Jadalne owady. Potrawy z owadów. Jakie są jadalne owady?
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Jadalne owady. Czy owady wejdą do europejskiego menu?

Jadalne owady. Czy owady wejdą do europejskiego menu?

fot. dreamstime
fot. dreamstime

Karaluchy w sosie własnych, udka pasikonika w panierce, kromka chleba z pastą z mrówek, prażone termity – między innymi takie przysmaki spożywa około 80 procent ludzi na świecie. Są nie tylko tanie i stanowią bogate źródło białka, ale także wbrew pozorom, całkiem nieźle smakują. Czy Europejczycy przekonają się do robaczywych dań?

Ostatnio coraz częściej mówi się o tym, że tzw. produkcja zwierzęca jest szkodliwa dla środowiska. Wraz ze zmniejszaniem się światowych zasobów wodnych, utrzymywanie zwierząt hodowlanych staje się coraz droższe i uciążliwe. A ludzi przybywa – jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Rolnictwa i Wyżywienia (FAO), w 2050 roku Ziemię będzie zamieszkiwać dziewięć miliardów ludzi. I te dziewięć miliardów trzeba czymś nakarmić. Tylko czym?

Owadoburger zamiast hamburgera

Naukowcy zwracają uwagę, iż światowy popyt na mięso stale rośnie. Jak podaje „Agra Europe”, spożycie mięsa na świecie w 2015 roku wzrośnie do 315 mln ton, czyli zwiększy się o 20 procent w stosunku do roku 2008. Z kolei raport FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Rolnictwa i Wyżywienia) informuje, że w już w tej chwili 70 procent wszystkich gruntów rolnych jest wykorzystywane do produkcji zwierzęcej.

– Powoli zaczynamy odczuwać kryzys w produkcji mięsa. Zwiększająca się populacja ludzi na całym świecie, spożywa coraz więcej produktów pochodzenia zwierzęcego, a możliwości produkcji powoli się wysycają. Jeszcze dwadzieścia lat temu średnie roczne spożycie mięsa wynosiło 20 kg na osobę, teraz 50 kg, a w ciągu 20 lat wrośnie do 80 kilogramów (…) Nadejdzie dzień, kiedy Big Mac będzie kosztował 120 euro, a „Big Bug”(Owadoburger) 12 euro – alarmuje holenderski entomolog i Konsultant ds. żywności w FAO, profesor Arnold van Huis.

Według szacunków badaczy, kryzys żywnościowy sprawi, że za 40 lat więcej ludzi będzie jadało owady niż wołowinę. Dlatego profesor Arnold van Huis powołał zespół naukowców z Uniwersytetu Wageningen, który pracuje nad alternatywnymi źródłami białka. 

fot. dreamstime

Unia zachęca – jedzcie owady!

Także Unia Europejska chce promować jedzenie owadów wśród swoich mieszkańców. Zatrudnieni przez UE eksperci uważają, że owady mogą stanowić cenne źródło pożywienia i idealną alternatywę dla mięsa. Dlatego władze uruchomiły projekt promujący jedzenie owadów, który kosztować będzie 3 mln euro. – Urzędnicy wierzą, że wprowadzenie stawonogów do codziennej diety pomoże rozwiązać problemy związane z głodem w najbiedniejszych częściach świata i  będzie miało pozytywny wpływ na środowisko  – informuje „The Telegraph”.

Dobra rada – zjedz owada!

Według entuzjastów robaczywej kuchni, entomofagia (żywienie się owadami) jest bardzo zdrowa. Owady są bowiem bogatym źródłem protein i dobrych tłuszczów nienasyconych. Według ekologa i autora książki kucharskiej „Eat-a-Bug” Davida George’a Gordona: insekty to najbardziej wartościowe i ekologiczne spośród wszystkich niedocenianych przez nas stworzeń na świecie. Nie wymagają zamieniania lasów w pola uprawne, nie wymagają dużego zużycia wody, nie emitują gazów cieplarnianych, nie produkują obornika. Poza tym owady dostarczają więcej energii, białka i zdrowych tłuszczów niż wołowina czy ryby. Mogą także zastąpić niektóre suplementy witaminowe:­ – jeśli cierpimy na niedobór wapnia, powinniśmy sięgnąć po świerszcza, a w przypadkach deficytu żelaza w organizmie, najlepsze będą termity. Jeśli komuś brakuje w organizmie miedzi i witaminy B, niech skosztuje larw jedwabnika. Natomiast pszczoły zwiększają libido– podaje „Daily Telegrach”.

