Fundusze ochrony środowiska – raport NIK
Urzędy marszałkowskie i wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska opieszale egzekwują opłaty i kary za korzystanie ze środowiska naturalnego, co powoduje ich przedawnienie. Powiaty i gminy wydały z funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej ponad 28 mln zł m.in. na remonty dróg, zamiast – jak prawo stanowi – na poprawę jakości wód i powietrza. NIK wskazała także na nieprawidłowe ustalenie przez niektóre gminy i powiaty opłat za usuwanie drzew i krzewów.
NIK sprawdziła, jak urzędy marszałkowskie oraz wojewódzkie inspekcje ochrony środowiska zbierają i dzielą środki pochodzące z opłat i kar za korzystanie ze środowiska. Izba zbadała też wykorzystywanie tych pieniędzy przez powiaty i gminy.
W latach 2007-2008 w kontrolowanych przez NIK urzędach marszałkowskich wpływy z opłat za korzystanie ze środowiska zwiększyły się. Natomiast w 4 z 6 badanych urzędów nie sprawdzano jednak rzetelności większości rozliczeń opłat, a w 2 robiono to przewlekle. Marszałkowie 3 województw zwlekali też z wydaniem decyzji ustalających wysokość opłat. W efekcie powiatowe i gminne fundusze ochrony środowiska otrzymywały należne im środki nieterminowo i w mniejszej wysokości.
Na koniec 2008 r. spadło zadłużenie podmiotów korzystających ze środowiska. W większości było to rezultatem prowadzonych wobec zadłużonych podmiotów postępowań restrukturyzacyjnych i upadłościowych. Długotrwałość egzekwowania opłat, a nawet przypadki jego zaniechania przez urzędy marszałkowskie powodowały z kolei przedawnienie roszczeń.
W kontrolowanych 7 wojewódzkich inspektoratach ochrony środowiska 22% postępowań o wymierzeniu kary pieniężnej za przekroczenie lub naruszenie warunków korzystania ze środowiska zostało wszczętych z opóźnieniem, a ich prowadzenie trwało niekiedy ponad 2 lata.
Kontrolowane powiaty i gminy dysponowały środkami funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przekraczającymi 190 mln zł. NIK ustaliła, że ponad 28 mln zł tej kwoty wydano nielegalnie, przeznaczając je na zadania inne niż ochrona środowiska i gospodarka wodna (m.in. remonty i utrzymanie dróg, zakup maszyn drogowych, a nawet budowę ścianki wspinaczkowej).
Spośród 21 kontrolowanych gmin tylko 10 uzyskało wpływy z opłat i kar za usuwanie drzew i krzewów. Stwierdzono też przypadki błędnego określania stawek, a nawet gatunków drzew, co spowodowało nieprawidłowe ustalenie opłat.