Cztery nowe gwiazdy we Wrocławiu – jak się nazywają i dlaczego są tak popularne?
Musi, Hari, Kampar i Indera – takie imiona otrzymały cztery tygrysy sumatrzańskie, które w lipcu urodziły się we wrocławskim zoo. Wzbudziły światową sensację, gdyż czworaczki tego krytycznie zagrożonego wyginięciem podgatunku to prawdziwa rzadkość i sukces hodowlany.
O imiona dla młodych tygrysów ogród zoologiczny poprosił swoich fanów, a w odpowiedzi otrzymał tysiące pomysłów. Po długich rozważaniach opiekunowie wybrali te, które najlepiej oddają charakter kociąt i nawiązują do ich naturalnego środowiska na Sumatrze.
Musi, Hari, Kampar i Indera
Wybór imion dla zwierząt nie jest prosty – powinny one być międzynarodowe, odpowiadać gatunkowi oraz temperamentowi każdego z osobników. “W przypadku naszych tygrysów chcieliśmy, by imiona łączyły się z rodzicami – mamą Nuri i tatą Tengah – oraz ich siostrą Surya (obecnie już w innym zoo).” – czytamy w komunikacie prasowym wrocławskiego zoo.
Spośród tysięcy zgłoszeń wyróżniły się właśnie Musi, Hari, Kampar i Indera, inspirowane nazwami rzek w Indonezji. Rzeki bywają spokojne i majestatyczne, ale czasem potrafią gwałtownie przybrać na sile, tak jak tygrysy – w ich delikatnym wyglądzie drzemie ogromna moc. “Każde z naszych kociąt ma też swój niepowtarzalny charakter – dwa z nich są odważniejsze, chętnie podchodzą do matki, podczas gdy pozostałe lubią zwiedzać wybieg na własną rękę.” – informuje zoo.
Aby ułatwić rozpoznanie młodych tygrysów, opiekunowie zwracają uwagę na charakterystyczne cechy każdego z nich. Samiczka wyróżnia się szczególnym wzorem na czole – cętki układają się w kształt serca. Samce natomiast różnią się układem pasków na pyszczkach i ciałach. Każdy tygrys posiada także indywidualny czip, co pozwala na precyzyjną identyfikację zwierząt podczas badań czy podróży do innych ogrodów zoologicznych.
fot. wrocławskie zoo
Misja ochrony tygrysów
Tygrysy sumatrzańskie to ambasadorzy ochrony przyrody. To najmniejszy podgatunek tygrysa, żyjący wyłącznie na Sumatrze, gdzie ich liczba się zmniejsza. Przyczyniają się do tego działalność człowieka, kłusownictwo oraz zmiana klimatu.
Wrocławskie zoo wspiera ochronę tego gatunku poprzez współpracę z Fundacją ZOO Wrocław – DODO oraz WildCats Conservation Alliance, finansując działania ochronne w Parku Narodowym Kerinci Seblat. Dzięki temu możliwe jest patrolowanie terenu, usuwanie wnyków oraz aresztowania kłusowników (w ostatnich latach aż 70!).
Opublikowany: 31 października, 2024 | Zaktualizowany: 9 grudnia, 2024
