Natura 2000 – dobro publiczne, problem prywatny
W porównaniu z innymi krajami z Unii Europejskiej przyjęliśmy najbardziej rygorystyczny, skomplikowany, zbiurokratyzowany i kosztowny wariant dotyczący przygotowania i wdrażania Sieci Ekologicznej Natura 2000 w Polsce – wynika z przedstawionego w czwartek raportu „Natura 2000 – dobro publiczne, problem prywatny”.
Przedstawiona raporcie analiza pokazuje, że system rozwiązań prawno-administracyjny przyjęty przez Polskę jest jednym z najbardziej skomplikowanych i kosztownych – szacowany koszt opracowania samych planów zadań ochronnych dla poszczególnych obszarów sieci w Polsce wyniesie ok. 60 mln złotych. Roczne koszty utrzymania sieci w Polsce to wydatek rzędu 115 mln euro, zaś realne koszty mogą osiągnąć nawet 400 mln euro.
Brak akceptacji społecznej
Wysokie nakłady finansowe na sieć nie przekładają się na akceptację społeczną dla systemu Natura 2000. Badania ankietowe przeprowadzone przez EFRWP wśród wójtów i burmistrzów potwierdzają negatywne nastawienie władz samorządowych i większości społeczności lokalnych do Natury 2000. Badania pokazują, że zarówno na etapie wyznaczania obszarów sieci, jak i teraz, gdy rozpoczyna się tworzenie planów zadań ochronnych, nie odbyła się żadna akcja informacyjna. Aż 76 proc. badanych nie spotkała się z działaniami informacyjnymi ze strony instytucji administracji publicznej w sprawie planów zadań ochronnych.
Co nieco o Naturze 2000
System Sieci Ekologicznej Natura 2000 powstaje od 7 lat. Podstawę prawną do jego tworzenia wyznaczyły dwie Dyrektywy UE:
Ptasia i Siedliskowa. Celem Natury 2000 jest stworzenie kompleksowego systemu ochrony zasobów bioróżnorodności poprzez skoordynowaną w skali całej Unii sieć. W Polsce zasięg Natury 2000 wynosi około 6,2 mln ha, co stanowi 19,7 proc. powierzchni lądowej Polski. Dyrektywy UE dotyczące Natury 2000 mówią przede wszystkim o ogólnym zakazie działań mogących znacząco i negatywnie oddziaływać na cele ochrony obszarów sieci. Natomiast pozostawiają dużą swobodę w wyborze rozwiązań organizacyjnych i prawnych dotyczących ochrony na poziomie państw członkowskich.
Obszary Natura 2000 to problem
Stosunek samorządów i społeczności lokalnych do Natury 2000 wynika głównie z niedoinformowania oraz bezkompromisowego sposobu wytyczania granic. Winę za taki stan ponosi także brak odpowiedniej konsultacji społecznej i często jakiejkolwiek akcji informacyjno-edukacyjnej wśród społeczności lokalnej. Przy określaniu obszarów chronionych brano pod uwagę jedynie aspekt przyrodniczy, bez uwzględnienia czynników społeczno-gospodarczych. Obecność obszarów Natura 2000 na terenie gminy uważana jest za czynnik problemowy i barierę dla rozwoju.
Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej przeprowadził badania ankietowe wśród wójtów/ burmistrzów, które potwierdzają negatywny stosunek samorządów do sposobu projektowania sieci Natura 2000 w Polsce i braku odpowiedniej komunikacji z władzami gminnymi oraz lokalną społecznością. Według deklaracji wójtów / burmistrzów gmin „naturowych”, na etapie projektowania sieci uwagi dotyczące Natury 2000 zgłosiło 51 proc gmin. W tym 68 proc. uwag zgłosiły władze samorządów z własnej inicjatywy, a 30 proc. było efektem konsultacji społecznych. Spośród 118 włodarzy gmin, które przekazały swoje zastrzeżenia, jedynie 4 (3 proc.) stwierdziły, że w pełni zostały one uwzględnione, a kolejnych 25 (21 proc.) – że wzięto je pod uwagę częściowo. Jednak w przypadku 57proc. jednostek terytorialnych opinie samorządowe nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, mało tego – 46 proc. pozostawiono bez żadnej odpowiedzi i uzasadnienia. Błędy w procesie komunikacji spowodowały, że w opinii wójtów i burmistrzów Natura 2000 negatywnie wpływa na rozwój gminy. Na pytanie o możliwości rozwoju w przypadku obecności obszarów sieci na terenie gminy, 38 proc. badanych wójtów / burmistrzów odpowiedziało, że jest on zdecydowanie niekorzystny lub raczej niekorzystny. 20 proc. było przeciwnego zdania, a zaledwie 2 proc. stwierdziło, że zdecydowanie korzystny.
