Błękitny znak MSC coraz popularniejszy w Polsce
Błękitny znak MSC – Marine Stewardship Council, jakim oznacza się ryby, pochodzące z połowów prowadzonych metodami przyjaznymi morskiemu środowisku naturalnemu i wytworzone z nich produkty rybne, zaczyna być wymagany przez odbiorców w wielu krajach europejskich – informuje Polska The Times.
W naszym kraju błękitne logo MSC jest jeszcze mało znane, a certyfikaty pozwalająca na oznaczanie nim produktów posiada niecałe 20 firm przetwarzających ryby. O certyfikat starają się przede wszystkim polscy przetwórcy, eksportujący wyroby rybne na rynki Niemiec i Wielkiej Brytanii, na których są one już wymagane.
Certyfikacja MSC obejmuje coraz większą ilość ryb i skorupiaków morskich oraz przetworów rybnych. Co prawda ich ceny są nieco wyższe, ale rosnąca świadomość ekologiczna konsumentów sprawia, że liczba nabywców się powiększa.
Zainteresowanie certyfikatem MSC zwiększa się także u nas. Firmy branży rybnej nie mają obowiązku posiadania certyfikatu MSC, jak w przypadku certyfikatu HACCP – Systemu Analizy Zagrożeń i Krytycznych Punktów Kontroli, zapewniającego bezpieczeństwo zdrowotne żywności.
W organizacji MSC zrzeszonych jest już ponad 300 firm połowowych, handlowych i przetwarzających surowiec rybny, w tym sieci handlowe Geant, Marks & Spencer czy Tesco.