WWF jest jedną z największych fundacji zajmujących się ochroną przyrody na całym świecie. W Polsce działa już od ponad 10 lat. Dowiedz się, jak możesz chronić życie na Ziemi. Wejdź na www.wwf.pl.
Niebezpieczny handlarz kością słoniową za kratami
Gabońska policja po raz trzeci aresztowała niebezpiecznego handlarza kością słoniową, odpowiedzialnego za śmierć setek słoni. – informuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF.
Messimo Rodrigue został aresztowany wraz z trzema wspólnikami. Znaleziono przy nich aż 10 ciosów słoniowych ważących 93 kg – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – Zatrzymany jest już dobrze znany miejscowej policji, to jeden z najbardziej niebezpiecznych przestępców, odpowiedzialny za śmierć setek słoni. Po raz pierwszy został zatrzymany w 2010 roku, a kolejny raz – zaledwie pół roku temu.
Notorycznemu handlarzowi kością słoniową z Gabonu grozi teraz do roku więzienia i grzywna w wysokości 40 tysięcy dolarów. Dla porównania – za podobne przestępstwo w sąsiadującej z Gabonem Demokratycznej Republice Konga (DRK) prawo przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Różnie jednak bywa z egzekwowaniem tych kar, co jest szczególnie trudne w sytuacji, kiedy za nielegalnym handlem stoją zorganizowane grupy przestępcze spoza Afryki.
Nadeszła pora, aby Gabon zaostrzył przepisy prawne wobec kłusowników i osób handlujących nielegalnie kością słoniową – dodaje Średziński. – W ciągu ostatnich 8 lat kłusownicy zabili aż 77 proc. afrykańskich słoni leśnych żyjących w północnym Gabonie. W ten sposób mogło zginąć nawet 11 000 zwierząt.
Kłusownicy nie oszczędzają słoni żyjących na obszarach chronionych, w tym w Parku Narodowym w Minkebe, kluczowej ostoi afrykańskich słoni leśnych. Szacuje się, że lasy Gabonu są domem dla ponad połowy populacji słoni leśnych żyjących w Afryce.
Latem 2012 roku Gabon rozpoczął kampanię przeciwko nielegalnemu handlowi kością słoniową i jako pierwszy kraj w Afryce Środkowej zdecydował się na zniszczenie kości skonfiskowanej z rąk kłusowników. W ramach tej akcji zostało spalonych aż 1 300 ciosów i 17 500 produktów wykonanych z zagrożonych wyginięciem zwierząt.
Kłusownictwo i nielegalny handel kością słoniową wciąż stanowią lukratywne źródło dochodu, a pozyskaniem i przemytem słoniowych ciosów zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, szczególnie z Azji. Gwałtownie rosnące zapotrzebowanie na kość słoniową w krajach azjatyckich dodatkowo zwiększa opłacalność tego procederu. Razem z popytem gwałtownie rośnie cena skupu kości słoniowej, co dodatkowo zachęca kłusowników, handlarzy i przemytników.
Dlatego równie ważne, co walka z kłusownikami w Afryce, są jednoczesne działania w państwach Azji, przede wszystkim w Chinach, Tajlandii i Wietnamie. W lutym 2013 roku dzięki apelowi ponad pół miliona osób z całego świata premier Tajlandii zapowiedziała wprowadzenie całkowitego zakazu handlu kością słoniową w Tajlandii. To doskonały przykład na to, jak duży wpływ na ochronę przyrody może mieć międzynarodowa opinia publiczna.
Szkoda słoni. Czy warto zabijać je dla biżuterii? Czy nie możemy obejść się bez kości słoniowej?