Czy działacze Greenpeace wrócą w końcu do domu?
Aktywiści Greenpeace będą mogli niedługo wrócić do domów. Tak się stanie jeśli rosyjska Komisja Śledcza, prowadząca dochodzenie ws. ekologów przychylnie potraktuje wnioski prawników.
Prawnicy zatrzymanych w Rosji działaczy Greenpeace rozpoczęli w środę 4 grudnia br. procedurę składania wniosków do Komisji Śledczej Federacji Rosyjskiej o umożliwienie wydania im wiz wyjazdowych, które pozwolą na opuszczenie Rosji. Wnioski będą składane indywidualnie za każdego zatrzymanego. Według prawa Komisja ma trzy dni na odpowiedź.
Jeśli wnioski zostaną przyjęte i wizy będą wydane, członkowie Arktycznej Trzydziestki, którzy nie są obywatelami Rosji, będą mogli wrócić do swoich krajów i tam oczekiwać na wynik śledztwa ws. pokojowego protestu przeciw wydobyciu ropy w Arktyce. Prawnicy wnioskują również do przewodniczącego Komisji o wyjaśnienie, kiedy cała trzydziestka będzie musiała stawić się osobiście w związku ze śledztwem.
Jak informuje Greenpeace wszyscy obcokrajowcy – 26 osób z 17 krajów, w tym Polak – otrzymali z powrotem paszporty. Nie mają jednak ważnych wiz, umożliwiających im opuszczenie Rosji.
„To wyjątkowa sytuacja – Arktyczna Trzydziestka została oskarżona i zwolniona za kaucją na terytorium Rosji, po tym jak zatrzymano ich na wodach międzynarodowych, poza rosyjskimi wodami terytorialnymi. Komisja Śledcza musi teraz znaleźć sposób na wybrnięcie z tej sytuacji. Będziemy kontynuować działania na rzecz oczyszczenia ich z absurdalnych zarzutów chuligaństwa i domagać się jak najszybszego ich zwolnienia” – powiedział ekspert prawny Greenpeace International, Jasper Teulings.
W związku z zatrzymaniem statku Greenpeace pływającego pod banderą holenderską, rząd Holandii wytoczył sprawę Rosji przed Międzynarodowym Trybunałem ds. Prawa Morza w Hamburgu. Przed dwoma tygodniami Trybunał nakazał Rosji uwolnienie statku i załogi po zapłaceniu kaucji w wysokości 3,6 mln euro. Oba kraje zostały zobowiązane do złożenia raportu z postępów w wykonywaniu wyroku Trybunału. Minister Spraw Zagranicznych Holandii oświadczył w poniedziałek, że jego kraj zabezpieczył na koncie bankowym odpowiednią kwotę i poinformował o tym Trybunał. Statek i załoga mimo to nie zostali zwolnieni.
„Z radością przyjęliśmy informację, że Holandia wypełniła swoją część decyzji Trybunału. Rosja ma taki sam obowiązek i ciężko nam sobie wyobrazić, że przedstawiciele tego kraju mogliby ignorować postanowienia międzynarodowego sądu, strzegącego zapisów zawartych w Konwencji Narodów Zjednoczonych o Prawie Morza, której Rosja jest sygnatariuszem” – dodaje Teulings.
Ekolodzy zostali zatrzymani 18 września br. w trakcie akcji protestacyjnej w pobliżu platformy wiertniczej Gazpromu. Obecnie wszyscy aktywiści Greenpeace mieszkają w jednym z hoteli Petersburga i nie mogą wyjeżdżać poza granice miasta.
dla wszystkich będzie lepiej jak ekoterroryści osadzeni zostaną w aresztach na zdecydowanie dłużej