Ekologia.pl Wiadomości Świat Transgeniczna kukurydza 1507 będzie dopuszczona do uprawy w UE?

Transgeniczna kukurydza 1507 będzie dopuszczona do uprawy w UE?

fot. sxc.hu

Podczas głosowania Rady ds. Ogólnych Unii Europejskiej w dniu 11 lutego zdecydowana większość państw członkowskich sprzeciwiła sie planom Komisji Europejskiej, by dopuścić uprawy genetycznie modyfikowanej kukurydzy 1507. Nie była to jednak wystarczająca większość i w takiej sytuacji KE może zdecydować o jej dopuszczeniu na unijny rynek.

Jak informuje Greenpeace przeciwko dopuszczeniu modyfikowanej kukurydzy na unijny rynek głosowało 19 krajów: Francja, Włochy, Węgry, Grecja, Rumunia, Polska, Holandia, Austria, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Irlandia, Łotwa, Litwa, Luksemburg, Malta, Słowacja i Słowenia. Za opowiedziała się Hiszpania, Wielka Brytania, Finlandia, Estonia i Szwecja. Cztery państwa wstrzymały się od głosu. Choć 19 krajów członkowskich sprzeciwiło się autoryzacji, nie osiągnięto kwalifikowanej większości, co pozostawia ostateczną decyzję w rękach Komisji.

Transgeniczna kukurydza 1507 − produkt koncernów Pioneer Hi-Bred i Mycogen Seeds − zawiera dwa rodzaje modyfikacji genetycznych: odporność na herbicyd i odporność na owady. Roślina ta jest odporna na działanie glufosynatu (substancji aktywnej niektórych środków chwastobójczych) oraz na niektóre szkodniki z rzędu łuskoskrzydłych (dzięki temu, że produkuje owadobójczą toksynę Cry1F). Kukurydza ta obecnie dopuszczona jest w UE do stosowania w żywności i paszy, ale nie do uprawy.

Kukurydza na autoryzację czekała 13 lat. W 2001 roku firma Pioneer Hi-Bred złożyła wniosek o dopuszczenie kukurydzy 1507 do uprawy na terenie Unii Europejskiej. W 2009 roku firma pozwała Komisję Europejską, jako powód wskazując brak działań w celu wydania zezwolenia na prowadzenie upraw kukurydzy 1507. W 2013 roku Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że KE opóźniła proces prawny związany z autoryzacją. W wyniku decyzji sądu KE skierowała propozycję dotyczącą dopuszczenia do uprawy kukurydzy 1507 pod głosowanie do Rady ds. Ogólnych, które odbyło się 11 lutego 2014 roku. Choć 19 krajów członkowskich sprzeciwiło się autoryzacji (za było 5, wstrzymało się 4), nie osiągnięto kwalifikowanej większości, co pozostawia ostateczną decyzję w rękach Komisji.

Greenpeace zwraca uwagę, że ocena ryzyka związanego z uprawą kukurydzy 1507 jest niepełna i posiada szereg błędów, które uniemożliwiają właściwe oszacowanie skutków wprowadzenia tej odmiany do środowiska naturalnego. Ekolodzy zarzucają m. in., że plan monitorowania upraw kukurydzy 1507 nie spełnia podstawowych standardów niezbędnych do przeprowadzenia takich działań. Chodzi głównie o to, że nie określono odpowiedzialnych jednostek nadzorujących ani zasad współpracy pomiędzy nimi. Zdaniem aktywistów z Greenpeace wytwarzana przez kukurydzę 1507 toksyna o nazwie Bt może mieć szkodliwy wpływ na motyle dzienne niektóre ćmy. Czego nie ma w konkluzcjach opinii Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności.

Jeżeli dojdzie do autoryzacji kukurydzy 1507, nie oznacza to, że będzie można ją uprawiać w Polsce. Mamy bowiem własną ustawę, która tego zakazuje. Z drugiej strony polska ustawa zgodnie z prawem europejskim nie może zabraniać obrotu materiałem siewnym.

Obecnie na skalę komercyjną w Unii można uprawiać tylko modyfikowaną kukurydzę MON 810. Dopuszczony był też ziemniak Amflora, ale niemiecka grupa chemiczna BASF wycofała Amflorę z unijnego rynku w styczniu 2012 r.

Ekologia.pl

Bibliografia:

https://www.greenpeace.org/poland/pl/wydarzenia/swiat/gmo-kukurydza-1507/