Rolnictwo ekologiczne w Polsce rośnie w siłę
Rolnictwo ekologiczne w Polsce rośnie w siłę, ale nie idzie to w parze ze świadomością Polaków. Cześć konsumentów nadal sceptycznie podchodzi do ekożywności, nie odróżniając jej od zwykłych produktów. – zwraca uwagę Agencja Informacyjna Newseria.
Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w ciągu ostatniej dekady liczba gospodarstw ekologicznych w Polsce wzrosła z 3 760 do ponad 26 600. Szybki rozwój sektora ekologicznego i wzrost podaży produktów ekologicznych znajduje odzwierciedlenie w coraz lepszej dostępności ekożywności w naszym kraju. Wielu Polaków nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, czym właściwie różni się ona od produktów konwencjonalnych.
– Tak do końca konsument nie wie, co kryje się pod nazwą „ekologiczne produkty”. Przypuszcza, że produkt jest zdrowy. Wiąże się to jednak z wydanie 2-3 razy więcej pieniędzy niż na produkty, które kupujemy na co dzień – mówi agencji informacyjnej Newseria Karolina Karolczak, dyrektor marketingu handlowego z firmy Agros Nova.
W rzeczywistości produkty ekologiczne muszą spełniać bardzo surowe kryteria określone przez ustawę o rolnictwie ekologicznym oraz rozporządzenia unijne. Kryteria te są weryfikowane na każdym etapie: od powstania produktu, poprzez cały proces przetwarzania, aż do transportowania i magazynowania.
Uprawy ekologiczne są nawożone wyłącznie naturalnymi nawozami wytworzonymi w procesie kompostowania. W hodowli zwierząt wykorzystuje się wychów pastwiskowy. Zabronione jest również profilaktyczne podawanie leków, rutynowo stosowane w hodowli przemysłowej.
W przetwórstwie nie można wykorzystywać syntetycznych dodatków i substancji wspomagających lub napromieniowywać żywności.
Jedynie producenci spełniający powyższe warunki mogą ubiegać się o unijny certyfikat żywności ekologicznej. Od 1 lipca 2010 roku na terenie całej Unii Europejskiej obowiązuje logotyp przedstawiający listek ułożony z gwiazdek na zielonym tle, czyli tzw. euroliść. W poszukiwaniu produktów ekologicznych warto więc zwracać uwagę na obecność tego znaku na etykiecie i nie dać się zwieść takim hasłom, jak „zdrowy” czy „naturalny”, które mogą być zwykłymi chwytami marketingowymi.
– Teraz mamy do wyboru dżem tradycyjny lub dżem słodzony sokiem z owoców. Możemy kupić zwykły sok jabłkowy i sok funkcjonalny, który zapewni nam składniki wzmacniające nasz organizm. Czytajmy więc etykiety, zobaczmy, jaki jest skład, zastanówmy się, czy produkt jest rzeczywiście ekologiczny – dodaje Karolina Karolczak.
Co ciekawe, zgodnie z raportem z konsultacji publicznych przeprowadzonych w ubiegłym roku przez Komisję Europejską, 83 proc. Europejczyków, którzy wybierają produkty ekologiczne, decyduje się na nie z powodu troski o środowisko naturalne. Dopiero drugim powodem, zgłaszanym przez 81 proc. badanych, jest chęć uniknięcia chemicznych dodatków do żywności.
W krajach zachodnich np. we Francji zamykaja elektrownie atomowe ,a w Polsce chca otwierac !! nie moge uwierzyc w to !
co zrobisz nic nie zrobisz