Zanieczyszczenia powietrza zabijają 45 tys. osób
Według ostatniego rankingu Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska wśród pierwszych dziesięciu europejskich miast o najgorszej jakości powietrza sześć leży w Polsce (Kraków, Nowy Sącz, Gliwice, Zabrze, Sosnowiec i Katowice), cztery pozostałe to miasta bułgarskie. Stężenia rakotwórczego benzo[a]pirenu są w Polsce od kilku do kilkudziesięciu razy większe niż w innych krajach Unii Europejskiej. Ale to nie tylko problem dużych miast – to również problem mniejszych miejscowości w których przeważającym źródłem są kotły na węgiel lub drewno.
Z czego wynika tak niska jakość powietrza w naszym kraju? Niska emisja jest głównym źródłem zanieczyszczeń. Na drugim miejscu jest transport, a w dalszej kolejności przemysł.
– Statystyczny mieszkaniec Krakowa rocznie przyjmuje tyle rakotwórczego benzoalfapirenu, oddychając krakowskim powietrzem, jak gdyby wypalił 2,5 tys. papierosów – podkreśla Andrzej Guła, ekspert inicjatywy obywatelskiej Polski Alarm Smogowy (PAS).
– W Londynie, który w latach 50. także miał problem z niską emisją, dziś byłoby to 25 papierosów. To pokazuje, jaka przepaść dzieli nas od innych krajów europejskich, które już dawno poradziły sobie z tym problemem poprzez m.in. wprowadzanie regulacji dotyczących emisyjności kotłów i dopuszczenie określonej jakości paliwa na rynek.
Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem ma wiele konsekwencji. To przede wszystkim choroby układu górnych dróg oddechowych. Jak wynika z danych Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP w Polsce 10 proc. populacji choruje na astmę, a 5 proc. – na POChP (przewlekłą obstrukcyjną chorobę płuc – red.). To w sumie blisko sześć milionów osób.
W Krakowie, gdzie skala problemu czystości powietrza jest największa, odsetek dzieci zapadających na astmę oskrzelową jest trzykrotnie większy niż na obszarach dużo mniej zanieczyszczonych. W stolicy Małopolski wynosi 16 proc., w całym kraju – około 6 proc.
Ale niska emisja powoduje także poważniejsze schorzenia. To nowotwory wywołane przez wdychanie takich rakotwórczych związków jak benzoalfapiren. Jak szacuje Komisja Europejska, w wyniku poważnego zanieczyszczenia powietrza w Polsce przedwcześnie umiera około 45 tys. osób.
– To cena, którą płacimy za nierozwiązany, a bardzo poważny problem szkodliwych związków znajdujących się w powietrzu – wskazuje Andrzej Guła. – Skala zanieczyszczenia jest u nas wciąż bezprecedensowa, dużo wyższa niż to, z czym mają do czynienia mieszkańcy innych europejskich krajów.
Kochasz dzieci nie pal śmieci ! Ograniczenie umysłowe i debilizm polskiego społeczeństwa sięga zenitu ! Palenie drewnem i ” normalnym ” węglem nie jest aż takim problemem , ale jak można wrzucać do pieca wszystko co wpadnie w ręce : plastiki , części zderzaków , opon , stare meble , tapczany … Ich miejsce jest w śmietnikach , pojemnikach do segregacji i GRATOWISKACH ( w każdym większym mieście jest takie ! Można oddać za darmo dosłownie wszystko ! Nie trzeba tego palić i wyrzucać do lasu ! )
Paląc te wszystkie gówna zabijasz i hodujesz raka dla siebie i swoich bliskich , dzieci …
Pomyślcie trochę to nie boli …
JE4ŚLI CHODZI O WODE, TO KOPAĆ, KOPAĆ, KOPAĆ sACHARĘ, PONOĆ ZAWIERA W SWYCH GŁĘBIACH ZNACZNE ILOŚCI WODY. a ZANIECZASZCZONE POWIETRZE ? tO JUŻ GORSZA SPRAWA, MUSZĘ POMYŚLEĆ. nARAZIE ZABRONIĆ PRZELOTU JAKIMŚ DRONOM, KTÓRE TRUJĄ pOLSKĘ CHEMTRAILSAMI. tWARDO ŻĄDAĆ OD zACHODU ZAPRZESTANIA.