Mniejsza emisja CO2, większe kłopoty polskiej gospodarki
Jak podaje Rzeczpospolita, część europosłów chce, by Unia bardziej ograniczyła emisję dwutlenku węgla. To wielkie zagrożenie dla naszego przemysłu.
Czemu? Nowoczesne zakłady, których produkcja jest energochłonna i wiąże się z emisją, trzeba byłoby zamknąć. Profesor Krzysztof Żmijewski z Politechniki Warszawskiej nie pozostawia wątpliwości. – Obowiązek 30-proc. redukcji będzie kosztować Polskę 0,8 mld euro rocznie. Dla elektroenergetyki dodatkowy zakup pozwoleń na emisję będzie fatalnym w skutkach wyzwaniem. Niechybnie doprowadzi to do likwidacji polskiego przemysłu ciężkiego – ostrzega.
Jak donosi Rzeczpospolita, dziś i jutro w Parlamencie Europejskim odbywać się będzie debata o priorytetach unijnej polityki energetycznej. W ostatniej chwili na listę poprawek do dokumentu, który ma być głosowany, trafiła propozycja większego ograniczenia emisji CO2. Co na to polscy europosłowie? – Trudno przewidzieć wynik czwartkowego głosowania. Będziemy namawiać europosłów z innych krajów, w których gospodarki ta poprawka też uderza, by ją odrzucili, ale nie wiem, czy wystarczy nam głosów – mówi Lena Kolarska-Bobińska.