Mniej drzew – mniej śmiertelnych wypadków na drogach
NIK chce ograniczyć ilość drzew rosnących przy drogach. Powód? Każdego roku w wyniku zderzeń pojazdów z przydrożnymi drzewami ginie blisko pół tysiąca osób, a około 2,5 tysiąca zostaje rannych.
Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła w 2014 roku kompleksową kontrolę dotyczącą bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jednym z wniosków była konieczność zmiany praktyki w zakresie usuwania drzew z pasa drogowego.
Przepisy zezwalają na ich wycinanie, ale uzależniają to od posadzenia nowych drzew, i to w liczbie nie mniejszej niż liczba usuniętych. W praktyce − na co wskazywał np. Wojewoda Podlaski − w pasie drogowym jedno wycięte drzewo zastępują nierzadko trzy inne. W sytuacji, gdy pas jest wąski − a jest tak zwykle na obszarach zabudowanych i na drogach niższych kategorii − drzewa są nasadzane w niewielkiej odległości od krawędzi jezdni. Zdaniem inspektorów NIK przepisy, zamiast zwiększać bezpieczeństwo na drogach, przyczyniają się do większej ilości wypadków.
Dlatego Prezes NIK zdecydował się skierować wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności art. 83 ust. 3 ustawy o ochronie przyrody z art. 2, 5 oraz 31 ust. 3 Konstytucji RP.
NIK wskazuje, że rosnące przy drogach drzewa, które często znalazły się tam w ramach nasadzeń zastępczych, są zagrożeniem dla kierowców. Na potwierdzenie tego Najwyższa Izba Kontroli przytacza dane Policji, z których wynika, że w 2014 roku doszło w Polsce do 1818 wypadków z najechaniem na drzewo. W konsekwencji 421 osób poniosło śmierć, a 2226 zostało rannych. W 2013 roku ofiar było jeszcze więcej.
Przydrożne drzewa mają pod tym względem gorsze statystyki niż wszystkie inne elementy infrastruktury drogowej razem wzięte.
− Nie tyle postulujemy wycinanie przydrożnych drzew, co wnioskujemy o to, aby nowych nie sadzić w pasie drogowym, w pobliżu miejsc, gdzie doszło wcześniej do niebezpiecznym wypadków na skutek zderzenia z drzewem. Nowych drzew należy sadzić jak najwięcej, ale niekoniecznie w miejscach, z których chwilę wcześniej usunięto drzewa uznane za zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego. – powiedział Paweł Biedziak, rzecznik prasowy NIK.
Zdaniem NIK nowe nasadzenia powinny być wskazywane w innych, bezpiecznych dla kierowców lokalizacjach. Przepisy w obecnym brzmieniu tego nie gwarantują.
Drzewa nie napadają na kierowców – mówią z kolei zwolennicy przydrożnych drzew. − Istnieją badania, które pokazują, że drzewa wpływają na bezpieczeństwo poprzez wytaczanie kierunku jazdy, osłanianie drogi przed słońcem i olśnieniem powodowanym przez inne pojazdy. Ponadto przeciwdziałają znużeniu, urozmaicają drogę, przeciwdziałając zmęczeniu. Kierowcy jadący trasami zadrzewionymi poruszają się podświadomie wolniej. − twierdzi dendrolog, dr Jacek Borowski.
− Nie drzewa, a nadmierna prędkość (80 proc. wypadków w Polsce), oraz prowadzenie w stanie nietrzeźwości (ponad 30 proc.) są w Polsce podstawową przyczyna wypadków. − przekonuje dendrolog.
Kto widział, aby drzewo goniło samochód?
Znaczenie drzew w pasach drogowych jest dużo ważniejsze ze względów mikroklimatycznych niż się to wydaje drogowcom i nieuświadomionym ekologicznie użytkownikom dróg. Kierowca musi dostosować prędkość pojazdu do warunków jazdy i wtedy drzewo mu nie przeszkodzi i dalej „pracować” będzie na korzyść nas wszystkich.
