Biohotele nowym trendem w ekologicznej turystyce

Znak „Biohotel” to gwarancja udanego urlopu w zgodzie ze środowiskiem. Jednak by funkcjonowanie takiego obiektu było ekologiczne, musi on spełniać pewne wymagania. Od naturalnej żywności po wykorzystanie alternatywnych źródeł energii – to są podstawowe standardy hoteli działających pod szyldem „bio”.
Zaczyna się już na etapie budowy – energooszczędna konstrukcja, systemy ujmowania wody deszczowej czy kolektory słoneczne. Niektóre „Biohotele” posiadają własne farmy, szklarnie oraz ekologiczne uprawy na dachu. Produkty spożywcze wykorzystywane w hotelowej kuchni pochodzą z lokalnych upraw, a kosmetyki używane w SPA, czy gabinetach odnowy są pozbawione chemii i opierają się na certyfikowanych, naturalnych składnikach.
Elitarna forma wypoczynku była do niedawna niszą dla bogatych snobów. Obecnie wraz z pogłębianiem się świadomości ekologicznej społeczeństwa stały się niezłym źródłem dochodów. Jeżeli chodzi o koszt pobytu w „bioośrodku”, to wcale on nie jest taki wysoki – średnie ceny wahają się od 50 do 250 euro za dobę. Mimo tego, że ekologiczne produkty są droższe od normalnych, to korzystanie z lokalnych dostawców, stosowanie rabatów i zmniejszenie ilości mięsa w restauracyjnym menu wpływają na obniżenie ceny.
W Europie Zachodniej „Biohotele” są już bardzo popularne. Należą do nich obiekty różnej wielkości, charakteryzujące się odmiennym stylem, specyficznym dla danego kraju i regionu. Wszystkie jednak oferują swoim gościom w 100% ekologiczne usługi, o najwyższym standardzie. W Polsce pierwszy „Biohotel” powstanie prawdopodobnie w gdańskim Jelitkowie. Kompleks będzie posiadał nowoczesne kolektory słoneczne i urządzenia gospodarujące wodą deszczową. Na razie projekt jest na etapie wstępnej koncepcji, a jego budowa rozpocznie się najwcześniej w 2011 roku.





