutu Geofizyki PAN.
Mike Blanpied z amerykańskiej służby geologicznej ocenił z kolei, że katastrofą zostanie dotkniętych nawet 3 mln ludzi. Skąd tak duża liczba? Po pierwsze, epicentrum trzęsienia znajdowało się zaledwie 15 km od Port-au-Prince. Po drugie, było zlokalizowane bardzo płytko pod ziemią – naukowcy szacują, że ok. 10 km.
Jak przewidzieć trzęsienia?
Sejsmolodzy stosują analizę statystyczną. Drugim sposobem jest obserwacja wstrząsów poprzedzających. Trzecia metoda znajduje się na etapie prób. Polega na analizie deformacji powstałych na powierzchni Ziemi. Aktualnie działają dwa testowe poligony do prowadzenia tego typu badań – w Stanach Zjednoczonych i Japonii.
Takich wypadków, jak te na Haiti, nie da się jednak przewidzieć. – Poprzednie trzęsienie wystąpiło tam ponad 200 lat temu, a jakiekolwiek metody statystyczne wymagałyby obserwacji przynajmniej kilkunastu trzęsień z tego samego miejsca – tłumaczy dr Wiejacz.
Czy taki kataklizm może wystąpić na Starym Kontynencie? W Polsce na pewno nie, na południu Europy natomiast – jak najbardziej.
– W ciągu najbliższych kilkunastu lat podobne trzęsienie, z prawdopodobieństwem powiedzmy ok. 70-80 proc., wystąpi w Rumuni. W ciągu najbliższych lat jeszcze silniejsze wstrząsy wystąpią w Turcji – mówi dr Wiejacz.
Najpotężniejsze wstrząsy
Zakłada się, że trzęsienie o sile 7 stopni w skali Richtera może wywołać duże zniszczenia w promieniu do 100 km od epicentrum. Kataklizmy o sile 9 stopni mogą spowodować ofiary w miejscach oddalonych nawet o 1000 km.
W 1906 roku w San Francisco trzęsienie Ziemi o sile 8,25 stopnia w skali Richtera zabiło ok. 50 tys. ludzi. W 1933 roku w Indiach kataklizm zabił nawet 200 tys. osób. W roku 1923 trzęsienie o sile 8,2 stopni zabiło 150 tys. mieszkańców Tokio i Jokohamy. Najsilniejszy wstrząs tektoniczny odnotowano w roku 1960 w Chile – trzęsienie miało siłę 9,5 stopni.
bo california jest bogata i sobie poradzą… że tak powiem… Haiti to najbiedniejszy kraj na półkuli zachodniej, potrzebują pomocy, a żeby była pomoc, potrzebny jest rozgłos… proste…
Zastanawia mnie dlaczego nikt nic nie mówi o Californi która moim zdaniem jest następna w kolejce. Tam już bardzo dawno nie było trzęsienia, a przecież tam spotykają się potężne płyty tektoniczne. Poza tym pewnie w tej dekadzie kiedy wzmożone będą wybuchy na słońcu takich zjawisk będzie więcej.