Szykujcie aparaty – zorze polarne znów mogą być widoczne nad Polską!
W najbliższych dniach warto spoglądać w niebo po zmroku. Wiele wskazuje na to, że nad naszymi głowami pojawi się zorza polarna. Co więcej, może być tak silna, że jej obserwacji nie utrudni nawet blask Księżyca w pełni.

Jak informuje na swoim profilu Z głową w gwiazdach popularyzator astronomii Karol Wójcicki, w najbliższych dniach może nas czekać jedna z najciekawszych nocy z zorzami polarnymi od wielu miesięcy. Wszystko dzięki wzmożonej aktywności Słońca w ostatnich kilkudziesięciu godzinach.
„Efekt? Burza geomagnetyczna klasy G3, czyli trzeciego stopnia w pięciostopniowej skali NOAA – wystarczająco silna, by wzbudzić zorze polarne widoczne nawet z terenów Polski” – pisze autor bloga Z głową w gwiazdach.
Sprzyjające warunki
Na Słońcu od kilku dni dochodzi do serii intensywnych zjawisk. Oprócz dziury koronalnej w atmosferze gwiazdy (to wyrwa w polu magnetycznym, przez którą w stronę Ziemi ulatuje szybki wiatr słoneczny), w rejonie aktywnych plam słonecznych zaobserwowano rozbłysk klasy M5, który uwolnił potężny koronalny wyrzut masy (CME).
We wtorek doszło też do jeszcze silniejszego rozbłysku klasy X1.8 (jeden z najsilniejszych typów) oraz M7.5, co oznacza, że w stronę naszej planety zmierza obecnie kilka chmur plazmy. Według prognoz NOAA i modeli WSA-ENLIL oraz HUXt, trzy kolejne CME mają dotrzeć do Ziemi pomiędzy 6 a 8 listopada. Dwa z nich trafią bezpośrednio, a jeden „bokiem” – co może oznaczać ciągłe zawirowania w ziemskim polu magnetycznym i wielogodzinne rozbłyski zorzy polarnej.
„Prędkość naładowanych cząstek przekracza 800 km/s, a do tego nałoży się jeszcze strumień wiatru słonecznego z dziury koronalnej. To scenariusz bardzo podobny do tego z maja 2024 roku – wtedy zorze polarne były widoczne praktycznie w całej Europie!” – zaznacza Wójcicki.
Kiedy i gdzie oglądać zorzę polarną?
W najbliższych godzinach spodziewany jest dalszy wzrost aktywności geomagnetycznej, a NOAA utrzymuje alert G3 co najmniej do 8 listopada.
Główne uderzenie przewidywane jest z czwartku na piątek (6/7 listopada) około 1:00 w nocy, choć – jak zastrzega Wójcicki – może ono nastąpić również w piątek po południu.
Najlepsze warunki obserwacyjne:
- północna i południowa Polska (Pomorze, Mazury, Podhale),
- tereny o niskim zanieczyszczeniu światłem,
- czyste, bezchmurne niebo.
Jedynym poważniejszym przeciwnikiem pozostanie superjasny Księżyc w pełni, który rozświetli niebo. Mimo to przy tak wysokiej aktywności słonecznej zorze powinny być widoczne nawet pomimo jego blasku.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 6 listopada, 2025