Amputacje, sepsa i śmierć. Mięsożerne bakterie rosną w siłę
Zmiana klimatu sprzyja niebezpiecznym dla zdrowia patogenom. Poza grzybami i wirusami, które ewidentnie korzystają z wyższych temperatur, coraz powszechniejsze na świecie są również mięsożerne bakterie – drobnoustroje odpowiedzialne za martwicę ludzkich tkanek. Zdaniem naukowców, zagrożenie będzie rosnąć i dotyczy również Europy.

- Diagnoza, która mrozi krew w żyłach
- Mięsożerne bakterie, czyli krewni cholery
- Im cieplej, tym niebezpieczniej
- Jak chronić się przed wibriozą?
- Wibrioza – pytania i odpowiedzi
- Co to jest wibrioza?
- Jakie są objawy wibriozy?
- Kto jest najbardziej narażony?
- Jak się chronić?
- Czy wibrioza jest groźna w Europie?
Diagnoza, która mrozi krew w żyłach
W lipcu 2025 r. 77-letni Basil Kennedy z Missisipi zadrapał się o przyczepę stojącą obok jego domu. Przemył ranę wodą utlenioną i zalepił plastrem, ale po trzech dniach skończył na pogotowiu z gorączką i wymiotami. Jego stan zdrowia szybko się pogarszał – doszło do spadku ciśnienia, rozwinęła się posocznica, a mężczyzna zmarł. Pośmiertne badania wykazały obecność mięsożernych bakterii Vibrio vulnificus w jego krwi.
Od początku roku w całych Stanach Zjednoczonych zanotowano 82 przypadki podobnych infekcji – 19 pacjentów zmarło. To ogromny przyrost w stosunku do poprzednich lat. W stanie Luizjana, gdzie w tym roku było 26 przypadków zakażenia i 5 zgonów, w ciągu całej minionej dekady zarejestrowano zaledwie 10 chorych i 1 przypadek śmiertelny.
Jak dotąd wibriozę, bo tak nazywa się infekcję wywołaną przez mięsożerne bakterie V. vulnificus, obserwowano wyłącznie wzdłuż wybrzeży Zatoki Meksykańskiej i stanu Floryda. W tym roku częstotliwość zachorowania zwiększyła się jednak ośmiokrotnie, a zjadliwy patogen zidentyfikowano daleko na północy – w Nowym Jorku oraz Connecticut.

Każde skaleczenie zwiększa ryzyko wibriozy, źródło: ShintarTatsiana/envato
Mięsożerne bakterie, czyli krewni cholery
Przecinkowce z rodzaju Vibrio to jeden z największych wrogów człowieka w rodzinie bakterii. W historii szczególnie tragicznie zapisał się gatunek Vibrio cholerae wywołujący niebezpieczną i bardzo zakaźną chorobę przewodu pokarmowego, znaną jako cholera – co roku powoduje ona śmierć od 21 do nawet 143 tys. ludzi na świecie.
Vibrio vulnificus, podobnie jak swój niesławny kuzyn, za środowisko życia obrał ciepłe, płytkie, lekko zasolone wody – idealnie czuje się w zatokach, deltach rzecznych oraz słonych jeziorach i stawach. Patogen obecny jest jednak również w wielu morskich stworzeniach i może przedostać się do organizmu człowieka drogą pokarmową. W 2025 r. w czasopiśmie naukowym „Frontiers” opisano wręcz przypadek 69-letniej kobiety z Chin, która została zakażona, po tym jak żywa ryba ukłuła ją w palec swoją płetwą. Pacjentkę udało się uratować dzięki amputacji palca.
Niestety, nie wszyscy zakażeni mają takie „szczęście”. Wibrioza zabija nawet 1 z 5 chorych, a możliwości terapii są ograniczone i obejmują antybiotyki oraz chirurgiczne usuwanie martwych tkanek.

Diagram przedstawiający objawy wibriozy; opracowanie własne na podst. https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2801603
Im cieplej, tym niebezpieczniej
Wibrioza powoli staje się jedną z najniebezpieczniejszych chorób przenoszonych drogą wodną – koszty jej leczenia są znaczące, śmiertelność jest wysoka, a zasięg nieustannie rośnie. Zdaniem naukowców główną przyczyną tego ostatniego jest zmiana klimatu objawiająca się wzrostem temperatury mórz i innych akwenów. Cieplejsza woda sprawia, że mięsożerne bakterie mogą rozprzestrzeniać się na nowe terytoria, a fale upałów zachęcają ludzi do częstszego korzystania z kąpieli.
Wydaje się zmiana klimatu otwiera również przecinkowcom nowe sposoby zakażania ofiar. W czerwcu 2024 r. w czasopiśmie „Frontiers in Medicine” ukazał się artykuł dokumentujący przypadek 75-letniego mieszkańca Shanghaju, który przebywał 70 km od wybrzeża, gdy został ukąszony przez owada. Po 19 godzinach miejsce wkłucia zaczęło się czerwienić i puchnąć. Mimo wizyty w szpitalu i doraźnej pomocy symptomy się zaostrzały, a na ręce pojawiły się charakterystyczne pęcherze. Próbka pobranego z nich płynu zidentyfikowała bakterie V. vulnificus. Wszystko wskazuje na to, że ich nosicielem był właśnie owad, co rzuca nowe światło na ryzyko związane z wibriozą.
Badacze z Florida Infectious Disease Institute ostrzegają, że bakterie Vibrio są szczególnie niebezpieczne dla ludzi z obniżoną odpornością, a w szczególności cukrzyków, których rany powoli się goją i dłużej pozostają „otwarte” na atak mięsożernych bakterii.

