Jak rozwiązać „plastikowy problem”?
Ekologia.pl Dom i ogród Ekologiczny dom Jak rozwiązać „plastikowy problem”?

Jak rozwiązać „plastikowy problem”?

„Plastikowy problem” powraca co jakiś czas jak bumerang. Zewsząd docierają do nas nowe alarmujące doniesienia dotyczące jego destrukcyjnego wpływu na otaczające nas środowisko i nasze zdrowie.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że co roku na całym świecie produkowane jest ponad 60 miliardów ton plastikowych odpadów! Plastik jest szczególnie szkodliwy gdyż nie ulega biodegradacji a jego cząsteczki stają się częścią łańcucha pokarmowego. Ocenia się, że w niektórych rejonach oceanów pływa w nich więcej plastiku niż planktonu! Neil Seldman, ekspert w dziedzinie recyclingu odpadów, określił plastik jako potencjalnie większe zagrożenie niż globalne ocieplenie.

Na tym jednak problemy się nie kończą. Dr Allen Hershkowitz z amerykańskiej Natural Resources Defence Council twierdzi, że ponad 90 procent szkód powodowanych przez jednorazowe plastikowe opakowania wyrządzane jest jeszcze za nim konsument otworzy przysłowiową plastikową butelkę z ulubionym sokiem czy wodą mineralną.

Niewiele osób zdaje sobie sprawę z ilości paliwa jaka zużywana jest w pierwszej kolejności do produkcji plastiku, następnie do jego transportu, i w końcu do jego recyclingu (co z resztą odbywa się w przypadku niewielkiej tylko części butelek z tworzywa sztucznego). Większość z nich ląduje na wysypiskach śmieci. Mówi się, że aby uświadomić wszystkim jak duży jest to problem i jak dużo energii zużywa się do produkcji plastiku, powinno się każdą butelkę wypełnić w ¼ jej objętości paliwem potrzebnym do jej wyprodukowania.

Ale problem zaśmiecania środowiska naturalnego to tylko jedno złe oblicze plastiku.

Coraz więcej doniesień naukowych wskazuje na jego potencjalnie szkodliwy wpływ na nasze zdrowie. Głównym winowajcą jest tutaj Bisfenol A (dian, 2,2-bis (p-hydroksyfenylo) propan, w skrócie BPA. Jest to organiczny zwiazek chemiczny z grupy fenoli, który od lat wykorzystywany jest w procesie chemicznym utwardzania plastiku.

Produkty zawierające PBA znajdują szerokie zastosowanie w przemyśle spożywczym głównie jako opakowania do przechowywania żywności i napojów jak i również w przemyśle dziecięcym (plastikowe butelki dla niemowląt, smoczki, gryzaczki czy plastikowe naczynia). Jego obecność zaznacza się poprzez umieszczenie symbolu „PC 7” lub samej cyfry 7 umieszczonej wewnątrz trójkąta.
Bardzo długo uważano, że BPA jest całkowicie bezpiecznym dla ludzi i zwierząt związkiem chemicznym. Niestety ostatnie doniesienia i wyniki badań naukowych pokazują, że jest zupełnie inaczej. Wskazują one na to, że ma on szkodliwy wpływ na układ hormonalny, metaboliczny i nerwowy.

Uważa się, między innymi, że bisfenol A naśladuje działanie naturalnych hormonów płciowych- estrogenów i jako taki może mieć wpływ na ryzyko związane z wystąpieniem takich schorzeń jak nowotwory, otyłość , wady wrodzone, obniżona płodność u mężczyzn, przedwczesne dojrzewanie, nadpobudliwość psychoruchowa, cukrzyca czy obniżona odporność.

Mając na uwadze powyższe wyniki badań i bezpieczeństwo swoich obywateli, kilka krajów takich jak Kanada, Japonia czy Korea, wprowadziło już regulacje całkowicie zabraniające jego stosowania. W innych toczą się na ten temat burzliwe dyskusje.

Najprostszy sposób w jaki my, konsumenci, możemy się bronić przed zgubnym wpływem plastiku na otaczające nas środowisko oraz zdrowie nasze i naszych najbliższych jest jego eliminacja z codziennego życia. Zamieńmy plastikowe reklamówki z supermarketów na coraz bardziej popularne już papierowe bądź płócienne torby. Plastikowe pojemniki do przechowywania żywności zamieńmy na stare dobre i sprawdzone szklane słoiki. Nie kupujmy wody mineralnej czy napojów w plastikowych butelkach. Zamieńmy je na będące już hitem na całym świecie ekologiczne zdrowe i dizajnerskie aluminiowe bidony. No i przede wszystkim wybierajmy produkty oznaczone znakiem BPA Free, co znaczy wolne od PBA.

Źródło: www.siggszop.com
4.6/5 - (12 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

oj nie wiem czy aluminium jest takie super zdrowe ;)

segreguję śmieci, na zakupach nigdy nie biorę woreczków foliowych, zwracam uwagę na opakowania produktów, które kupuję ale woda niegazowana jest stałym elementem mojej diety. i tu pojawia się problem, dziennie wypijam minimum 2 litry, jeżeli mam możliwość kupuję duże butelki z wodą ale wciąż plastikowe.. jedyne szklane buteleczki to te 0,33 i sprzedawane głównie w restauracjach. mimo, że ograniczam zużycie plastiku nie jestem w stanie zrezygnować zupełnie z tego, gdyż w asortymencie sklepów brakuje odpowiednich zamienników. również wiele kosmetyków jest sprzedawanych w plastikowych opakowaniach, a nawet powiedziałabym , że większość..

Moze woda z kranu po prostu?

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!