Zanieczyszczenia wykryte natychmiast
Kilka irlandzkich rzek objęto właśnie pilotażowym programem wykrywanie zanieczyszczeń w stanie rzeczywistym. Dzięki współczesnej technice możliwe będzie szybsze usuwanie skażeń wody. Czyżby przełom w badaniach stanu środowiska?
Specjalne czujniki monitorujące zawartość zanieczyszczeń, temperaturę i natlenienie wody rozmieszczono na razie na rzece Lee. To jeden z elementów programu „DEPLOY” który w przyszłości umożliwi tańsze i szybsze monitorowanie stanu jakości wody. Sieć automatycznych czujników co 15 minut mierzy określone parametry wody i natychmiast wysyła informację centrum koordynującego. W efekcie służby ochrony środowiska mogą znacznie szybciej niż dotychczas reagować na wszelkie skażenia rzek. Do tej pory pobieranie próbek wiązało się z wysyłaniem ekipy naukowców w teren.
Na razie przeszkodą we wdrażaniu systemu jest jego cena: zestaw pięciu stacji monitorujących to koszt około 15 000 euro. Ponadto czujniki nie są w stanie wykryć wszystkich substancji szkodliwych a także bakterii i pasożytów. Obecnie system monitorowania jakości wody w stanie rzeczywistym jest najbardziej zaawansowany w Stanach Zjednoczonych, gdzie monitorowanych jest 7500 miejsc.