Wino nie takie zdrowe jak sądzono? Badacz czerwonego wina oskarżony o oszustwo
Wypijaj kieliszek czerwonego wina do obiadu, jeśli chcesz mieć zdrowe serce, jasny umysł i zachować młodość jak najdłużej – przekonywali jakiś czas temu naukowcy. Czy aby na pewno? Okazuje się, że część badań świadczących o korzystnym wpływie napojów alkoholowych na zdrowie została sfałszowana – donosi „New Scientist”.
Do takich wniosków doszły władze University of Connecticut. Przez trzy lata prowadziły one dochodzenie w sprawie prof. Dipaka Dasa, który zarządzał tamtejszym ośrodkiem badań kardiologicznych. Podczas śledztwa wyszło na jaw, że Dipak Das sfałszował dane w 145 przypadkach. Wyniki sfabrykowanych badań pojawiły się na łamach 11 czasopism naukowych – w tym „Journal of Cellular & Molecular Medicine” i „Journal of Agriculture and Food Chemistry”.
Jak podaje „New Scientist” chodzi głównie o wyniki analiz białek metodą Western blot (służąca do wykrywania określonych białek) i dokumentujących te wyniki zdjęcia.
Dipak Das badał między innymi działanie zawartego w czerwonym winie resweratrolu i jego dobroczynny wpływ na organizm. W roku 2008 ogłosił, że także białe wino oraz piwo poprawiają stan zdrowia szczurów, chroniąc ich serca.
Wielbiciele czerwonego wina mogą spać spokojnie, bo korzystne działanie rezweratrolu zostało ustalone w innych pracach naukowych. Sirtris Pharmaceuticals, firma stworzona w 2004 przez harvardzkiego biochemika Davida Sinclair’a i przedsiębiorcę Christopha Westphal’a, jako pierwsza przeprowadziła serię badań udowadniających, że substancja znajdująca się w czerwonym winie może pomóc żyć zdrowiej i dłużej. Już w 2003 roku, Sinclair ogłosił wyniki badań, w których pokazał, że resweratrol wydłuża długość życia u drożdży.
Wiadomość o możliwych nieścisłościach w artykule Dasa na temat rezweratrolu przekazało anonimowe źródło. Jak donosi „News Scientist” motywem działania profesora, była chęć pozyskania większych funduszy z rządowych grantów.
…do czasu aż nad rzetelnością badań nie będzie czuwał kat z toporkiem.