Pożary w Rosji. Smog zagraża życiu mieszkańców Moskwy
Rosja płonie – szalejące od kilku dni pożary dotarły już do wrót Moskwy. Przez żywioł życie straciły co najmniej 52 osoby. Płoną lasy, uprawy, całe wsie. Prognozy pogody nadal nie są pocieszające – ochłodzenie i opady spodziewane są nie wcześniej niż w połowie miesiąca.
Przyczyną tej dramatycznej sytuacji jest wysoka temperatura. Rozległe torfowiska na południe od Moskwy, w wyniku upałów ulegają samozapłonowi. Sytuacja jest o tyle trudna, że z początku ogień znajduje się pod ziemią, przez co ciężko zlokalizować źródło pożaru. Gdy silniej zawieje wiatr płomienie błyskawicznie przenoszą się na górne partie drzew.
Pożary zniszczyły już blisko 2 tys. domostw i spowodowały, że z powierzchni Rosji zniknęło już kilkanaście wsi. Najgorsza sytuacja jest w obwodach – woroneskim, riazańskim, władimirskim, iwanowskim, niżnonowogrodzkim i moskiewskiem, a także w Tatarstanie i Mordowii. W weekend pod stolicą zlokalizowano 49 ognisk pożarów na pow. 210 ha. Władze oceniają, że do tej pory spłonęło około 2 tys. km kw. lasów – to powierzchnia czterokrotnie większa od tej jaką ma Warszawa – czytamy w Gazecie wyborczej.
Czarne chmury nad Rosją
W wyniku pożaru stężenie dwutlenku węgla w Rosji rośnie z dnia na dzień. W Moskwie stwierdzono największe od ośmiu lat zanieczyszczenie powietrza. Gęsty szarobury smog zasnuwa niebo aż po horyzont, ograniczając widoczność do kilku metrów. Każdego dnia dym wdycha 10 milionów mieszkańców rosyjskiej stolicy.
„Smog opanował całe miasto, a sytuacja ciągle się pogarsza” – powiedział w rosyjskiej telewizji publicznej Aleksiej Popikov z moskiewskiego departamentu monitorowania środowiska Mosekomonitoring.
Jak twierdzą eksperci jest to związane z tym, że w trakcie pożarów do atmosfery „wyrzucane” jest dziesiątki ton tlenku węgla oraz innych niebezpiecznych związków chemicznych. W trakcie spalania i redukcji wyparowaniu ulegają związki azotu, a związki potasu i fosforu pozostają w popiele.
Według Ministerstwa Zdrowia sobotnie zanieczyszczenie powietrza, było jednym z najgorszych w historii Rosji. Poziomu tlenku węgla w powietrzu przekraczał ponad 6-krotnie dopuszczalne normy.
Lekarze ostrzegają – wpływ tego rodzaju zanieczyszczeń powietrza na człowieka może wiązać się z wystąpieniem przewlekłego zapalenia oskrzeli, zaostrzeniem chorób krążenia oraz zmniejszeniem odporności dróg oddechowych na infekcje. Zbyt wysokie stężenie CO2 może wywoływać duszności, bóle głowy i osłabienie. W skrajnych wypadkach może prowadzić do śpiączki, a nawet śmierci.
Tragiczne skutki smogu da się już zauważyć. Jak podała niezależna agencja Interfax – wskaźnik śmiertelności w Moskwie w lipcu wzrósł o 29,7 procent.
„Tlenek węgla uszkadza średnio 20 procent czerwonych krwinek w ludzkim ciele. To efekt podobny do wypalenia dwóch paczek papierosów w ciągu kilku godzin” – poinformował TVN.24 Alexander Chuchalin, Główny Lekarz Pulmonolog.
Ucieczka z piekła
W weekend stolica Rosji opustoszała. Każdy kto mógł uciekał z Moskwy do podmiejskich domów. W czwartek i piątek biletów na sobotnie pociągi już praktycznie nie było. W biurach podróży wszystkie wycieczki zostały wykupione.
„Wszędzie, byle nie tutaj“, „Uciekam z tego piekła“ – czytamy wypowiedź internauty w Gazecie Wyborczej. Wielu mieszkańców stolicy wybiera kierunek północny, okolice Petersburga – miejsca gdzie można odpocząć od trującego smogu.
Zaklinacz deszczu
Jak dowiedziała się agencja Associated Press mer Moskwy Jurij Łużkow rozważa możliwość walki ze smogiem poprzez sztuczne wywołanie deszczu, który wymyłby zanieczyszczenia z powietrza. Tradycyjnie metoda ta wykorzystywana jest, by rozpędzić chmury deszczowe z okazji trzech świąt –Dnia Zwycięstwa, Dnia Niepodległości Rosji i Dnia Miasta. W tym celu Rosjanie używają specjalnych środków chemicznych, opartych na związkach srebra, suchego lodu i drobno mielonego cementu. Jednak sztuczne wywołanie deszczu jest w tym momencie niemożliwe, z tego względu, że w powietrzu jest zbyt mało wilgoci.
Rekordowe upały
Pożary te są skutkiem suszy i rekordowych upałów panujących w regionie moskiewskim od połowy czerwca. Od dwóch miesięcy temperatura powietrza w Moskwie i okolicach nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza. W niedzielę padł w Moskwie padł rekord kolejny rekord temperatury – 34,7 st. Jak mówią meteorolodzy tak gorąco w tej części Rosji nie było od 1879 roku.
Susza w Rosji i pożary, rok 2010 i 2018 malowana sztuczna Plama na słońcu niczym zmieniony odcień blasku słonecznego a król Henryk podpala Rosję jak i Polskę wykosztuje sprzyjającą aurę