Radioaktywny pył nad Polską. Czy w związku z przemieszczającą się chmurą pyłu znad Japonii Polacy mają się czego obawiać?
Ludzie masowo wykupują liczniki Gaigera i produkty z wysoką zawartością jodu. Skąd ta panika? Bo jak zapowiadają eksperci powietrze znad Japonii w weekend dotrze nad Polskę. Czy powinniśmy obawiać się podwyższonego poziomu promieniowania po awarii w japońskiej elektrowni Fukushima?
Niepokojące doniesienia z Japonii sprawiły, że Europejczycy ruszyli do aptek i sklepów ze sprzętem medycznym po liczniki Gaigera i tabletki z jodem. Ślady paniki można zauważyć również w Polsce, gdyż zwiększyło się zainteresowanie zakupem płynu Lugola, który to środek był stosowany w Polsce po katastrofie w Czarnobylu. Czy rzeczywiście będziemy ich potrzebować? Według Wiesława Szmek z Państwowej Agencji Atomistyki – nie. – Uwolnienia radioaktywnych substancji nie są wielkie a Japonia daleko. Dużo groźniejsze były skutki testów bomb atomowych prowadzonych w atmosferze po II wojnie światowej – wyjaśnia naukowiec.
Strach ma wielkie oczy
Jak podał Norweski Instytut Meteorologii do Europy dotrze tylko niewielka część tego, co znajduje się nad Japonią. Według naukowców pojawienie się radioaktywnego pyłu nie będzie odczuwalne dla ludzi, dlatego nie zalecają brania jodu, który nie jest obojętny dla naszego organizmu. – Chmura, która uformowała się po awarii elektrowni Fukushima I, jest bardzo mała i na pewno nikomu nie zaszkodzi. Nawet w Rosji czy w USA; w Polsce jest to zupełnie wykluczone – powiedział PAP doc. Andrzej Strupczewski z Instytutu Energii Atomowej POLATOM.
Naturalna promieniotwórczość?
Czy w związku z przemieszczającą się chmurą pyłu znad Japonii Polacy mają się czego obawiać? Według naukowców – nie. Tłumaczą to tym, że skażenie substancjami radioaktywnymi ma charakter lokalny i występuje tylko w rejonie elektrowni Fukushima.
– W Polsce absolutnie nie mamy czego się obawiać – uspokaja Krzysztof Wojciech Fornalski z Instytutu Problemów Jądrowych w Świerku. – Jedyne zagrożenie występuje w pobliżu elektrowni. Tak zwana „chmura”, którą straszą nas od kilku dni media, zawiera śladowe ilości różnych substancji, także promieniotwórczych. Nie stanowią one dla nas żadnego zagrożenia – dodaje. Według dr Mietelskiego z Instytutu Fizyki Jądrowej w Krakowie nad Polską znajdą się stężenia bardzo rozcieńczone, stanowiące milimetrowe ułamki stężeń obserwowanych w Japonii, które nie będą miały wpływu na nasze zdrowie.
– Lotne pierwiastki promieniotwórcze znajdują się stale w powietrzu. Jest to element tzw. naturalnego tła promieniowania i jest czymś całkowicie normalnym i powszechnym – dodaje Krzysztof Wojciech Fornalski. – Najczęściej występującym jest radioaktywny gaz radon, którego wdychamy z każdym naszym oddechem. Najobficiej występuje on w jaskiniach i kopalniach, a także w zwykłych piwnicach. Aby odnieść się do owych opadów z Japonii dodam, iż piętnaście minut przebywania w przeciętnej piwnicy oznacza przyjęcie dawki promieniowania kilkukrotnie większej niż od kilku dni wdychania w Polsce owej „chmury” – wyjaśnia naukowiec.
– Oczywiście te dawki są tak małe, że są całkowicie do pominięcia. Nikt przecież nie zakazuje wchodzenia do piwnicy z uwagi na zagrożenie radiologiczne – dodaje Fornalski.
Według rzecznika Państwowej Agencji Atomistyki nie można dokładnie określić kiedy powietrze znad Japonii znajdzie się nad Polską. Wiadomo, że w ciągu kilku dni rozciągnie się nad całą północną półkulą. Naukowcy uspokajają – W całej Europie nie ma powodów, by martwić się o zdrowie ludzi.
ja wierze że jest na południu polski pył radio aktywny choć nie za bardzo
Dzisiaj ludzie mogą wiele. Granice mogą nam się śnić- jak daleko mogą się posunąć sfrustrowani politycy. Wysadzić bombę na ich podwórku? Dawaj! kasę dawaj! Dawaj! Nie? No to teraz macie wypadek w elektrowni…:( A teraz dawaj! Dawaj, bo macie tych bombek więcej. Dawaj! I muszą dać, bo jak nie, to światowa polityka staje się nerwowym zajęciem… A jeżeli wypłynie fakt, iż to było działanie dywersyjne kogoś? Robi się nerwowo. Nie stawiajmy- chciałoby się powiedzieć, gdyby np. mielibyśmy wybór. Postawią u nas BOMBĘ, którą mogą wysadzić kiedy zechcą. Bojkotujmy, ze względu na logikę polityczno- geograficzną! Bojkotujmy takie pomysły kiedy czujemy, że to może zagrażać bezpieczeństwu państwa. Przecież o to chyba nam wszystkim chodzi. Bezpieczna Ojczyzna, państwo, w którym mieszkam.
Skąd w durnym społeczeństwie mieliby się wziąć rozsądni policjanci?
https://forumprawne.org/prawo-karne/202390-afera-uranowa.html
Czarnobyl – jedno słowo, a tyle negatywnych emocji.
na południu Polski już 3krotnie są przekroczone normy promieniowania :)
Pozdrawiam nieinformujące przekupne media :)
Gwoli ścisłości – tutaj można śledzić poziom promieniowania na południu Polski: https://www.gammavo.dotdenial.org/ i od marca zeszłego roku nic się nie dzieje.
> na południu Polski już 3krotnie są
> przekroczone normy promieniowania :)
> Pozdrawiam nieinformujące przekupne media :)
Autor pewnej wiadomości zawsze podpisuje się pod nią albo podaje źródło. A ty????
Jak ja się spierdze to kołomnie też normy mocno są przekroczone :-)
te zapewnienia sa tak prawdziwe jak te o calkowitym bezpieczenstwie uzytkowania technologi jadrowej .
Czy wszyscy ekolodzy są tak infantylnie głupi? Nie wierzycie Naukowcom, to kupcie licznik Geigera i sami sprawdźcie! A może zaraz przyjdzie wam do głowy, że „światowy spisek lobby atomowego” poprzestawiał wszystkie liczniki w sklepach, aby się „prawdy” nie dowiedzieć?
Puknijcie się w głowę z tą histerią! I weźcie do ręki książkę do fizyki. Bo nawet nie wiecie, czym tak na prawdę jest promieniowanie.
https://www.globalnaswiadomosc.com/polskaskazenie.htm
POCZYTAJCIE!