Klinika na wodzie
Platform wiertnicze, wydobywając ropę, niszczą dno oceanu i przyczyniają się do zanieczyszczenia środowiska. Można wykorzystać je znacznie lepiej. Jak? Jedna z platform, być może, zostanie zaadoptowana na potrzeby luksusowej kliniki. Pomysł architektów z Houston zwyciężył w konkursie Radical Innovation in Hospitality.
I tak platforma, źródło brudnej energii, stała się ekologicznym rajem. Klinika będzie czerpała energię z odnawialnych źródeł, nie zaś z paliw kopalnych.
Szpital będzie posiadał własną przystań na łodzie, miejsca do nurkowania i innych sportów wodnych. Hotel, który powstanie przy szpitalu będzie posiadał centrum konferencyjne i biznesowe. Platforma stałaby się bazą wypadową do innych miejsc w Zatoce oraz na Karaiby.
Większość energii będzie pochodziła z gigantycznej turbiny wiatrowej. Na morzu instalacje wiatrowe są bardziej efektywne niż ich odpowiedniki wewnątrz lądu. Platforma skorzysta też z energii morskich fal – zostaną do niej przymocowane (trochę jak boje) specjalne generatory. Projektanci zadbali także o klimatyzację. Temperatura wody będzie wykorzystywana do chłodzenia budynków. Cały system zarządzania energią zostanie podłączony do już istniejącej infrastruktury.
Podłoga w holu budynku będzie zbudowana ze szkła; dzięki temu przestrzeń upiększą refleksy światła powstające na oceanie. Pokoje będą małe – powstaną na lądzie i zostaną dowiezione na platformę. Zostały pomyślane tak, by maksymalnie wykorzystać dostępną przestrzeń.
Nie trzeba chyba wspominać, że na platformie znajdują się restauracje, teatr, kasyno i inne miejsca rozrywki. Projektanci, do dzieła! W Zatoce Meksykańskiej jest 4000 platform.




