„Zjadają cię od środka” – te grzyby rosną w siłę przez zmianę klimatu! - Ekologia.pl
Ekologia.pl Wiadomości „Zjadają cię od środka” – te grzyby rosną w siłę przez zmianę klimatu!

„Zjadają cię od środka” – te grzyby rosną w siłę przez zmianę klimatu!

Wydaje się, że to scenariusz rodem z horroru: grzyby, które atakują organizm człowieka od środka, wywołując trudne do wykrycia i jeszcze trudniejsze do leczenia infekcje. Niestety, to nie fikcja. Nowe badania naukowców z Uniwersytetu w Manchesterze wskazują, że rodzaj grzybów Aspergillus — powszechnie występujący na całym świecie — może w nadchodzących dekadach znacznie rozszerzyć swój zasięg. Wszystko przez zmianę klimatu, która tworzy idealne warunki do ich rozwoju.

Aspergillus fumigatus

Aspergillus fumigatus, fot. Jankaan, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Spis treści

Ciche zagrożenie — grzyby w cieniu pandemii

W przeciwieństwie do wirusów czy bakterii, infekcje grzybicze nie zajmują pierwszych stron gazet. A szkoda — każdego roku mogą odpowiadać za nawet 2,5 miliona zgonów, a eksperci podejrzewają, że rzeczywista liczba ofiar jest znacznie wyższa z powodu niedostatecznej diagnostyki i raportowania.

Grzyby Aspergillus są niemal wszędzie: w glebie, kompoście, a nawet w powietrzu, które codziennie wdychamy. Ich mikroskopijne zarodniki unoszą się w atmosferze, niewidoczne, ale wszechobecne. Dla większości ludzi nie stanowią zagrożenia — zdrowy układ odpornościowy radzi sobie z nimi bez problemu. Inaczej jest u osób z osłabioną odpornością, na przykład pacjentów onkologicznych, po przeszczepach czy chorych na astmę, mukowiscydozę lub POChP. W takich przypadkach wdychane zarodniki mogą przekształcić się w śmiertelną chorobę: aspergilozę.

„Jeśli organizm nie jest w stanie oczyścić się z zarodników, grzyb zaczyna rosnąć i — mówiąc brutalnie — zjada cię od środka” — mówi dr Norman van Rijn z Uniwersytetu w Manchesterze.

Klimat sprzyja kolonizacji

Zespół badaczy z Wielkiej Brytanii stworzył modele komputerowe prognozujące przyszłe rozmieszczenie różnych gatunków Aspergillus. Wyniki nie napawają optymizmem: wraz z dalszą zmianą klimatu grzyby te mogą zasiedlić nowe obszary Ameryki Północnej, Europy, Chin i Rosji.

Szczególnie niepokojący jest wzrost zasięgu Aspergillus flavus — gatunku preferującego ciepłe, tropikalne warunki. Badanie wskazuje, że jego obszar występowania może się zwiększyć o 16%, jeśli emisje gazów cieplarnianych pozostaną na wysokim poziomie. Co więcej, ten konkretny gatunek nie tylko infekuje ludzi (zwykle opornie reagując na leczenie), ale również atakuje rośliny uprawne, zagrażając bezpieczeństwu żywnościowemu.

Z kolei Aspergillus fumigatus, który woli umiarkowane klimaty, przesuwa swój zasięg w kierunku bieguna północnego. Do 2100 roku jego obecność w Europie może objąć o 77,5% większy obszar, co oznacza narażenie nawet 9 milionów ludzi.

Jednocześnie ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak fale upałów, susze czy powodzie, mogą sprzyjać rozprzestrzenianiu zarodników na ogromne odległości. Historia pokazuje, że po kataklizmach, takich jak tornado w Joplin w 2011 roku, następuje wzrost zachorowań na infekcje grzybicze.

Biologia kontra medycyna

Aspergiloza pozostaje trudna do zdiagnozowania — jej objawy, takie jak gorączka i kaszel, są typowe także dla wielu innych chorób. W połączeniu z rosnącą lekoopornością grzybów (dostępne są zaledwie cztery klasy leków przeciwgrzybiczych) sprawia to, że skuteczne leczenie bywa opóźnione lub nieskuteczne. Śmiertelność w przypadku aspergilozy sięga nawet 40%.

To właśnie dlatego Światowa Organizacja Zdrowia dodała Aspergillus flavus do listy najbardziej niebezpiecznych patogenów grzybiczych.

„Grzyby są słabo poznane, ale nasze modele pokazują, że będą miały ogromny wpływ na zdrowie publiczne w przyszłości” — podkreśla van Rijn.

Grzyby w popkulturze, nauce i… naszej przyszłości

Temat infekcji grzybiczych zaistniał w świadomości szerszego grona odbiorców dzięki serialowi HBO „The Last of Us”, w którym zmutowany grzyb opanowuje ludzkie ciała i zmienia ludzi w bezmyślne monstra. Choć to fikcja, eksperci mają nadzieję, że zwiększy zainteresowanie rzeczywistym zagrożeniem, jakie stanowią grzyby patogenne.

Bo choć nie zamienią nas w zombie, mogą powoli i podstępnie doprowadzić do tragedii. Jak podkreśla prof. Elaine Bignell z Uniwersytetu w Exeter: „Każdy z nas w przyszłości może być dotknięty. A my jesteśmy bardzo słabo przygotowani”.

Dane z USA pokazują, że liczba przypadków aspergilozy rośnie o około 5% rocznie. Tymczasem wiedza o tym, gdzie dokładnie w środowisku bytują patogeny i kto jest najbardziej zagrożony, nadal jest ograniczona.

Walka z niewidzialnym wrogiem

Grzyby są nie tylko zagrożeniem, ale i częścią złożonego systemu ekologicznego. Wzrost temperatur może nie tylko rozszerzyć ich zasięg, ale również zwiększyć ich tolerancję na ciepło — czyli sprawić, że jeszcze lepiej przystosują się do życia w ludzkim ciele.

Walka z grzybami patogennymi wymaga nie tylko nowych leków i lepszej diagnostyki, ale także… zrozumienia natury, w której żyjemy. Bo zanim staniemy się bezradni wobec „grzybów zjadających od środka”, mamy jeszcze czas — ale zegar już tyka.


Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych

5/5 - (2 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!