Reakcja ministra Nowickiego na zarzuty prof. Jaworskiego
Byliśmy obecni na briefingu, który został zorganizowany przez ministra Nowickiego w odpowiedzi na program telewizyjny Bronisława Wildsteina dotyczący problemu ocieplenia klimatu. Poniżej relacjonujemy przebieg spotkania.
Briefing został zorganizowany jako reakcja na wyemitowany w TVP1 oraz TVP Polonia program „Bronisław Wildstein przedstawia”, w którym autor jednostronnie i tendencyjnie przedstawił sprawy związane ze zmianami klimatu i wpływu człowieka na klimat. Pojawiły się w nim określenia typu „ekoterroryzm”, którym objęto nie tylko działaczy organizacji pozarządowych, ale również uczestników Konferencji Klimatycznej Narodów Zjednoczonych COP14 w Poznaniu, której przewodniczył minister środowiska, prof. Maciej Nowicki.
Poza ministrem Nowickim z dziennikarzami spotkali się prof. Maciej Sadowski, szef zespołu merytorycznego polskiej delegacji podczas COP14, pracownik naukowy Instytutu Ochrony Środowiska i dr Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Minister Nowicki – odnosząc się do opinii poddających w wątpliwość zasadność i opłacalność starań wspólnoty międzynarodowej w zakresie walki z niekorzystnymi zmianami klimatu – stwierdził, że nie można już dłużej milczeć wobec tez rozpowszechnianych w mediach, w szczególności przez prof. Zbigniew Jaworowskiego. – „To co zobaczyliśmy w środę w programie pana Wildsteina było w naszym przekonaniu niezwykle tendencyjnie zrobionym materiałem, który zawierał cały szereg błędów” – powiedział minister Nowicki.
„Została złamana zasada prawdy, choćby przez to, że do tego programu nie został zaproszony żaden z polskich współautorów 4. Raportu IPCC , którzy pracują nad tym problemem” – dodał dr Zbigniew Karaczun.
Zdaniem ministra Macieja Nowickiego, stwierdzenia przytoczone w programie, dotyczące ochładzania się planety oraz przedstawiony tam wykres zmian stężenia CO2 w funkcji czasu, nie są zgodne z rzeczywistością.
Minister zaznaczył również, że nie można się zgodzić z puentą autora programu jakoby zmiany klimatu to tylko ideologiczne przeświadczenia, którym przeczy doświadczenie i zdrowy rozsądek.
„Nauka ma to do siebie, że można prezentować różne poglądy tylko niech one będą oparte na faktach i na naszej wiedzy, a nie na przypuszczeniach” – dodał prof. Maciej Sadowski.
Z fanatykami „ocieplenia” nie ma co dyskutować. Propaganda zrobiła swoje. Żal mi poniekąd Tych inteligentnych ludzi, którzy dali się tak zmanipulować. Dobrze, że prawda o fałszowaniu danych wychodzi na jaw – może niektórzy przejrzą na oczy?
Natura sama zweryfikuje Wasze poglądy. Kolejne lata pokażą lodowate oblicze „globalnego ocieplenia”. Czekają nas z pewnością piękne zimy. Przynajmniej dzieciaki będą się cieszyć.
Co nam pozostaje? Może zamiast płacić za rosyjski gaz przerzucimy się na nasz stary dobry polski węgiel? Naszej gospodarce wyszło by to na dobre. I ta niezależność…