Tab. Wartość odżywcza owadów w porównaniu z rybami źródło: www.vitalia.pl

fot. dreamstime

Jedzeniowe tabu Europejczyków

Za jadalne uznaje się ponad 2000 gatunków owadów – mieszkańcy Meksyku zjadają około 500 różnych rodzajów insektów, a w

Pieguski z niespodzianką
składniki:
-2 i ¼ szklanki mąki
-1 łyżeczka sody
-1 łyżeczka soli
-1 szklanka miękkiego masła lub margaryny
-¾ szklanki cukru białego
-¾ szklanki brązowego cukru
-2 jajka
-350 g pokruszonej czekolady
-1 szklanka prażonych świerszczy

Mąkę, sodę, sól, cukier, masło i jajka wymieszać na jednolitą masę. Dodać pokruszoną czekoladę i uprażone świerszcze. Na końcu uformować kulki i położyć na blachę. Na środek każdego ciasteczka można położyć rodzynkę lub orzecha. Włożyć do gorącego piekarnika i piec ok 10 min.

Afryce spożywanych jest około 250 odmian. W południowo-wschodniej Azji, owady są ważnym elementem codziennej diety dla milionów ludzi. Świerszcze, karaluchy i robaki są sprzedawane w całym regionie zarówno przez przydrożnych sprzedawców, jak i w  eleganckich restauracji. W Tajlandii, na bazarze można dostać na wagę jedwabniki, koniki polne czy wodne pluskwiaki. Kina w Ameryce Południowej serwują pieczone mrówki zamiast popcornu. Jak jest w Europie?

Według biologa, dr Łukasza Łuczaja w Europie owadów się nie jada, bo trudno znaleźć tak duże gatunki, jak w Azji czy Ameryce Południowej. – Owad który ma rozmiary dwa razy mniejsze ma dwa do trzeciej (23) razy mniej mięsa (czyli osiem razy) – powiedział w wywiadzie dla Ekologia.pl Łuczaj.

Dr Marcel Dicke z Wydziału Entomologii Uniwersytetu Wageningen uważa, że problem z jedzeniem insektów leży w psychice. Dzieci od małego wkładają różne rzeczy do buzi, w tym kamienie, patyki, a także robaki. Dopiero z wiekiem dowiadują się od rodziców, że jedzenie owadów jest bee i nie należy tego robić. Zatem wstręt do spożywania insektów nie jest wrodzony, lecz nabyty na drodze przyzwyczajeń kulturowych.

Jednak czy tego chcemy, czy nie i tak owady spożywamy. Szacuje się, że przeciętny człowiek zjada w ciągu roku 0,5 kilogram owadów. Najwięcej owadów pochłaniamy podczas snu. Na insekty możemy natrafić także w przetworzonym jedzeniu: między innymi w dżemie truskawkowym, chlebie, sokach owocowych czy piwie.

fot. dreamstime

Menu z owadów

Jednak, by owady zjeść (nieprzypadkowo) trzeba się trochę na nich znać. Na rynku dostępne są książki i poradniki, które pokazują, jakie owady są jadalne, które najlepiej smakują i jak je przyrządzić.

David George Gordon, autor książki kucharskiej „Eat-a-Bug” dla osób, które dopiero zaczynają kulinarną przygodę z owadami poleca  konika polnego z grilla. Przepis jest prosty: 5 centymetrowe owady należy nadziać razem z warzywami na szaszłyk, skropić oliwą, cytryną, miodem i musztardą i wrzucić na grilla. Całkiem smaczne są też cykady. Według ekspertów najlepiej zbierać je w środku nocy, kiedy wychodzą z ukrycia, bo wtedy ich pancerze nie są takie twarde. Owady te najlepiej smakują ugotowane lub usmażone na maśle razem z czosnkiem i sosem sojowym.

Czy mamy jakieś polskie specjały? Najlepsze są koniki polne, turkucie podjadki i wije – wymienia dr Łukasz Łuczaj, biolog z Pogórza Karpackiego i autor książki „Poradnik owadożercy”. Złapane owady należy uprażyć w gorącym rondlu, skrapiając na końcu sokiem z limonki lub cytryny i posypując solą – tak smakują najlepiej – poleca Łuczaj. Zatem wypada życzyć smacznego!

