Wilk schronił się w psiej budzie, ale ostatecznie nie udało się go uratować
Ekologia.pl Wiadomości Młody wilk z Warmii przeżył horror! Schronił się w psiej budzie, ostatecznie nie udało się go uratować

Młody wilk z Warmii przeżył horror! Schronił się w psiej budzie, ostatecznie nie udało się go uratować

Niezwykłe i zarazem tragiczne zdarzenie miało miejsce we wsi Henrykowo w gminie Orneta. Służby w Lidzbarku Warmińskim otrzymały zgłoszenie o wilku, który schronił się w psiej budzie na jednej z posesji. Jak ustalili eksperci, młode, dziesięciomiesięczne zwierzę było skrajnie osłabione z powodu zaawansowanego świerzbu. Niestety, mimo interwencji specjalistów, wilk został poddany eutanazji.

Młody wilk schował się w budzie

wirestock/envato

Na portalu internetowym wsi Henrykowo pojawił się wpis informujący, że zwierzę przez kilka dni przebywało na terenie gospodarstwa, początkowo nie wzbudzając podejrzeń. Dopiero po dokładniejszej obserwacji mieszkańcy dostrzegli wilcze cechy i zawiadomili odpowiednie służby.

Dr hab. Sabina Pierużek-Nowak, prof. Uniwersytetu Warszawskiego i prezeska Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, w rozmowie z tvnmeteo.pl wyjaśniła, że młody wilk odłączył się od swojego stada z powodu świerzbu – poważnej choroby skóry wywoływanej przez pasożyty.

– Te mikroskopijne roztocza drążą tunele w skórze, powodując nieustanny, nieznośny świąd. Zwierzę drapie się do krwi, traci sierść i masę ciała. W krótkim czasie skóra pokrywa się ranami i strupami, co sprawia, że poruszanie się staje się bolesne i trudne – tłumaczy ekspertka.

Wilk, niezdolny do uczestnictwa w polowaniach i zdobywania pożywienia, prawdopodobnie szukał schronienia i ciepła, co skłoniło go do ukrycia się w budzie psa.

Dlaczego podjęto decyzję o eutanazji? Po odnalezieniu przez służby wilk trafił do specjalistycznego ośrodka, jednak jego stan był na tyle ciężki, że podjęto decyzję o eutanazji.

– Świerzb to naturalny czynnik regulujący populację dzikich zwierząt. Osobniki, które są mniej odporne, nie przeżywają, co pozwala przetrwać silniejszym. Leczenie świerzbu nie jest trudne, ale odrastanie sierści trwa miesiącami, a zimą nie ma szans na szybki powrót do lasu – wyjaśnia prof. Pierużek-Nowak.

Dodatkowo długotrwały pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym sprawia, że wilki przyzwyczajają się do ludzi i zaczynają postrzegać ich jako źródło pokarmu. Takie zwierzęta mogą stać się osobnikami konfliktowymi, co oznacza, że po wypuszczeniu mogą zbliżać się do ludzkich osiedli w poszukiwaniu jedzenia.

– Trzymanie dzikiego wilka w zamknięciu to dla niego ogromne cierpienie. To zwierzę, które nigdy nie zrozumie, dlaczego zostało odizolowane. Będzie próbowało się wydostać do końca życia – podkreśla ekspertka. – Dodatkowo w stadzie niespokrewnionych wilków często dochodzi do krwawych walk.

Zdaniem specjalistki, eutanazja była jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji.

– Ten młody wilk przez wiele tygodni przeżywał niewyobrażalne cierpienie. Był skrajnie wychudzony, osłabiony i apatyczny. Trzymanie go w ośrodku tylko przedłużyłoby jego mękę – tłumaczy prof. Pierużek-Nowak.

 


Absolwentka Inżynierii Środowiska na Politechnice Warszawskiej. Specjalizuje się w technicznych i naukowych tekstach o przyrodzie, zmianie klimatu i wpływie człowieka na środowisko. W swoich artykułach łączy rzetelną wiedzę inżynierską z pasją do natury i potrzeby życia w zgodzie z otoczeniem. Uwielbia spędzać czas na łonie przyrody – szczególnie na Warmii, gdzie najchętniej odkrywa dzikie zakątki podczas pieszych wędrówek i wypraw kajakowych

5/5 - (1 vote)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!