Czyżby planowali kradzież Polskich Lasów Państwowych?
z tym wycięciem drzew to chodzi o kase , lasow coraz mniej to się czepiają chory kraj i ludzie w rzadzie bardzo chciwi ostatnio nie udało im się sprywatyzować państwowych lasow to znaleźli sobie przydrożne drzewa
https://sadybamazury.wordpress.com
polecam każdemu i miłośnikom alei, którzy znajdą coś dla siebie i przeciwnikom, bo może ktoś zmieni swój pogląd.
Drzewa nie są niczemu winne, ludzie jeżdżą za szybko,nieostrożnie a często po alkoholu. Może zasypmy jeziora i rzeki żeby się nie topili, góry też niebezpieczne to rozsadzić trotylem.Dziki kraj dzikich ludzi.Wytnijmy najlepiej wszystko-będzie spokój. Ja czekam na „wycięcie” tych co mają takie pomysły.
alle luja ty wytnijmy wszystkie drzewa te co rosna juz i te ktore mają zamiar urosnąc przy drogaćh,chory kraj i chorzy ludzie…..
Życie ludzkie jest najważniejsze!
Zgadzam się, że życie ludzkie jest najważniejsze, a więc w trosce o swoje życie i mojej Rodziny pragnę chronić każde drzewo, krzaki i skwery, które z taką bezmyślnością inni ludzie niszczą. Polecam krótką lekturę: https://www.ekologia.pl/srodowisko/przyroda/drzewa-w-miescie,7170.html
No jasne: to drzewa są winne!
NIK niech zacznie drzewa sadzić a ie wycinać! W polsce od pewnego czasu jest zboczona moda na … karmienie pseudo firm zajmujących się wycinką drzew.
Polska w pigułce. Irracjonalne zachowania i decyzję w imię poprawy bezpieczeństwa zdebilałych kierowców, którym brakuje wyobraźni.
Brawo!
Brawo, popieram. Często jeżdżę ulicami łączącymi miasta i miasteczka w Polsce i cenię sobie te drzewa, które rosną przy drodze. Nie dość, że pochłaniają wiele zanieczyszczeń powietrza, to są ukojeniem przed upalnym słońcem w okresach ciepła i ozdobą trasy. A więc, może człowieku zastanowisz się jak jeździsz i tu bynajmniej nie chodzi mi nawet o tych co jadą trochę szybciej (ale wyłączam z tej grupy wariatów, samobójców ), ale o potencjalnych morderców wsiadających za kierownicę po pijaku. Do nich dobierzcie się, ale skutecznie a nie do drzew !
Potencjalni zabójcy – błaaagam. Ludzie to też potencjalni zabójcy gdy wsiadają po pijaku, albo jadą dwa razy tyle ile na trzeba. Uwielbiam drzewne aleje i nie wyobrażam sobie stracić takiego krajobrazu jaki mamy bo komuś się to nei podoba.
Drzewa obok jezdni są nikomu niepotrzebne. Lubimy drzewa to sadzmy je na ugorach . Na każdej działce powinny rosnąć drzewa lub krzewy owocowe. Na działkach musi rosnąć wiele drzew ale nie obok jezdni. Przecież to potencjalni zbójcy. Chyba życie ważniejsze od jakiś innych celów.
Mniej drzew mniej śmiertelnych wypadków ……ble ble ble raptem dbają o życie ludzkie , ściema wielka …..ostatnio zaczynają wycinać duże ilości drzew starych drzew czy za tym się cos nie kryje ……wiekszosc Ziemian potrzebuje obudzenia .dlatego robią z nami co chca wciskają kity .drzewa wyciąć bo ludzie giną a szczepia nas trucizna do jedzenia dodają chemię z nieba samoloty zrzucają chemię by masę ludzka przerzedzić….najwyższy czas by narody się ocknęły…..pozdrawiam
Głupoty piszesz człowieku!
Tylko, że często drzewa przydrożne są jedynymi drzewami w okolicy w miastach i nie ma gdzie indziej posadzić nowych.
Ale NIK nie chce wycinać drzew. Tylko postulują, by nowe drzewa sadzić z dala od dróg. Emocje, emocjami, ale proszę czytać ze zrozumieniem :)