Kanibalizm pomaga w reprodukcji
Grzechotniki które zjadały martwe młode szybciej odzyskiwały formę a w efekcie szybciej wydawały na świat kolejny miot. To wyniki badań międzynarodowego zespołu naukowców opublikowane w czasopiśmie „Animal Behaviour”.
Naukowcy z Hiszpanii, Meksyku oraz Stanów Zjednoczonych w 2004 roku rozpoczęli trzyletnie obserwacje jednego z endemicznych gatunków grzechotnika (Crotalus polystictus) spotykanego w Meksyku. Obserwacji poddano 190 samic tego gatunku grzechotnika. Okazało się, że zjadanie martwych młodych oraz źle wykształconych zarodków pozwalało grzechotnikom odzyskać średnio ponad 11% utraconej wagi. Co więcej spożywanie padliny nie wiązało się ze stratą energii na polowanie, było więc bardzo korzystne. W efekcie samice takie nabierały szybciej masy i w krótszym czasie były gotowe do ponownego rozrodu w porównaniu z matkami które nie zjadały martwego potomstwa.
Naukowcy zaobserwowali, że na kanibalizm mają wpływ cztery czynniki. Ważny był czas narodzin młodych – im wypadał on później tym samice były bardziej skłonne do kanibalizmu, bo miały mniej czasu na odzyskanie formy przed zimowaniem. Wpływ na to miał także odsetek urodzonych martwych młodych, wielkość miotu oraz stres. Spośród obserwowanych węży u przeszło 68% obserwowano kanibalizm, obserwowany do 16 godzin po urodzeniu młodych. Co jednak istotne mimo, że młode grzechotniki są przez kilka godzin mało ruchliwe, matki bezbłędnie odróżniają które z jej młodych jest żywe a które martwe. W trakcje badan zaobserwowano tylko jeden przypadek, kiedy samica zjadła także żywe młode.
Crotalus polystictus to jeden z zagrożonych gatunków grzechotnika. Niewielki, 90 cm wąż spotykany jest tylko na niewielkiej części Meksyku.
ekologia.pl
Subscribe
0 komentarzy
Zobacz najnowsze artykuły
Ekologiczny dom