Pies na granicy śmierci głodowej uratowany w Janikowie koło Przysuchy
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Pies na granicy śmierci głodowej uratowany w Janikowie koło Przysuchy

Pies na granicy śmierci głodowej uratowany w Janikowie koło Przysuchy

Tuż przed weekendem majowym Inspektorzy Fundacji Viva! odebrali właścicielom skrajnie wychudzonego i wyniszczonego psa. Po wykonaniu wszystkich badań, wiadomo już, że pies został zagłodzony. Zwierzę, które powinno ważyć 20 kilogramów w momencie odebrania ważyło o połowę mniej.
 
‒ Widok psa, który z wyniszczenia nie ma siły stać i mimo ciężkiego łańcucha na szyi próbuje do nas podejść zapamiętam chyba do końca życia ‒ mówi Zuzanna Kaliszewska z Fundacji Viva! ‒ To były dosłownie same kości obciągnięte skórą ‒ dodaje.
 
Po przewiezieniu do kliniki weterynaryjnej okazało, się że pies cierpi na przewlekłą biegunkę. Jego jelita wypełnione były wyłącznie pogryzionymi kośćmi. Kompleksowe badania nie wykazały żadnej choroby, która mogłaby spowodować tak skrajne wyniszczenie organizmu. Po tygodniu leczenia i pobytu w klinice Misiek przybrał na wadze aż 2,5 kilograma. Zdaniem weterynarzy nie ma wątpliwości, że został on zagłodzony i był o krok od śmierci.
 
‒ W swojej praktyce nie widziałam jeszcze tak przerażająco chudego psa – mówi Anna Szarzyńska-Butkiewicz, lekarz weterynarii.

Właściciele psa tłumaczyli tylko, że miał on najlepsze możliwe warunki życia i kwestionowali zasadność interwencji. Fundacja składa zawiadomienie do prokuratury, dotyczące znęcania ze szczególnym okrucieństwem, zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Viva! Interwencje

Viva! Interwencje

 

Viva! Interwencje
4.8/5 - (5 votes)
Subscribe
Powiadom o
11 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podajcie dokładne dane adresowe,pojedziemy do „dobrego”pana i potraktujemy go podobnie.

Takie mądre spojrzenie ma ten piesek. Mądrzejszy jest od właścicieli. Mam nadzieję, że teraz trafi do dobrego, mądrego i kochającego domu, a nie znowu do sadystów. Zainteresujmy się jego losami. Nie zostawiajmy sprawy samej sobie. Pozdrawiam pieska i normalnych ludzi.

wyroki sadow dla takich sadystow sa smieszne , a moze ci wlasciciele wymagaja kuracji psychiatrycznej?

Poplakalam się…jak mozna byc tak okrutnym

tego właściciela na łańcuch bez jedzenia na 2 tygodnie

I jeszcze lanie co 2 godziny

Skurwysyny, ja mam dwa psy, cane Corso, i kundelki że schroniska,jak tak można, moje psy nawet domowego jedzenia nie jedzą, odkładam żeby miały najlepsze karmy, to moja rodzina, pies nawet jak go skarcisz to zawsze będzie przy tobie, nigdy cię nie oklamie nie wyzwie, powinny być surowe kary, plus kara od 5000zl,wtedy może by lepiej traktowali, niech swoje dzieci glodza, dziecko zawola jedzenie a zwierzę nie, dla takich to całkowicie zakaz trzymania zwierząt!!!

Popieram

To nie jest gatunek ludzki. Powinni być zaliczeni do grupy bezmozgowych istot na dwóch łapach. Największe s………..O jakie ziemia nosi.Takie stworzenia odrazu bym ubezwlasnowolniała . Łańcuch im na szyję i kazać szczekać.Ta biedna psina była glodzona cały czas kiedy te bezmozgowe istotny napychaly brzuchy . Powinni ponieść jak najsurowsza karę.

2 tygodnie to stanowczo za mało !!!

Popieram