Zostawił psa na mrozie, teraz musi zapłacić grzywnę
600 zł grzywny, 1500 zł na rzecz wrocławskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt i 60 zł kosztów procesu – w sumie 2160 zł kary wymierzył wrocławski sąd 28-letniemu Michałowi L. za pozostawienie swojego psa na kilka godzin w samochodzie – informuje Gazeta.pl.
Do zdarzenia doszło w listopadzie zeszłego roku przy ul. Polaka we Wrocławiu. O tym, że w zaparkowanym samochodzie znajduje się pies, zaalarmowani przechodnie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze musieli wybić szybę, by uwolnić zmarzniętego i wystraszonego zwierzaka. Po interwencji straży, zziębnięty piesek został zabrany i oddany do schroniska.
Okazało się, że właściciel psa nie mógł go trzymać go wynajmowanym mieszkaniu, bo obawiał się, że zniszczy meble, a swoim szczekaniem obudzi sąsiadów.
Wyrok skazujący zapadł w poniedziałek rano we wrocławskim sądzie rejonowym Wrocławia-Śródmieście. Za pozostawienie psa w zamkniętym samochodzie, w warunkach uniemożliwiających zachowanie naturalnej pozycji, bez dostępu do wody i przy temperaturze poniżej zera, mężczyzna został skazany na grzywnę na podstawie art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt.
Wyrok nie jest prawomocny.