Jak pokazują wyniki badania, źle wygląda również kwestia organizacji przez instytucje zarządzające N2000 akcji informacyjno-edukacyjnej skierowanej do gmin i jej mieszkańców. Tylko 1/3 badanych wójtów i burmistrzów słyszała o rozpoczęciu prac nad PZO, przy czym w większości wypadków nie był to efekt planowanych działań informacyjnych. Na pytanie o akcję informacyjną na etapie wyznaczania sieci 60 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie było takiej akcji, zaś w wypadku rozpoczęcia prac o PZO, wynik był jeszcze gorszy – 76,6 proc. ankietowanych nie wiedziało nic o jakiejkolwiek akcji.
Podobnie wygląda kwestia tworzenia i wdrażania planów zadań ochronnych. Ponad połowa badanych (51 proc.) postrzega tworzone obecnie PZO jako ograniczenie inwestycji. 37 proc. – jako kolejny uciążliwy obowiązek do wykonania, 26 proc. – jako źródło konfliktów, 13 proc. – jako obciążenie gminnego budżetu. Za niewielkie utrudnienie lokalnego rozwoju plany te uznało zaledwie 17proc. wójtów / burmistrzów.
Samorządy obawiają się, że Natura 2000 będzie hamulcem rozwoju gmin. Bariery jakie najczęściej wskazywali ankietowani to m. in. problem z inwestycjami, brak konkretnych wytycznych co do działalności gospodarczej, utrudnienia w rolnictwie oraz ogólna dezinformacja związana z siecią Natura 2000.
Jak naprawić błędy? Według raportu sytuację poprawiłoby włączenie samorządów w prace nad ustalaniem planów zadań ochronnych i dodatnie wymogu obligatoryjnego uczestnictwa w pracach nad tworzeniem PZO ekspertów ekonomicznych.
„Etap wyznaczania obszarów Natura 2000 jest na ukończeniu, wchodzimy w fazę przygotowywania planów zadań ochronnych – powiedział Marek Zagórski, Prezes Fundacji Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej.
– Przy tworzeniu sieci Natura 2000 popełniono wiele błędów w komunikacji. Mimo to również teraz, kiedy tworzone są PZO, nie jest wykorzystywana okazja, aby wizerunek Natury 2000 poprawić, a wręcz nastawienie do sieci pogarsza się. Dominuje przekonanie, że obszary Natury 2000 stwarzają wyłącznie bariery rozwojowe – dodał. Marek Zagórski zwraca uwagę, iż kluczową kwestią jest komunikacja ze wszystkimi grupami społecznymi: „Bez zrozumienia społecznego i przynajmniej częściowego uwzględnienia potrzeb społeczno-gospodarczych mieszkańców gmin „naturowych”, sieć nie spełni pokładanych w niej oczekiwań”.
Natura 2000 a rozwój rolnictwa na terenach objętych siecią
Jak podaje raport 1/3 krajowych obszarów Natury 2000 to użytki rolne. Ich powierzchnia szacunkowa to ok. 2,3 mln ha, co
stanowi ponad 14 proc. wszystkich użytków rolnych w Polsce. Rolnicy są ważnym podmiotem w kształtowaniu Natury 2000. Jest to w zasadzie jedyna grupa społeczno-zawodowa, do której dość precyzyjnie jest adresowane wsparcie finansowe z tytułu gospodarowania na obszarach sieci. Mimo to korzystanie ze środków przewidzianych w programach rolno-środowiskowych PROW 2007 -2013 (Pakiet 5. „Ochrona zagrożonych gatunków ptaków i siedlisk przyrodniczych na obszarach Natura 2000”) nie jest popularne wśród rolników. Fakt ten wynika bezpośrednio ze skomplikowanych procedur, zmieniających się zasad oraz wysokich kosztów wejścia (bariera dla małych gospodarstw).
