Otyłość – objawy, przyczyny i leczenie otyłości
Otyłość jest chorobą fizyczną i problem społecznym o skali globalnej. Wbrew pozorom dotyka nie tylko takich wskaźników jak śmiertelność czy obciążenie służby zdrowia, ale przekłada się również na poważne koszty psychologiczne, a nawet ekonomiczne. Co najgorsze, z danych Światowego Banku wynika, że od 1975 r. poziom otyłości zwiększył się trzykrotnie i wiąże się dziś ze śmiercią ponad 4 milionów ludzi rocznie!
Czym otyłość różni się od nadwagi? Skąd człowiek ma wiedzieć, czy mieści się jeszcze w normach „zdrowia”, czy jest już w grupie najwyższego ryzyka? Dla ułatwienia diagnozowania i monitorowania problemu, jakim jest otyłość, wprowadzono uznawane międzynarodowo standardy. I tak Światowa Organizacja Zdrowia określa, że nadwaga i otyłość to stan nadmiernej akumulacji tkanki tłuszczowej stwarzający ryzyko dla zdrowia. Dokładniej, określa się go za pomocą wskaźnika masy ciała, czyli tzw. BMI, będącego ilorazem masy ciała w kilogramach i kwadratu wysokości w metrach. O nadwadze mówimy, gdy wskaźnik ten równa się lub przekracza 25, o otyłości zaś przy BMI równym lub większym 30.
Statystyki dotyczące otyłości
W 2016 r. na świecie było 650 milionów otyłych dorosłych ludzi oraz 340 milionów dzieci w wieku 5-19 latach cierpiących na nadwagę lub otyłość! Dodając te szokujące liczby otrzymamy jeszcze bardziej zatrważający fakt – nawet co czwarty człowiek na Ziemi waży dziś chorobliwie za dużo! W Polsce z danych Głównego Urzędu Statystycznego za rok 2014 wynika, że wśród osób po 30 roku życia nadwagę ma co piąty, natomiast otyłych jest 23% pięćdziesięciolatków oraz prawie 30% sześćdziesięciolatków! Problem w dojrzałym wieku dotyczy przy tym jednakowo mężczyzn, jak i kobiet, choć w młodszym wieku panie są zdecydowanie szczuplejsze.
Z raportu OECD za rok 2019 wynika również, że co czwarty polski chłopiec i co trzecia dziewczynka w wieku 5-9 lat ma nadwagę, a paradoksalnie jesteśmy pod tym względem i tak daleko w (zaszczytnym) tyle za USA czy Włochami. Niestety, to właśnie wśród najmłodszego pokolenia niepokojące statystyki rosną najszybciej.
Optymistyczniej nie napawają wcale dane dotyczące konsekwencji masowego przybierania na wadze. Z badania opublikowanego w brytyjskim periodyku medycznym „The Lancet” wynika, że w 2017 r. aż 4.7 miliona ludzi zmarło przedwcześnie na problemy zdrowotne wynikające bezpośrednio z otyłości lub nadwagi. To aż cztery razy więcej niż liczba ofiar wypadków samochodowych oraz pięć razy więcej niż zgony na HIV/AIDS!
Przyczyny otyłości
Z fizjologicznego punktu widzenia przybieranie na wadze jest mechanizmem szalenie prostym. Ciało z jednej strony pozyskuje bowiem energię w postaci skonsumowanego jedzenia, z drugiej strony wydatkuje ją na ruch, regulację temperatury oraz wykonywanie wszystkich życiowych funkcji – od oddychania po pracę mózgu. Jeśli pobierzemy mniej kilodżuli niż wydatkujemy, organizm będzie musiał sięgnąć do rezerw tkanki tłuszczowej; jeśli zdarzy się odwrotnie, tkanki tłuszczowej przybędzie, co objawi się w dodatkowych kilogramach. Genetycznie zaprojektowani jesteśmy bowiem tak, aby niewykorzystane kalorie zamieniać w tłuszcz i gromadzić na ewentualną okoliczność przyszłego niedoboru żywności. Mechanizm ten chronił życie człowieka pierwotnego, który głodny gonił za zwierzyną, ale dziś okazuje się być naszym przekleństwem.
Z szerszego punktu widzenia do otyłości predysponują nas jednak także określone nawyki, zachowania, a nawet kontekst społeczny. Za kluczowe przyczyny współczesnej epidemii otyłości uważa się więc:
- podaż taniej, wysokokalorycznej przetworzonej żywności, zwłaszcza przekąsek, napojów słodzonych i fast-foodów
- siedzący tryb życia z maksymalnym ograniczeniem codziennej aktywności fizycznej;
- stany depresyjne, wysoki poziom stresu i zaburzenia snu.
