Maszyny do RECYKLINGU. Automaty przyjmą butelki i puszki
Ekologia.pl Wiadomości Polska Zarobimy na butelkach i puszkach po napojach?

Zarobimy na butelkach i puszkach po napojach?

Z reguły do automatów wrzucamy pieniądze i w zamian otrzymujemy napój lub małą przekąskę. W przypadku tych maszyn będzie odwrotnie – wrzucasz do niej puszki lub butelki zwrotne, a w zamian otrzymujesz punkty lojalnościowe, gadżety lub po prostu pieniądze.

Na czym polega funkcjonowanie takiego odwrotnego vendignu (reverse vending)? Maszyna odbiera, rozpoznaje, sortuje, zgniata, a nawet rozdrabnia lub magazynuje wszelkiego typu puszki oraz plastikowe butelki PET.

Co otrzymamy w zamian? Użytkownik odbiera kwit depozytowy, który informuje go o ilości zwróconych puszek i butelek oraz o ich łącznej wartości. Na kwicie znajduje się kod kreskowy, który jest odczytywany w kasie sklepu, dzięki czemu za zbiórkę selektywną możemy otrzymać zniżki lub wziąć udział w programie lojalnościowym sklepu. Inne automaty wydają np. puszki z napojami, gadżety lub po prostu pieniądze.

Automatyczne skupy puszek i butelek zwrotnych stały się bardzo popularne na zachodzie. Jak będzie w Polsce? O tym przekonamy się na początku 2014 roku. Wtedy firma Hello Coffee planuje postawić klika automatów w Warszawie.

– Każdy klient, który wrzuci butelki do naszej maszyny, w zamian za odpowiednią ilość opakowań będzie mógł odebrać z automatu np. butelkę napoju czy coś do jedzenia – powiedział na łamach „Pulsu Biznesu” Jan Czauderna, szef Hello Coffee. 

– Odbiór połączony z korzyścią ekonomiczną zachęciłby mieszkańców do zbiórki i skończyłoby się wyrzucanie na trawę – przekonuje Czauderna. Koszt jednej takiej maszyny to 1000-1500 euro.

Co na to Ministerstwo Środowiska? Ze względu na wysokie koszty utrzymania (ok. 700 mln euro rocznie ) resort nie jest zainteresowany finansowaniem takiego systemu. Jacek Czauderna jest jednak przekonany, że taki vending może zainteresować samorządy.

Automat w Monachium (Niemyc), fot. Mattes/Wikipedia

Ekologia.pl, źródło: Puls Biznesu
4.6/5 - (17 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
41 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

w tym roku w Rewalu obok komisariatu na parkingu miejskim.

To tylko zautomatyzowanie czegoś co było. Z workiem puszek można się udać do skupu metali. Kiedyś działały skupy makulatury oraz butelek szklanych, bo wszystkie były na kaucję. W krajach skandynawskich plastikowe butelki są na kaucję, dzięki temu nikt ich nie wyrzuca tylko zanosi do skupu.

To prawda.a puszki lepiej zanosić do skupu.Bo wtedy masz więcej kasy.

W Niemczech w każdym sklepie

Ja nigdzie narazie nie widziałem takich maszyn

Niekoniecznie niemieckimi – łykają też nasze tyskie, żywca i warkę bo mają to piwo w ofercie (przynajmniej przy granicy)

Pojedż do Niemiec z butelkami niemieckimi. np. do Kauflandu i tam w supermarkecie zobaczysz

Jeżeli tzw. “kolekcjonerzy” (albo nurki smietnikowe) mogą zarobić na sprzedaży opakowań bezzwrotnych to lepiej zostawić system taki jaki jest bo dzięki temu te osoby mogą zyskać jakieś grosze które pozwalają im przetrwać niż nabijać dodatkowo kabzę bogaczom i tak już crającym pieniędzmi. System zagospodarowania odpadów jest w Polsce zdegenerowany łącznie z ostatnią ustawą śmieciową a szczególnie wiocha wszelkie śmieci wyrzuca do lasu lub bądź gdzie. Jest to i tak mały problem wobec braku zagospodarowania i utylizacji odpadów przemysłowych które w sposób zatrważający zatruwają środowisko.

wiocha nie wyrzuca butelek do lasu bo nie ma potrzeby brać posiłku na kilku dziesięciu minutową przechadzkę – to miastowi przyjeżdżający na łono natury przywożą torby jedzenia i napojów a opakowania zostawiają na miejscu jeszcze mają pretensje jak zwróci się im uwagę najwięcej nielegalnych wysypisk jest na obrzeżach miast a wysoka kaucja zmobilizowałaby do zwrotu

Kretyn, to miastowi którzy przyjeżdżają sobie odpocząć na wsi, wyrzucają odpady gdzie popadnie, a najlepiej do lasu.
U siebie w mieście tez bez sumienia podrzucaja do sklepów typu biedex alko kałfland czy lidel.

W Amsterdamie sa takie w kazdym sklepie.

Piszac wiocha masz pewnie na mysli warszawe i inne miasta

Niech sobie kloszardzi zbierają zużyte puszki,,natomiast nie widziałem ich przeszukujących śmietniki w poszukiwaniu butelek szklanych,ani tym bardziej plastikowych.Po co więc snuć rozważania na temat tych ludzi.
Śmieci do lasu nie wyrzuca żadna “wiocha”,bo wywożą je również posiadacze prywatnych miejskich willi.
Prawdą jest natomiast stwierdzenie,że nie mamy opracowanego systemu zagospodarowania nieczystości.Najczęściej śmieci po prostu wywozi się na wysypiska,a szkoda,bo można by w część nich odzyskiwać niektóre surowce,albo chociaż spalać je w sposób kontrolowany,uzyskując w ten sposób energię.Kilka tygodni temu widziałem spalarnię śmieci niemal w centrum Wiednia.

no to bezdomni/biedni będą mieć konkurencje. teraz ludzie już nie wyrzucą puszki lub butelki tylko pójdą z nią do sklepu :)

Brawo ! Nareszcie próba zagospodarowania butelek.

Nie odchodź jeszcze!

Na ekologia.pl znajdziesz wiele ciekawych artykułów i porad, które pomogą Ci żyć w zgodzie z naturą. Zostań z nami jeszcze chwilę!