Naukowcy alarmują: Księżyc może spowodować rekordowe powodzie w 2030 roku

Połączenie przyciągania grawitacyjnego Księżyca, podnoszącego się poziomu mórz i zmian klimatycznych spowoduje „dramatyczny” wzrost powodzi w Stanach Zjednoczonych ‒ ostrzega NASA w nowym badaniu.

Obecność Księżyca i Słońca sprawia, że nasza planeta jest pod wpływem oddziaływań grawitacyjnych. Oddziaływania te, nazywane siłami pływowymi, są  odpowiedzialne między innymi za pływy mórz i oceanów. Przyciąganie grawitacyjne Księżyca do planety generuje tak zwaną siłę pływową, powodując, że woda w oceanach podnosi się po stronie najbliższej Księżycowi, a obniża po stronie najdalszej od Księżyca. Są to tak zwane przypływy i odpływy.

Przerwa między jednym, a drugim przypływem trwa pół dnia księżycowego, średnio 12 godzin i 25 minut, więc mamy przypływy i odpływy prawie dwa razy dziennie.

Ponieważ kontynenty uniemożliwiają wodzie w oceanie idealne podążanie za przyciąganiem Księżyca, w zależności od miejsca występują pewne różnice między przypływem a odpływem. W rezultacie woda w oceanach na świecie chlupocze jak w wannie o dziwnym kształcie, a nie, jak w gładkiej i równej niecce. Poza topografią, na zasięg pływów może mieć również wpływ faza Księżyca (kiedy Słońce i Księżyc są ustawione w jednej linii, ich przyciąganie grawitacyjne łączy się, aby wywierać większy wpływ na ocean) oraz zmienność orbity Księżyca.

Naturalny satelita Ziemi ma eliptyczną orbitę, co prowadzi do zmian prędkości, z jaką okrąża planetę. Innymi słowy, Księżyc „chwieje się” podobnie jak kołyszący się na morzu statek.

Robi to w rytmicznym 18,6-letnim cyklu. W pierwszej połowie cyklu siły pływowe są nieznacznie tłumione, co prowadzi do niższych przypływów i wyższych odpływów. W drugiej połowie cyklu wzorzec jest odwrócony, z wyższymi przypływami i niższymi odpływami.

W tej chwili znajdujemy się w fazie wysokich przypływów. Ta faza powtórzy się w połowie lat 30. XXI wieku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że globalny poziom mórz osiągnie poziom, przy którym wyższe przypływy będą generowały poważne problemy ‒ wynika z badań opublikowanych w Nature Climate Change przez naukowców z NASA.

Jak poważne będą te problemy? W 2019 r. Narodowa Administracja Oceaniczna i Atmosferyczna zgłosiła ponad 600 powodzi. Do połowy lat 30. naukowcy spodziewają się, że ilość ta będzie 3-4 razy większa.Te powodzie będą czasami występować w skupiskach trwających miesiąc lub dłużej, w zależności od pozycji Księżyca, Ziemi i Słońca.

Według naukowców wyższy poziom mórz, wzmocniony przez cykl księżycowy, spowoduje częste powodzie na prawie wszystkich wybrzeżach USA. Dobra wiadomość jest taka, że urbaniści mają wystarczająco dużo czasu, aby przygotować się na nadchodzące powodzie.

„Z perspektywy planowania ważne jest, aby wiedzieć, kiedy ten wzrost nastąpi” – powiedział współautor badania Ben Hamlington z NASA Jet Propulsion Laboratory w Południowej Kalifornii.