Konferencja Klimatyczna zakończy się fiaskiem?

Konferencja Klimatyczna wchodzi w decydującą fazę. W najbliższych godzinach rozstrzygnie się kwestia porozumienia w sprawie ochrony klimatu. Segment wysokiego szczebla z udziałem głów państw, szefów rządów i ministrów zakończy pracę 18 grudnia.
Celem jest wypracowanie planu redukcji emisji gazów cieplarnianych, a także określenie wielkości funduszy dla uboższych państw. Porozumienie ma być podstawą przyszłorocznego traktatu.
Na razie nie doszło do wiążących ustaleń. We wtorek na szczycie w Kopenhadze upubliczniony został projekt wspólnego stanowiska. Nie określa on poziomu redukcji i wielkości środków, które zostaną przeznaczone na walkę ze zmianami klimatycznymi. Nie wyraża też woli obniżenia temperatury do określonego progu. Ostateczne decyzje mają być przyjęte na specjalnej sesji w piątek.
Istnieje poważna obawa, że uczestnicy się nie dogadają. Bogate państwa chcą ograniczać emisję CO2. Sprzeciwiają się temu przedstawiciele krajów rozwijających się, przede wszystkim Chin i Indii. W ochronę klimatu, tak mocno jak Europa, nie chcą angażować się też Stany Zjednoczone. – Nie możemy składać pustych deklaracji – mówił Todd Stern, szef amerykańskiej delegacji.
Czy jest szansa na przyspieszenie rozmów? Duńską minister klimatu i energii Connie Hedegaard zastąpił wczoraj premier Danii, Lars Loekke Rasmussen. – Ta decyzja oznacza wzmocnienie polityczne negocjacji – mówi szef polskiego zespołu merytorycznych negocjatorów, prof. Maciej Sadowski.
Organizacje ekologiczne obawiają się jednak, że nie dojdzie do konkretnych ustaleń. – Przed uczestnikami obrad wysokiego szczebla stoją teraz naprawdę trudne decyzje. Jest bardzo prawdopodobne, że efektem kopenhaskiej konferencji będą wzniosłe idee, ale nie szczegóły, które rzeczywiście miałyby szanse powstrzymać zmiany klimatu – mówi Wojciech Stępniewski, kierownik projektu „Klimat i energia” WWF Polska.
Stępniewski dodaje, że rywalizacja i bezkompromisowa postawa światowych potęg to główna przyczyna zaistniałych komplikacji.






Lobbying węglowy skacze z radości …