Demonstracja przeciwko fermom zwierząt futerkowych
Zakaz chowu zwierząt na futra – pod takim hasłem odbędzie się marsz przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami i budowie ferm wbrew lokalnym mieszkańcom. Demonstracja odbędzie się 24 listopada i będzie częścią ogólnopolskiej akcji z okazji „Dzień bez futra”, który obchodzony jest 25 listopada.
Demonstracja w Warszawie rusza w niedzielę 24 listopada o godzinie 13 z placu Zamkowego. Uczestnicy przemaszerują Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem, by dotrzeć pod budynek sejmu. Na demonstrację przyjadą także mieszkańcy miejscowości protestujących przeciwko fermom norek w Polsce. „Razem z nimi pokażemy, że nie zgadzamy się na ekspansję tego okrutnego przemysłu” – przekonują organizatorzy demonstracji.
Protest nawiązuje do opublikowanego w 2012 roku raportu, który jest wynikiem pierwszego śledztwa przeprowadzonego na fermach zwierząt futerkowych w Polsce. Konkluzje dochodzenia okazały się szokujące: na 52 fermach objętych śledztwem stwierdzono liczne problemy z dobrostanem zwierząt, jak również warunkami sanitarnymi. Zaburzenia behawioralne, nieleczone rany na ciele, choroby oczu, akty agresji, samookaleczania i kanibalizmu, stosy nieczystości i rozsypujące się klatki.
Zdaniem obrońców praw zwierząt przemysł futrzarski jest niereformowalny, ponieważ samo jego istnienie łamie podstawowe prawa zwierząt. Dlatego Koalicja na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce „Antyfutro”, która zrzesza kilkanaście organizacji, chce doprowadzić do całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futra na terenie całego kraju.
W poprzednim roku Dzień bez Futra był największą demonstracją antyfutrzarską w historii Polski. Organizatorzy liczą, że w tym roku protestujących będzie jeszcze więcej.
Koalicja „Antyfutro” przypomina, że przez ostatni rok sporo się działo: „Protesty mieszkańców przeciwko budowaniu ferm norek dzięki ich zaangażowaniu i determinacji, stały się fenomenem na skalę światową. Udało się zablokować budowę jednej z największych ferm w Polsce i Europie w podwrocławskiej Żórawinie, gdzie co roku miało być zabijanych 185 tysięcy zwierząt.
Problemem hodowli na futra zainteresowali się także politycy. W Sejmie powstaje projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, który zawiera zapis o zakazie hodowli zwierząt na futra” – czytamy w komunikacie Koalicji na Rzecz Zakazu Hodowli Zwierząt Futerkowych w Polsce „Antyfutro”.
Wspólnie możemy zatrzymać ekspansję ferm norek i doprowadzić do ogólnopolskiego zakazu hodowli zwierząt futerkowych. Jednak aby jego wprowadzenie było możliwe, musimy działać w zdecydowany sposób. Dlatego 24 listopada nie może zabraknąć Cię w Warszawie! Razem odeślemy futro do historii– apelują organizatorzy demonstracji.
To rzeczywiście znęcanie się nad zwierzętami, dość, że mają ciasno i tłoczno i muszą siedzieć w nienaturalnych pozycjach, to są narażone na choroby, są źle odżywiane, jest za duże zagęszczenie w klatkach co sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób i osłabia organizm. Przecież są sztuczne futra równie ciepłe, miłe w dotyku, z hipoalergicznych materiałów, których produkcja nikogo nie krzywdzi:)