Ponadto, na tycie narażone są osoby starsze, u których metabolizm w naturalny sposób spowalnia, kobiety w ciąży, ludzie przyjmujący długoterminowo hormonalną terapię zastępczą lub kortykosteroidy, a także chorzy na niedoczynność tarczycy, syndrom Cushinga, zespół policystycznych jajników czy zapalenie stawów i kości. Wspomina się również o genetycznym podłożu otyłości, rozumianym jednak nie jako przyczyna nadmiernej wagi ciała, ale raczej metabolizm sprzyjający magazynowaniu spożytych kalorii raczej niż ich wydatkowaniu.

Czemu otyłość jest taka niezdrowa?
O estetycznym aspekcie nadwagi i otyłości można dyskutować – gusta są różne i należy je szanować. Niestety, nawet najbardziej akceptowany nadmiar kilogramów odbija się negatywnie na zdrowiu. Według wspomnianego wyżej studium brytyjskiego z 2017 r., otyłość jest poważnym czynnikiem zwiększenia ryzyka rozwoju chorób, które należą do najczęstszych przyczyn śmierci na świecie. Zalicza się do nich przede wszystkim nadciśnienie tętnicze, choroby serca, udar, cukrzyca, a także różne rodzaje nowotworów!
Oczywiście, sam fakt bycia otyłym nie oznacza, że zachorujemy na raka. Zdaniem naukowców jednak, zwiększa on prawdopodobieństwo powstawania lokalnych stanów zapalnych np. przełyku, woreczka żółciowego, jelita i wątroby, które z kolei przekształcają się często w procesy nowotworowe (Gregor, 2011). Nadmierna ilość tkanki tłuszczowej stymuluje również wydzielanie estrogenu u kobiet, zwiększając ryzyko raka piersi, endometrium i jajników, a także podwyższa ogólnym poziom insuliny we krwi, co z kolei łączy się z większym zagrożeniem rakiem nerek czy prostaty! Istnieją ponadto studia łączące otyłość z rakiem mózgu, żołądka, tarczycy i pęcherza moczowego.
Inną poważną komplikacją otyłości jest zasadnicza zmiana składu mikroflory bakteryjnej jelit, która staje się uboższa, a także mniej wrażliwa na działanie insuliny. Nie jest też niespodzianką, że ogromna większość osób z cukrzycą typu II jest otyła, a badanie przeprowadzone przez Narodową Służbę Zdrowia Wielkiej Brytanii dowodzi wręcz, że dla ludzi w wieku powyżej 14 lat BMI wyższe niż 35 oznacza stukrotny wzrost ryzyka zachorowania na cukrzycę! Ponadto istnieje liniowa zależność między otyłością a nadciśnieniem tętniczym, zaś każdy wzrost BMI o 4 kg/m2 przekłada się na 26%-owy wzrost ryzyka choroby wieńcowej.
Poza poważnym obciążeniem układu krążenia nadmiar tkanki tłuszczowej w okresie dorosłości może wpływać również na system neurologiczny, zwiększając ryzyko rozwoju choroby Alzheimera oraz demencji. Dalej, otyłość jest kluczową przyczyną bezdechu sennego, dotykając coraz częściej także młodzieży; podobnie zresztą jak astma, która nie tylko występuje bardzo często wespół z nadmierną wagą, ale ma o wiele cięższy przebieg u otyłych.
Z wszechstronnej metaanalizy studiów w zakresie otyłości przeprowadzonych przez irlandzkich naukowców w 2018 r. wynika ponadto, że wysoki wskaźnik BMI w wyraźny sposób przekłada się również na zwiększenie ryzyka rozwoju chorób autoimmunologicznych, w tym reumatoidalnego zapalenia stawów i łuszczycy, a także chorób woreczka żółciowego, trzustki, nerek, choroby zwyrodnieniowej stawów, a nawet niepłodności! Wreszcie, nie można również bagatelizować psychospołecznego oddziaływania otyłości, która w udowodniony statystycznie sposób wpływa na zagrożenie depresją, nadużywanie środków odurzających, a nawet dyskryminację w pracy, oświacie i służbie zdrowia!

Leczenie otyłości
Niestety, leczenie faktycznej otyłości jest rzadko skuteczne. Wynika to z faktu, że zmiana utrwalonych nawyków żywieniowych przysparza wielu problemów, zaś podjęcie aktywności fizycznej przy skrajnie wysokim nadmiarze tkanki tłuszczowej bywa bardzo trudne. Z szacunków wynika, że wśród patologicznie otyłych mniej niż 5% udaje się schudnąć do racjonalnego poziomu i utrzymać nową wagę bez interwencji chirurgicznej. Ta ostatnia jest rozwiązaniem ostatecznym i obejmuje zredukowanie objętości żołądka, tak, aby ograniczyć ilość spożywanej żywności. Operację sugeruje się wyłącznie osobom z BMI powyżej 40.
