Koniec ogrzewania gazowego i olejowego od 2024 roku? Taki plan maja Niemcy!

Niemcy planują zakazać instalacji większości systemów ogrzewania olejowego i gazowego od przyszłego roku. Ustawa, która ma trafić do Bundestagu w czerwcu, ma zachęcić właścicieli domów do przejścia na odnawialne źródła energii – informuje The Guardian.

Około połowa z 41 milionów niemieckich gospodarstw domowych korzysta obecnie z ogrzewania gazem ziemnym, a prawie jedna czwarta z oleju opałowego. Radykalne plany mają na celu przekształcenie niemieckich systemów grzewczych na bardziej zrównoważone.

Ustawa, popierana przez ministra gospodarki Roberta Habecka z Zielonych, ma trafić do parlamentu w czerwcu. Ale pro-biznesowa FDP zaatakowała, nazywając ją odpowiednikiem „bomby atomowej” dla Niemiec i wyrażając zaniepokojenie jej wpływem na gospodarkę i biedniejsze gospodarstwa domowe.

Ekolodzy w dużej mierze przyjęli tę propozycję z zadowoleniem, a Greenpeace nazwał ją od dawna oczekiwanym kamieniem milowym.

Habeck powiedział, że jest to niezbędna część ambicji Niemiec, aby stać się krajem neutralnymi pod względem emisji dwutlenku węgla do 2045 r..

Jeśli ustawa zostanie uchwalona w czerwcu, wprowadzi ona wirtualny zakaz instalacji ogrzewania gazowego i olejowego od 2024 roku. Będzie wymagać, aby prawie wszystkie nowo instalowane systemy grzewcze działały w 65% z OZE zarówno w nowych, jak i starych budynkach.

Właściciele domów będą zachęcani do instalowania pomp ciepła zasilanych odnawialnymi źródłami energii elektrycznej lub do przechodzenia na systemy ciepłownicze, elektryczne lub słoneczne. Ciepło z biomasy, wodór i gaz pozyskiwane z zatwierdzonego źródła przyjaznego dla środowiska, jakim jest biometan, będą wspierane w ramach programu dopłat w wysokości 10-40% dla każdego systemu grzewczego.

Właściciele domów w wieku powyżej 80 lat będą zwolnieni z konieczności przejścia na nowe systemy, podobnie jak ci, którzy otrzymują świadczenia z pomocy społecznej.

Niemieckie Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Lokalnych (VKU), które zarządza infrastrukturą miejską, wezwało rząd do przedłużenia okresów przejściowych, nazywając proponowaną ustawę „emocjonalnym rollercoasterem”.

Sondaż przeprowadzony przez Instytut Forsa wykazał, że 78% Niemców jest przeciwnych planom, a 62% spodziewa się wzrostu rachunków za ogrzewanie w wyniku przejścia na odnawialne źródła energii.

Początkowo oczekuje się, że program będzie kosztował niemieckich podatników około 9,16 mld euro rocznie do 2028 r., a od 2029 r. spadnie do 5 mld euro w związku z rozwojem energii odnawialnej i obniżeniem kosztów pomp ciepła.