Konsumpcja surowych owoców morza zwiększa ryzyko zakażenia V. vulnificus, źródło: antonpetrus/envato
Jak chronić się przed wibriozą?
Luizjana i Szanghaj mogą wydawać się daleko, co oferuje pewien komfort psychiczny. Niestety, jest on złudny. Mięsożerne bakterie były już w ostatniej dekadzie identyfikowane w Morzu Bałtyckim a częstotliwość ich występowania wydaje się rosnąć. Według naukowców z Rostoku, im więcej glonów i wyższy poziom eutrofizacji stref przybrzeżnych, tym przecinkowcom powodzi się lepiej.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wydało w lipcu 2025 r. komunikat ostrzegający przed bakteriami V. vulnificus, którym sprzyjają coraz wyższe letnie temperatury płytkiego Bałtyku i jego niski poziom zasolenia. Ryzyko wibriozy nad naszym morzem rośnie, więc ECDC nawołuje do ostrożności.
W szczególności zaleca się:
- nie konsumować surowych lub niedogotowanych owoców morza;
- unikanie kąpieli w morzu w przypadku uszkodzeń skóry: ran, zadrapań, nakłuć czy świeżych tatuaży;
- zalepianie wodoodpornym plastrem gojących się ran przed udaniem się na plażę;
- dokładne wymycie wszystkich ran, które z miały styczność z wodą morską.
Sam fakt rozprzestrzeniania się przecinkowców nie powinien być powodem do paniki ani pretekstem do unikania wakacji nad Bałtykiem. Warto jednak mieć świadomość zagrożenia, a w przypadku zaobserwowania podejrzanych objawów potencjalnie wskazujących na wibriozę, jak najszybciej udać się na pogotowie.
Zmiana klimatu nie jest pustym hasłem wspierającym interesy producentów samochodów elektrycznych i fotowoltaiki. To realne zagrożenie dla globalnego zdrowia publicznego między innymi ze względu na patogeny, którym sprzyjają takie okoliczności jak upały i powodzie. O wibriozie prawdopodobnie usłyszymy jeszcze nie raz…
Wibrioza – pytania i odpowiedzi
Co to jest wibrioza?
To zakażenie mięsożernymi bakteriami Vibrio vulnificus, które może prowadzić do martwicy tkanek, posocznicy i śmierci. Zakażenie następuje przez kontakt z wodą morską lub spożycie surowych owoców morza.
Jakie są objawy wibriozy?
Gorączka, wymioty, zaczerwienienie i puchnięcie skóry, pęcherze, posocznica, martwica tkanek.
Kto jest najbardziej narażony?
Osoby z osłabioną odpornością, cukrzycy, starsi i osoby z ranami lub zadrapaniami.
Jak się chronić?
Unikać surowych owoców morza, nie kąpać się przy ranach, zaklejać rany wodoodpornym plastrem i dokładnie je myć po kontakcie z wodą morską.
Czy wibrioza jest groźna w Europie?
Tak, bakterie Vibrio vulnificus pojawiają się także w Morzu Bałtyckim, a zmiana klimatu zwiększa ryzyko zakażeń.

Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych
Opublikowany: 23 października, 2025
- “Flesh-eating bacteria are becoming more pervasive – here’s why” Sara Novak , https://www.nationalgeographic.com/environment/article/waterborne-diseases-vibrio-amoeba-legionnaires-climate-change, 25/09/2025;
- “What to Know About Vibrio vulnificus”, Kristin Walter, https://jamanetwork.com/journals/jama/fullarticle/2801603, 25/09/2025;
- “Louisiana reports five deaths from flesh-eating bacterium in coastal waters” Ramon Antonio Vargas, https://www.theguardian.com/us-news/2025/sep/19/louisiana-flesh-eating-bacteria-deaths, 25/09/2025;
- “Early diagnosis and aggressive intervention in Vibrio vulnificus infection following live fish dorsal fin puncture: a case report” Erxiang Zhang i in., https://www.frontiersin.org/journals/medicine/articles/10.3389/fmed.2025.1593819/full, 25/09/2025;
- “Vibrio vulnificus infection from insect bites in Shanghai: a case report” Xiaojie Hu i in., https://www.frontiersin.org/journals/medicine/articles/10.3389/fmed.2024.1419074/, 25/09/2025;
- “Control of Vibrio vulnificus proliferation in the Baltic Sea through eutrophication and algal bloom management” David J. Riedinger i in., https://www.nature.com/articles/s43247-024-01410-x, 25/09/2025;