Przestrzeń do myślenia
Ekologia.pl Artykuły inne Przestrzeń do myślenia

Przestrzeń do myślenia

Fot. kaminski.pl
Fot. kaminski.pl

Z podróżnikiem Markiem Kamińskim rozmawia Jowita Kurach.

Co Pana motywuje do odbywania ekstremalnych wypraw i ciągnie do surowości śniegowych krain?
Każdy człowiek ma w życiu jakieś przeznaczenie i powinien jak najlepiej je wypełniać. Moją główną motywacją jest chęć zrobienia czegoś wartościowego z życiem. Nie jestem pewien, czy te krainy są takie mroczne, jak potocznie może się to wydawać. Myślę, że Antarktyda czy Arktyka to są bardzo czyste miejsca. I raczej nie mroczne, wręcz przeciwnie – jasne. Sądzę, że ciągnie mnie tam możliwość rozmowy z samym sobą. W takich miejscach człowiek nie jest zagłuszony przez całą cywilizację, może odkryć swój wewnętrzny głos, prowadzić wewnętrzny dialog. Można powiedzieć w ten sposób – człowiek składa się z większości z wody, a miejsca takie jak Antarktyda czy Arktyka też są pełne wody. Może są to po prostu bardzo ludzkie miejsca…?

Czy zaszły jakieś zmiany w Pana stosunku do przyrody po odbyciu tych wszystkich wypraw? Jak wygląda nasz świat z perspektywy dalekiej północy?
Zawsze czułem szacunek i respekt dla przyrody, natury. Moje wyprawy utwierdziły mnie w tym przekonaniu. Dzięki nim patrzę z innej perspektywy na miasto, na to, co się w nim dzieje. Kiedy myślę o Nowym Jorku – mieście, które prawie zupełnie pozbawione jest natury, poza Central Parkiem, oprócz którego to tylko beton, szkło – bardziej odczuwam sztuczność tych miejsc, ich nienaturalność. Ciągły ruch, pośpiech i zamieszanie są bardzo widoczne w naszym świecie, kiedy się do niego wraca po tygodniach spędzonych w ciszy. Rytm natury jest spokojny, powolny i w jakiś sposób dostojny, tego brakuje naszej cywilizacji i warto tego szukać w przyrodzie.

Jakie odczucia towarzyszyły Panu podczas wielu dni spędzonych w ekstremalnych warunkach?
To są różnorodne odczucia. Na początku czuję tęsknotę za cywilizacją, wygodą i za spokojem. Wydaje się, że jest trudno i ciężko. Zastanawiam się, po co ja tu jestem. Nasuwają się pytania, czemu nie jestem w jakimś ciepłym miejscu. Potem potrzeba cywilizacji odchodzi i zastępuje ją wewnętrzny spokój, pojawia się przestrzeń do myślenia. Najpierw pojawiają się w pamięci nieodległe, konkretne sprawy i ludzie, a potem przychodzi wyciszenie, przestrzeń na najważniejsze pytania. Jest to stan uwagi i kontaktu z otoczeniem, podobny do medytacji.

Przyroda w ekstremalnych warunkach może być bardzo różna – upał bądź mróz, nadmiar wody lub susza – ale zawsze uczy człowieka pokory. Tego, że nasza wola i pasja to potężne siły, ale jest jeszcze coś większego.

Czy w tak odludnych miejscach jest jakieś życie? Czy widział Pan jakieś przejawy niszczenia polarnej przyrody?
Wielokrotnie spotykałem foki, na Biegunie Północnym ptaki. Poza ekspedycjami zimowymi organizowałem także wyprawy przez pustynie, gdzie spotykałem dużo życia. Tam były dzikie wielbłądy, węże, skorpiony…

Cała działalność człowieka, ta bardziej przemysłowa, na pewno zanieczyszcza przyrodę. Z drugiej strony, ogrom Arktyki i Antarktydy jest taki, że człowiek tak do końca nie jest w stanie tego zniszczyć. Ale każda stacja polarna jest pewnym zaburzeniem tej nieskazitelnej bieli. Niemniej jednak Natura jest nieskończenie wiele razy potężniejsza niż człowiek i technologia, co najlepiej widać chociażby na przykładzie Stanów Zjednoczonych – jednej z potęg gospodarczych świata – i ich bezsilności w obliczu huraganów nękających ten kraj.

Generalnie obowiązuje zasada zabierania ze sobą wszystkich śmieci, żeby nie zostawić po sobie żadnych zanieczyszczeń. Ja także mam zawsze ze sobą worek, do którego wrzucam wszystkie odpady i zabieram ze sobą. Trudno jednak pewnie nie zauważyć ustępowania lodowców. Ocieplający się klimat za jakiś czas może stopić lody biegunów…

Może tak się stać, ale może też być inaczej. Pomimo rozwoju nauki, nadal nasza wiedza np. o historii Ziemi jest niewielka. Bywały już okresy ocieplenia klimatu na naszej planecie, a życie nadal trwa. Myślę, że warto chronić przyrodę, powietrze, podchodzić z szacunkiem do natury, ale też z ostrożnością traktować wszelkie katastroficzne teorie.

Czego się Pan nauczył o sobie i przyrodzie odbywając wyprawy?
Przede wszystkim nauczyłem się tego, że w życiu nie warto chodzić łatwymi drogami. Na łatwych drogach człowiek się niczego nie nauczy, nie rozwinie. Najlepszą praktyką jest dobra teoria, że życie jest zbyt krótkie, by uczyć się na błędach. Z drugiej strony tylko ten, kto nic nie robi, nie popełnia błędów.

A jeśli chodzi o przyrodę, to chyba nauczyłem się wyważonego stosunku do niej, że może być groźna, ale też przyjazna.

Czym kierował się Pan podpisując Apel Ludzi Kultury w obronie Doliny Rospudy i przychodząc na gdańską manifestację w jej obronie?
Natura tworzyła tę dolinę przez dziesiątki tysięcy lat, a takich miejsc w Polsce nie ma tak naprawdę bardzo dużo. Przykładowo, Puszcza Białowieska jest pierwszym naturalnym lasem od wybrzeży Atlantyku. Wierzę, że takie miejsca są naszym dziedzictwem. Widziałem, jak rabunkowo działa gospodarka, jak zmienia nie tylko przyrodę, ale także ludzi. Podpisałem apel, żeby uchronić miejsce, które jest unikalne. Fakt, czy droga powstanie rok lub dwa lata wcześniej czy później, to tak naprawdę w skali całego zagadnienia nie jest duży problem. Natomiast jeżeli teraz coś zniszczy, to będzie już nieodwracalne.

Obecnie panuje moda na eksplorowanie środowiska, również terenów dzikich i odludnych. Czy nie byłoby lepiej, gdyby trudno dostępne i dzikie miejsca (a niekoniecznie dostatecznie chronione prawem) ominęła ludzka obecność?
Myślę, że warto chronić dzikie miejsca przed zagarnięciem przez cywilizację i przed zniszczeniem. Ale nie każda obecność człowieka łączy się ze zniszczeniem natury. Są ludzie, którzy potrafią zachować harmonię z przyrodą, uszanować ją. Nie jestem zwolennikiem ekstremalnych rozwiązań typu zakaz wstępu w jakieś rejony. Ważna jest rozwaga i zdrowy rozsądek.

Dlaczego warto chronić przyrodę?
M.K.: Chroniąc przyrodę – chronimy siebie.

Fragment wywiadu, jaki ukazał się w czasopiśmie Dzikie Życie nr 11/173 2008.

4.6/5 - (18 votes)
Post Banner Post Banner
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments