Zatoka Meksykańska. Wyciek ropy zatamowany na dobre
Po 5 miesiącach wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej zostanie ostatecznie powstrzymany. Wywiercenie uszczelniającej “studni” 2.5 mile pod dnem Zatoki ma być wstępem do permanentnego zatamowania wycieku.
Pozostało jedynie odpompowanie błota i zacementowanie „studni”. W niedzielę prace powinny zostać zakończone, a wyciek ostatecznie powstrzymany.
Eksplozja platformy wiertniczej Deepwater Horizon, należącej do BP miała miejsce 20 kwietnia i została uznana za największą katastrofę ekologiczną w historii Stanów Zjednoczonych. Przez 5 miesięcy koncern walczył z wyciekiem, a obecnym problemem dla USA są skutki wycieku. Ropa dotarła do pięciu stanów: Luizjany, Alabamy, Texasu, Florydy i Mississippi, zatruwając wodę i przybrzeżne lądy, zabijając tysiące ptaków i ryb.
W wewnętrznym raporcie wydanym na początku września, koncern BP wziął na siebie część odpowiedzialności za katastrofę w Zatoce, jednak wskazał też na swoich partnerów. Według raportu, przygotowanego na początku września, zawiodły testy określające poziom ciśnienia.
tytuł “troche” kłamie.. czego nie lubie w prasie.. a co za tym idzie “prasa kłamie” ehh
Miejmy nadzije ze tak.Skutki katastrofy natomiast niewyobrazalnie ogromne .