Przeciętna powierzchnia użytków rolnych, objętych płatnością w jednym gospodarstwie, wynosiła w 2010 roku 20,3 ha, natomiast w 2009 roku już 26,5 ha. Dodatkowo na w/w problemy nakłada się trudności związane z niewystarczającą liczbą ekspertów, uprawnionych do sporządzania odpowiedniej dokumentacji. Według stanu na 30 maja 2011 roku, rolnicy mogli skorzystać z doradztwa 275 ekspertów przyrodniczych – ornitologów, oraz 175 ekspertów przyrodniczych – botaników. Doradcy ci mieli by obsłużyć ponad 153 tys. beneficjentów tego pakietu, tylu bowiem rolników miało według założeń z niego skorzystać. W rezultacie z dopłat rolno-środowiskowych dla pakietu Natura 2000 skorzystało tylko 2 tys. beneficjentów.
Elementem niekorzystnym z punktu widzenia rolnika jest także ryzyko, że zapisy planów zadań ochronnych i planów działalności rolno-środowiskowej mogą się częściowo, lub całkowicie, pokrywać. Może to ograniczyć możliwości ubiegania się o dopłaty rolno-środowiskowe. Gdy plany zadań ochronnych zostaną wprowadzone do prawa miejscowego, zgodnie z zasadą cross-compliance (zasada wzajemności) zawarte w nich nakazy będą obowiązkowe. Spowoduje to, że rolnicy nie będą mieli możliwości ubiegania się w jakikolwiek sposób o płatności dodatkowe (rolno- i leśno-środowiskowe).
Natura 2000 a przedsiębiorcy
Jak jest z działalnością gospodarczą na obszarach Natura 2000? Jak podaje raport jest ona pomijana lub sprowadza się do działalności pozarolniczej – głównie w zakresie turystyki i produkcji żywności ekologicznej. Co często nie jest wystarczającym źródłem dochodów dla lokalnych przedsiębiorców. Dlatego panuje wśród nich przekonanie, że obszary Natura 2000 wpływają negatywnie na działalność gospodarczą. Dodatkowym ograniczeniem jest słaba lub całkowity brak wiedzy na temat ograniczeń środowiskowych związanych z obszarami Natura 2000.
Proste „reguły gry”
Proces wdrażania systemu sieci Natura 2000 jest jeszcze na etapie, w którym można zmienić znaczną część rozwiązań. W Raporcie napisano, że instytucje odpowiedzialne za ochronę przyrody muszą szukać sojuszników dla swoich działań nie tylko wśród już przekonanych do tej idei – przedstawicieli organizacji przyrodniczych i ekologicznych, ale także wśród tych, których interesy mogą zostać naruszone.
Według twórców raportu, sieć Natura 2000 w Polsce ma szansę na prawidłowe funkcjonowanie, ale tylko wtedy, uda się połączyć interesy wszystkich grup związanych z tymi obszarami.
Istotnie,sposób tworzenia i funkcjonowania”obszarów Natura 2000″ jest bardzo niezrozumiały.Mam wyższe wykształcenie przyrodnicze,ale nie rozumiem zasad jego funkcjonowania(tak,jak jasne było dla mnie dotychczasowe polskie prawo ochrony przyrody).
Bardzo potrzebna byłaby nowelizacja przepisów w tym względzie.Dobrze,że ktoś to narteszcie zauwazył i wyartykułował.
Zgadzam się, że przepisy wprowadzające system N2000 są niezrozumiałe. A poza tym niejednokrotnie ci eksperci przyrodniczy to zwyczajni amatorzy.