Joanna Szubierajska

Źródła:
news.nationalgeographic.com
www.twojaeuropa.pl
www.bbc.co.uk

Przepis na pieguski z niespodzianką pochodzi ze strony; creepycrawlycuisine.150m.com


4.9/5 - (10 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
19 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

w polsce mamy ujemny wzrost populacji wiec przestanci oszukiwac ludzi i wpajac im mrzonki lewackich manipulatorow bo jesli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o to by grupy cwaniakow nabily sobie kieszenie przy pomocy manipulacji lydzmi na szczescie w Polsce moze trzaskowski lub zgraja z lewackich patrtyjek bedzie probowala to zrec ale na krotki dystans i mysle ze im tez przejdzie jak im za propagande przestana placic swiatowe lewackjie organizacje powiazane z soroszem zmierzajace do upodlenia ludzkosci i przejecia swiata dla siebie oni napewno robali jesc nie beda a wiec obudz sie i pomysl kto to robi??? bo napewno nie ludzie myslacy normalnie jako pasza robaki tez sa problemem kiedys probowano kryla i mleko smierdzialo zdechlymi rybami wiec przestali czas wiec przestac wobec ludzi stosowac SOC INZYNIERYJNE SZTUCZKI ok????

https://allegro.pl/oferta/chrupiace-robaczki-z-czosnkiem-owady-jadalne-20-g-9724925574

a o jaki gatunek wij chodzi dokładnie?

Te robale je się z gównami, czy trzeba czekać tak jak ze ślimakami?

Owady sa dobre i zdrowe ale niestety tylko te ktore sa hodowlane pod scislym nadzorem to powoduje ze cena jest po prostu zbyt wysoka.

Okej, owady są zdrowe a Unia zachęca, jedzcie, jedzcie owady ale nie ma gdzie ich kupić, w Biedronce nie ma, w Tesco nie ma, i w innych sklepach nie ma, nawet daktyle w Polsce świeże ciężko dostać a co dopiero owady, gdzie kupić? karalucha z podłogi nie zjem bo się pochoruję to gdzie kupić w przystępnej cenie ha?

w Kauflandzie i na allegro

Ja bym poprosił o więcej przepisów z owadami

Witam
proszę o wiecej informacji na temat dofinansowania EU takowej hodowlii maestro431@gmail.com

ryba rybie nie równa, są i takie które mają 1g tłuszczu/18gbiałka są i takie które są tłuste, ale nawet te tłuste mają tylko zdrowy tłuszcz od którego sie nie choruje, nie tyje! jest on potrzebny do zdrowego działania naszego organizmu
A przepis na robale jest równie atrakcyjny co zdrowy, sam tłuszcz i cukier !!!

Every body knows that modern life is not very cheap, but different people require money for different issues and not every one gets enough cash. Thence to receive some mortgage loans or just term loan should be a proper way out.

witam,
proszę o wiecej informacji na temat dofinansowania EU takowej hodowlii patelaa1983@wp.pl

Z braku czasu nie mogę posłużyć sie konkretnym linkiem,ale kiedyś czytałem(nie elektronicznie,bo coś takiego istnieje)na temat głodowego menu słowian….wyobraźcie sobie że nawet w czasach największego głodu ludzie potrafili jeśc swoich pobratymców ,ale nigdy robactwa….moż to jest nie humanitarne….ale wypracowano wiele alternatywnych form dostarczania białka w postaci zjadania roślin o jakich dzisiaj nawet byśmy nie pomyśleli.Więc zamiast wymiotować w imię europejskiej poprawnosci ,lepiej rozleklamowac np.boży chlebek,szczaw zajęczy i wiele innych darów natury…..

Czyli już nie robaczki nas, ale my je…. Czyżby zemsta Homo sapiens sapiens?

Unię Europejską trawi kryzys finansowy, a Oni chcą wyrzucać kasę na promocję jedzenia insektów! Do tej pory nie wierzyłam, myślałam, że to jakiś żart, ale to nie 1 kwietnia, więc, jakie było moje zdumienie, gdy okazało się, że to prawda. Jestem ciekawa, czy unijni dygnitarze także zrezygnują z mięsa na rzecz robali, w imię ochrony środowiska! Moim zdaniem, to kolejna bańka spekulacyjna! A kysz ŁUnio!

Nie zjem nic, co ma oczy i czułki. Fuuuj

Z chęcią bym zrobiła takie peiguski dla mojego byłego chłopaka, tylko gdzie można zakupić prażone świerszcze?

Robaczki można kupić m. in tu: https://www.hotlix.com . Ale póki pogoda sprzyja, najlepiej samemu pofatygować się po jakieś pyszne insekty do pobliskiego lasu.

Ślimaki to ryby, marchewka to owoc, teraz wyrzucanie kasy na promocję owadów. Ta łunia to ma pomysły !

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!