Polskie dzieci biją rekordy w… tyciu!
Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie! Aż 22,3 proc. uczniów szkół podstawowych i gimnazjów ma nadwagę lub jest otyłych. – alarmują eksperci z Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.

– Trzeba o tym ciągle głośno mówić. Nadwaga i otyłość są obecnie największym zagrożeniem dla zdrowia publicznego w Polsce i na świecie. Wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że otyłość jest główną przyczyną takich chorób przewlekłych, jak: cukrzyca typu 2, choroby układu krążenia (udar mózgu, nadciśnienie tętnicze), nowotwory złośliwe (rak jelita grubego, sutka, gruczołu krokowego), kamica żółciowa, niealkoholowe stłuszczenie wątroby, zaburzenia hormonalne (zespół policyklicznych jajników), zmiany zwyrodnieniowe układu kostno-stawowego czy nocny bezdech – wylicza prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Problem narasta, a polskie dzieci należą obecnie do najszybciej tyjących w całej Europie. Prof. Mirosław Jarosz przypomina, że w latach 70. poprzedniego wieku nadmierną masę ciała notowano w Polsce u mniej niż 10 proc. uczniów. Obecnie już co piąte dziecko w wieku szkolnym boryka się z nadwagą lub otyłością.
Dlaczego tak się dzieje? Zmienia się styl życia – dzieci jedzą coraz większą ilość wysokokalorycznych posiłków, niechętnie także ćwiczą.
− Jeśli tak dalej pójdzie, to niedługo dogonimy niechlubną czołówkę krajów europejskich, w której są m.in. Grecja, Węgry i Wielka Brytania – ostrzega prof. Jadwiga Charzewska z Instytutu Żywności i Żywienia.
Z dorosłą populacją Polaków jest jeszcze gorzej. – zwracają uwagę ekspercie. Już 64 proc. mężczyzn w naszym kraju ma nadmierną masę ciała, w przypadku kobiet odsetek ten sięga 49 proc. A problem będzie narastał − prognozuje WHO.
– Naprawdę nie ma na co czekać. Decydenci w organach władzy i administracji, przemyśle spożywczym, sektorze ochrony zdrowia i systemie edukacji muszą podjąć zdecydowane, systemowe i długofalowe działania, aby zahamować rozwój epidemii otyłości, którą z racji rozmiarów należy już zacząć nazywać pandemią – apeluje prof. Mirosław Jarosz.

Kapitalizm zabija.
a moje dziecko nie chce jeść m.in. przez takie głupie slogany , ma 7 lat i żebra na wierzchu, boje się , że wpadnie w anoreksję , przestańcie publikować takie kłamliwe artykuły. Kto to są ” specjaliści “?
To tak jak Gesslerka wielka specjalistka od restauracji a nie ma w ogóle wykształcenia gatronomicznego.
hello!
To nie jest głupi slogan. Popatrz dookoła siebie a zobaczysz ile dzieci dotyka problem nadwagi i otyłości. Rodziców trzeba informować i edukować. Otyłość to nie tylko defekt estetyczny, to ogromne zagrożenie dla zdrowia. Dziwi mnie, że tak trudno to zrozumieć.
Siedem lat i anoreksja? Kobieto co Ty piszesz?
,,Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie” – jakos trudno mi uwierzyc ze w biednej Polsce,gdzie spory jest problem niedozywienia jest najwiecej otylych, a w bogatych krajach Zachodu ludzie sa smukli jak lanie…Moze lepiej pomyslcie zanim napiszecie takie bzdury!