700 osób przeciwko fermom futrzarskim w Polsce
Mimo padającego deszczu, około 700 osób przemaszerowało wczoraj ulicami Warszawy w ramach ogólnopolskiej demonstracji przeciwko przemysłowi futrzarskiemu. Uczestnicy przeszli pod Sejm z hasłem „Razem przeciwko fermom futrzarskim”.
Demonstracja ruszyła około godziny 13 z placu Zamkowego, z którego przemaszerowała Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem, by dotrzeć pod budynek sejmu. Według szacunków Stowarzyszenia Otwarte Klatki w marszu wzięło udział około 700 osób. „Udało nam się pobić rekord zeszłego roku i śmiało można stwierdzić, że tegoroczna demonstracja jest największym protestem skierowanym przeciwko fermom futrzarskim, jaki odbył się w Polsce” – czytamy na stronie Stowarzyszenia.
W tym roku demonstracja stanowiła wyraz poparcia dla mieszkańców ponad 50 miejscowości, którzy walczą z fermami zwierząt futerkowych w swojej okolicy.
Wśród uczestników znaleźli się przedstawicie lokalnych społeczności blokujących powstawanie nowych ferm i wielu organizacji prozwierzęcych. Do wydarzenia dołączyli mieszkańcy miejscowości protestujących przeciwko budowie ferm norek w Polsce , którzy przyjechali między innymi z Miedzynia, Rościna, Przelewic, Cieszyna – Dobrzeca, Lipian oraz Zórawiny.
Co roku 25 listopada obrońcy praw zwierząt obchodzą Ogólnopolski Dzień bez Futra. W wielu miastach tego dnia organizowane są różnego typu akcje i protesty.
Demonstracja, która przeszła 24 listopada ulicami Warszawy zorganizowana przez Stowarzyszenie Otwarte Klatki oraz Koalicję na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce.
Ogólnie było 150 działaczy, 150 policjantów, 30 protestujących chłopów, kilkunastu fotoreporterów i grupy przechodniów. Premiera w Sejmie nie było… W niedzielę nie pracuje:) Po manifie, na trasie przemarszu zebrano ok. 1200 rawie spalonych skrętów…
A można by napisać petycję o zlikwidowanie ferm? Nie ma gdzieś w sieci takiej petycji?
No właśnie. Może, ktoś coś wie.