Natura 2000. Ekolodzy bronią polską przyrodę
Jak donosi Rzeczpospolita, urzędy są zasypywane wnioskami dotyczącymi planów zagospodarowania na obszarach Natura 2000. Tymczasem ekolodzy chcą uchylenia decyzji dla kilkudziesięciu dużych projektów.
Chodzi m.in. o budowę lotniska koło Białegostoku i przeprowadzenie linii wysokiego napięcia wzdłuż zachodniej obwodnicy Poznania. Sprzeciw ekologów budzi także budowa zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz.
Według Rzeczpospolitej, inwestorzy i przedsiębiorcy są oburzeni. Podkreślają, że protesty mogą zatrzymać inwestycje na wiele lat. W ich opinii, dla samorządów takie opóźnienia oznaczają stratę unijnych funduszy i szansę oddania projektu przed rozpoczęciem mistrzostw Euro 2012. Ekolodzy są nieugięci i podkreślają, że każdy konflikt można rozwiązać, trzeba jednak rozmawiać.
ale mieszkam w terenie objetym programem Natura 2000
i wiem,że ona bardzo utrudnia funkcjonownie ludziom tu mieszkającym.Uważam,że dobrze być ekologiem kiedy na codzień mieszka się w Warszawie i korzysta z dobrodziejstw cywilizacji.My też chcemy jeździć dobrymi drogami,itp
Ochrona przyrody powinna iść w kierunku dofinansowania nowoczesnych urządzeń i technologii przyjaznych środowisku
dla mieszkańców a nie mnożeniu zakazów.”Zachód” ma to wszystko to może chronić przyrodę bez konfliktów a my?
Rozumiem , ale powiedz mi jaki pożytek jest z takich inwestycji na obszarze N2000 jak te wymienione w artykule? Lotnisko , zbiornik retencyjny , autostrada ? Czy dla nas przeciętnych obywateli jest to jakieś udogodnienie? Myślę że nie. Ilu z nas będzie z tych inwestycji korzystać? Wydaje mi się że w skali kraju korzyści z takich inwestycji odniesie tylko garstka ludzi , oczywiście tych najbogatszych.
Co do dróg , to myślę że mamy ich w Polsce wystarczająco dużo. Trzeba je tylko wyremontować i zmodernizować . Wyjdzie to taniej niż budowa nowych superautostrad .
Następna kwestia którą tu poruszyłaś – ja też mieszkam niedaleko obszaru N2000. Jest to malownicza rzeka Grabia która niedługo zostanie przecięta autostradą s8 nad czym bardzo ubolewam. Jak widać inwestycje na obszarach N2000 są możliwe.
Co do Zachodniej Europy , to tam już nie ma czego chronić . Oni po prostu za późno się obudzili. Byłem tam , widziałem, wiem co piszę .Przyroda chroniona w Zach. Europie ma się do naszej jak dzień do nocy.
Inwestorzy i przedsiębiorcy są oburzeni? A niby czym? Robią z siebie idiotów czy co? Przecież nawet przdeszkolak wie że na obszarach Natura 2000 to przyroda jet najważniejsza a nie żadne inwestycje.
Dokładnie tak jak napisałeś. Ci inwestorzy chyba naprawdę robią z siebie idiotów większych niż są w rzeczywistości. Najlepiej zalać wszystko betonem i asfaltem bo po co nam natura. A ja chcę mieszkać w dzikiej Polsce , w Polsce zabobrzonej , zawydrzonej i zażubrzonej.