Południowa Kalifornia płonie: susza, wiatry i zmiana klimatu napędzają katastrofę
Pożary lasów w południowej Kalifornii osiągnęły niespotykaną skalę, niszcząc domy, firmy i środowisko naturalne. Przyczyną tego kryzysu jest złożone połączenie ekstremalnych warunków pogodowych i zmieniającego się klimatu, które sprawiają, że region jest szczególnie podatny na ogień.
Ekstremalne warunki pogodowe – mieszanka suszy i silnych wiatrów
Południowa Kalifornia zmaga się z jednymi z najsuchszych warunków w swojej historii. W centrum Los Angeles od maja ubiegłego roku spadło zaledwie 0,16 cala deszczu, a styczeń – tradycyjnie deszczowy miesiąc – nie przyniósł wystarczających opadów, aby nawilżyć wysuszoną ziemię.
Ta długotrwała susza zostawiła roślinność całkowicie wyschniętą, tworząc idealne paliwo dla pożarów. Co więcej, sytuację pogarszają wyjątkowo silne wiatry Santa Ana, które osiągają prędkość nawet 98 mil na godzinę, jak zanotowano niedaleko pożaru Palisades. Te wiatry działają jak „powietrzna suszarka do włosów”, dodatkowo wysuszając roślinność i przyspieszając rozprzestrzenianie się ognia.
Całoroczny sezon pożarów – nowa rzeczywistość Kalifornii
Kalifornia, kiedyś znana z sezonowych pożarów trwających od maja do października, obecnie przechodzi w „rok pożarów”. Jak przyznał gubernator Gavin Newsom, pożary lasów występują teraz przez cały rok.
Zjawisko to jest napędzane przez zmianę klimatu, które prowadzą do cieplejszych lat, suchszych zim i bardziej zmiennych wzorców pogodowych. Szczególnym problemem jest tzw. „pogodowy bicz” – okresy ekstremalnie wilgotnych lat, po których następują długie susze. Mokre lata sprzyjają wzrostowi roślinności, która podczas suszy zamienia się w suche paliwo, gotowe do zapłonu.
Nadmiar paliwa i niszczycielska siła ognia
Rekordowo wysokie temperatury i deszczowe zimy ostatnich lat doprowadziły do „nadmiernego obciążenia paliwem” – nagromadzenia dużej ilości suchej trawy i zarośli, które dodatkowo podsycają płomienie. W przypadku pożaru Palisades ta sucha roślinność, w połączeniu z wiatrem, spowodowała, że ogień rozprzestrzenił się szybciej, niż przewidywali eksperci.
Skutki pożarów lasów nie ograniczają się do strat materialnych. Dym z pożaru w Palisades znacznie pogorszył jakość powietrza w regionie. Drobne cząstki stałe w dymie mogą prowadzić do problemów z oddychaniem, szczególnie u dzieci, osób starszych oraz tych z chorobami serca lub płuc. Eksperci wzywają mieszkańców do monitorowania jakości powietrza i podejmowania środków ostrożności, takich jak noszenie masek i unikanie aktywności na świeżym powietrzu.
Naukowcy nadal analizują wpływ globalnego ocieplenia na obecne pożary, ale już teraz jest jasne, że zmiana klimatu odgrywa kluczową rolę w tworzeniu ekstremalnych warunków pogodowych. Kalifornia, ze swoją suchą roślinnością i zmiennymi wzorcami opadów, pozostaje w czołówce regionów najbardziej narażonych na pożary lasów.
Walcząc z ogniem, mieszkańcy i władze stają przed pytaniem, jak skutecznie zarządzać ryzykiem w erze nieustannych zmian klimatycznych. Obecna sytuacja to ostrzeżenie, że kryzys pożarów w Kalifornii może być zwiastunem przyszłych katastrof na całym świecie.
Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 9 stycznia, 2025 | Zaktualizowany: 29 lipca, 2025