Standardowa terapia otyłości obejmuje jednak przede wszystkim zmiany żywieniowe polegające na drastycznym ograniczeniu ilości konsumowanych kalorii – nawet do 400-800 kcal dziennie, przede wszystkim w postaci napojów wysokobiałkowych i niskotłuszczowych. Aby kuracja miała szanse powodzenia, niezbędne jest również wprowadzenie modyfikacji w zachowaniu – przede wszystkim unikanie sytuacji, które wiążą się z przejadaniem, ale również ustalenie motywacji i realistycznych celów odchudzania. Niezbędne są także zmiany w trybie życia z ograniczeniem czasu spędzanego przed telewizorem na rzecz spacerów, zajęć na basenie oraz jazdy na rowerze stacjonarnym – te rodzaje aktywności są najłatwiejsze do podjęcia przez ludzi otyłych.
Lekarz może również przepisać leki mające ograniczyć apetyt, które w świetle badań pozwalają zrzucić do 10% nadwagi. Niestety, po odstawieniu preparatów sytuacja wraca zwykle do wyjściowej, stąd nie jest to najskuteczniejsza forma walki z otyłością.

Jak zapobiegać otyłości?
Wziąwszy pod uwagę fakt, że 90% ludzi otyłych uczestniczących w różnych programach odchudzających w ciągu dwóch lat od zakończenia leczenia nadrabia stracone kilogramy, prewencja jest zdecydowanie najważniejszą formą globalnej walki z otyłością. BMI równe 25 lub wyższe powinno dla każdego z nas być alarmem ostrzegawczym!
Za najważniejsze elementy strategii zapobiegania otyłości uważa się:
- karmienie niemowląt piersią;
- zróżnicowaną dietę opartą na warzywach i owocach, z racjonalnym poziomem produktów proteinowych, pełnoziarnistych oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych
- rezygnację z fast-foodów, słodyczy, napojów gazowanych, alkoholu, żywności przetworzonej, wędlin oraz dużych ilości tłuszczów nasyconych;
- ograniczanie czasu spędzanego przed telewizorem i komputerem;
- podejmowanie aktywności fizycznej o umiarkowanym poziomie intensywności przez minimum 30 minut przez większość dni w tygodniu;
- aktywne redukowanie i zwalczanie stresu;
- poprawę jakości snu.
Szczególnie istotne są te wytyczne w kontekście dzieci i młodzieży, którzy znajdują się dziś na przysłowiowej równi pochyłej, staczając się, póki co nieuchronnie, w przepaść prawdziwej epidemii otyłości. Najczarniejsze scenariusze straszą wręcz wizją autentycznego okaleczenia globalnego społeczeństwa, które padnie ofiarą dobrobytu i zamiast cieszyć się życiem, będzie się nieustannie leczyć!
- World Health Organization; "Obesity and overweight"; https://www.who.int/news-room/fact-sheets/detail/obesity-and-overweight; 2021-02-18;
- Hannah Ritchie, Max Roser; "Obesity"; https://ourworldindata.org/obesity; 2021-02-18;
- Główny Urząd Statystyczny; "Odsetek osób w wieku powyżej 15 lat według indeksu masy ciała (BMI)"; https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/zdrowie/zdrowie/odsetek-osob-w-wieku-powyzej-15-lat-wedlug-indeksu-masy-ciala-bmi,23,1.html; 2021-02-18;
- S.D.H. Malnick i in.; "The medical complications of obesity"; https://academic.oup.com/qjmed/article/99/9/565/2258973; 2021-02-18;
- Centers for Disease Control and Prevention; "Adult Obesity Causes & Consequences"; https://www.cdc.gov/obesity/adult/causes.html; 2021-02-18;
- D Kinlen i in.; "Complications of obesity"; https://academic.oup.com/qjmed/article/111/7/437/4016386; 2021-02-18;
- National Cancer Institute; "Obesity and cancer"; https://www.cancer.gov/about-cancer/causes-prevention/risk/obesity/obesity-fact-sheet#how-might-obesity-increase-the-risk-of-cancer; 2021-02-18;
- UCSF Health; "Obesity Treatments"; https://www.ucsfhealth.org/conditions/obesity/treatment; 2021-02-18;





ostanio widziałąm na TVN jak Małgorzata Rozenek czy teraz Majdan ma swój program jak wraca do formy po dziecku no i wskoczyła na wagę ma 61 kg !!!! i odchudza się i torturuje to oczy zrobiłam to ile chce ważyć 30 kg hehe ja miałam o wiele więcej więc jak masz taki problem jak Rozenek polecam Ci nic nie robić … a jesli masz rzeczywiście nadwagę to polecam CI kanabialice bo podejrzewam że tak tortutorać się nie będziesz mieć sił… bo nikt ci za to nie bedzie płacił jak tej Pani