Najmniejszy morświn świata na skraju wyginięcia
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Najmniejszy morświn świata na skraju wyginięcia

Najmniejszy morświn świata na skraju wyginięcia

Na świecie żyje zaledwie 60 morświnów kalifornijskich – alarmuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF. Niestety wiele wskazuje na to, że możemy stać się świadkami ich wyginięcia. © Jesus Camacho / WWF
Na świecie żyje zaledwie 60 morświnów kalifornijskich – alarmuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF. Niestety wiele wskazuje na to, że możemy stać się świadkami ich wyginięcia. © Jesus Camacho / WWF

Na świecie żyje zaledwie 60 morświnów kalifornijskich – alarmuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF. Niestety wiele wskazuje na to, że możemy stać się świadkami ich wyginięcia.
 
Najnowsze dane wskazują na dramatyczny spadek liczebności tego unikatowego gatunku morświna, znanego też jako vaquita, który występuje wyłącznie w wodach północnej części Zatoki Kalifornijskiej. Jeszcze w 2014 roku szacowano liczebność vaquity na 97 osobników. Najnowsze dane nie pozostawiają wątpliwości, że już wkrótce ten mały waleń całkowicie wyginie w naturze.
 
Ostatnim ratunkiem jest zamknięcie wszystkich łowisk znajdujących się w rejonie występowania morświna kalifornijskiego – tłumaczy Paweł Średziński z WWF Polska. – Największym zagrożeniem dla tych ssaków jest przyłów, czyli przypadkowe złapanie w sieci rybackie. Dlatego rząd Meksyku zakazał właśnie wszelkich połowów w wodach, gdzie występuje ten niezwykle rzadki waleń. Wciąż jest zatem cień szansy na ocalenie vaquity. Rybacy, którzy są objęci  zakazem, tym zakazem otrzymają odpowiednie rekompensaty.
 
Zakaz będzie obowiązywał do czasu, kiedy morświn kalifornijski zacznie wyraźnie odbudowywać swoją populację. W ciągu ostatnich dwudziestu lat jej liczebność spadła aż o 90 procent. Na nic zdały się dotychczasowe wysiłki władz Meksyku. Istnieje również potrzeba zdecydowanych działań na rzecz powstrzymania nielegalnego handlu innym zagrożonym gatunkiem, rybą o nazwie totoaba. To właśnie jej nielegalne połowy stwarzają główne zagrożenie dla morświnów. Proceder ten nakręca popyt na pęcherz pławny totoaby, poszukiwany przez konsumentów z Chin.

Zagrożona jest również populacja innego gatunku, morświna, która żyje w Morzu Bałtyckim  – dodaje Monika Łaskawska-Wolszczak z WWF Polska. – Ten jedyny gatunek walenia, stale występujący w Bałtyku, został uznany za krytycznie zagrożony wyginięciem w naszym morzu. Jego liczebność jest szacowana na około 450 osobników. W ubiegłym roku Ministerstwo Środowiska przyjęło Krajowy Program Ochrony Morświna, który stwarza nadzieję na ocalenie bałtyckich morświnów, o ile zawarte w nim rekomendacje zostaną niezwłocznie wdrożone. Największym zagrożeniem dla morświnów w Bałtyku jest, podobnie jak w przypadku Zatoki Kalifornijskiej, przypadkowe złowienie w sieci rybackie.

Źródło: WWF Polska (https://www.wwf.pl/)
4.6/5 - (10 votes)
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments