Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Naukowcy z NASA odkryli planetę podobną do Ziemi

Naukowcy z NASA odkryli planetę podobną do Ziemi

Tak wyobrażają sobie nową planetę naukowcy z zespołu teleskopu Keplera, NASA Ames/SETI Institute/JPL-Caltech

Czy naukowcy z NASA odkryli „drugą Ziemię”? Kosmiczny Teleskop Keplera znalazł planetę na której może istnieć życie. O odkryciu informuje najnowsze wydanie magazynu „Science”.

Nowa planeta oznaczona jako Kepler-186f została odkryta w systemie Kepler-186 i jest piątą, najdalszą planetą w tym systemie.

Mimo, iż naukowcy znają wielkość planety Kepler-186f, to nadal nie wiadomo, jaka jest jej masa i skład. Jednak poprzednie badania sugerują, że planeta tej wielkości może być skalista, jak Ziemia czy Mars.

„Znamy tylko jedną planetę na której istnieje życie – jest nią Ziemia. Dlatego, kiedy szukamy życia poza naszym układem słonecznym skupiamy się na planetach, które mają podobne cechy do Ziemi.”− powiedziała Elisa Quintana naukowiec z Instytutu SETI w NASA Ames Research Center w Kalifornii i współautorka publikacji. „Znalezienie planety podobnej rozmiarem do Ziemi jest dużym postępem.”

Kepler-186f znajduje się w systemie Kepler-186, oddalonym o około 500 lat świetlnych od Ziemi, w Gwiazdozbiorze Łabędzia. System jest domem dla czterech innych planet, które krążą wokół gwiazdy, o połowę mniejszej i lżejszej od naszego Słońca. Gwiazda ta zaliczana jest do kategorii czerwonych karłów typu widmowego M. To właśnie te gwiazdy tworzą 70 proc. Mlecznej Drogi.

Naukowcy z NASA zwracają uwagę, że Kepler-186f zlokalizowana jest w strefie wokół gwiazdy, w obrębie której na planetach mogą panować warunki fizyczne i chemiczne umożliwiające powstanie, utrzymanie i rozwój organizmów żywych. Amerykańscy badacze uważają, że istnienie tam życia jest wysoce prawdopodobne.

„Karły M są to najliczniejsze gwiazdy” – powiedziała Quintana. „Pierwsze sygnały mówiące o istnieniu życia w kosmosie mogą właśnie pochodzić od planet, które orbitują wokół czerwonych karłów.”

Kepler-186f okrąża swoją „dzienną gwiazdę” co 130 dni i otrzymuje od niego jedną trzecią energii, jaką Słońce daje Ziemi. „Lokalizacja planety w strefie zdolnej do zamieszkania nie oznacza, że na planecie można żyć. Temperatura na planecie jest silnie zależna od rodzaju atmosfery” – powiedział Thomas Barclay, naukowiec z Bay Area Environmental Research Institute at Ames i współautor publikacji. „Kepler186-f możemy rozpatrywać jako kuzyna, a nie bliźniaka Ziemi. Posiada wiele cech, które Ziemię przypominają.” – dodał.

Pozostałe cztery planety − Kepler-186b, Kepler-186c, Kepler-186d, i Kepler-186e, okrążają słońce w ciągu kolejno 4, 7, 13 i 22 dni, co sprawia, że te planety są za gorące, by mogło istnieć na nich życie.

„Okrycie Kepler-186f to znaczący krok w kierunku odkrycie światów podobnych do Ziemi” – powiedział Paul Hertz, dyrektor NASA Astrophysics Division. „Przyszłe misje NASA, takie jak Transiting Exoplanet Survey Satellite i James Webb Space Telescope odkryją najbliższe egzoplanety i określą ich skład, warunki atmosferyczne, by kontynuować dążenie ludzkości do odkrycie światów podobnych do Ziemi.”