Lasy Państwowe, a kradzież drewna. Kradną drewno w lasach
Ekologia.pl Środowisko Ochrona środowiska naturalnego Lasy Państwowe: Kradną drewno w lasach

Lasy Państwowe: Kradną drewno w lasach

W 2010r. w Lasach Państwowych skradziono około 27 tys. m³ drewna o wartości 3 mln 200 tys. zł. Leśnicy odnotowali aż 7 422 przypadki kradzieży drewna w LP. Kradzieże drewna generują co roku największe straty, jakie ponoszą Lasy Państwowe spośród wszystkich grup szkodnictwa leśnego.

W porównaniu do roku 2009, ilość odnotowanych przypadków kradzieży spadła nieznacznie, bo tylko o 3 proc. Zmniejszyła się również masa skradzionego drewna o prawie 11 proc. Jednak wzrost cen drewna powoduje, że pomimo spadku ilości odnotowanych kradzieży, wartość skradzionego drewna rośnie.

Najwięcej kradzieży drewna odnotowano na terenach regionalnych dyrekcji LP w Radomiu, Wrocławiu, Katowicach. Najmniej kradzieży było w północnym regionie Polski. Złodzieje kradną zazwyczaj drewno na opał, ale coraz częściej zdarzają się też zorganizowane grupy, które kradną drewno na handel. Przyłapani na kradzieży niejednokrotnie dopuszczają się napaści na leśników.

Lasy Państwowe  gospodarują na ponad 7,5 mln ha lasów w Polsce.  Tego terenu pilnuje w całym kraju około 1000 funkcjonariuszy Straży Leśnej, posiadających uprawnienia zbliżone do uprawnień policji. Dzięki tej ochronie, ilość skradzionego drewna w lasach publicznych jest znacznie niższa niż w lasach prywatnych.

Za kradzież lub kupno drewna niewiadomego pochodzenia grozi kara od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Według straży leśnej w sezonie zimowym zawsze wzrasta liczba kradzieży, ale w tym roku z powodu długotrwałej i ciężkiej zimy z lasów ginie znacznie więcej drewna opałowego. W ubiegłym roku, w związku z kradzieżami drewna Straż Leśna skierowała do sądu 2016 aktów oskarżenia.

Kradzież drewna z lasu w 2010 roku

Tab. 1. Kradzież drewna w latach 2008-2010.

Tab. 2. Kradzież drewna w latach 2001-2010.
Źródło: Lasy Państwowe

4.7/5 - (14 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

najwiekszym zlodziejem w lesie jest lesnik

sami kradną, sprawdzić majątek – to mają po milionie na kącie , sprawdzałem.

Porządni ludzie kupują drewno do kominków, a złodzieje kradną. Pokazać w telewizji, dla przykładu ukarać surowo kilku cwaniaczków. Złodziej jest złodziejem i nieważne co kradnie. Taki ma zawsze wytłumaczenie, że ktoś inny robi jeszcze gorzej. Wsadzać do paki na minimum trzy miesiące i odechce się darmowego ciepełka.

ja kroje drewno nalogowo i jedynie z lasuw panstwowych

sami leśniczowie kradną mogę ale nikogo to nie interesuje .Leśniczowie nie lubią rzetelnych PPnZ mogę kilka przykładów z mojego życia gdzie moje drewno wyrobione na pozwolenie Leśniczego wyjeżdża, wymówki leśniczych są różne bo złożenie nie takie i nic nie robią bo każdy zna każdego ja już nie interweniuje bo nie dostanę drewna. to jest karygodne

Kradną – najwięcej sami leśnicy. Kręcą na mieniu państwowym niesamowite lody. A jest to trudne do udowodnienia w sądzie, tym bardziej że sami nadleśniczowie nie lubią tego ujawniać, choć często sami o tym wiedzą. W prywatnej firmie nie do pomyślenia.

ale co to da jak i tak nikt tego nie czyta .trzeba nieć pozycję i zaparcie żeby to zmienić

zgadzam sie w 100%

Jestem ciekaw dlaczego nikt się nie interesuje drewnem w lasach Pleszew przecież tam takie są przewały drewna ,w tej leśniczówce w lesie że głowa mała ,ile tam aut wozi drzewo ,widziałam że następuje segregacja tego drewna na placu ,potem idzie gdzieś na lewo na sprzedanie ,to jest biznes …On leśnik ,ona zaś ma transport także ręka rękę myje-kryje…
A potem słychać ile to drzewa zginęło

Dokładnie


trzeba tvn uwage na to przyslac i obnarzyc ten proceder

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!