Polskie firmy nie są ekologiczne
Badania pokazują, że tylko 1/3 polskich firm jest świadoma swojego wpływu na środowisko. Wraz z produkcją coraz to nowych towarów rośnie liczba śmieci, w tym, szczególnie niebezpiecznych dla środowiska, elektroodpadów. Aby poprawić tę sytuację, potrzebne jest choćby minimalne zaangażowanie zarówno po stronie konsumentów, jak i przedsiębiorstw.
Prawie 30% polskich firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw nie uwzględnia w swoich poczynaniach żadnych działań ekologicznych. Wśród pozostałych 2/3 instytucji najpopularniejsza jest segregacja śmieci. Niewielki procent instytucji oszczędza wodę, energię i światło oraz myśli o tym, co dzieje się z ich produktami, kiedy już się zużyją. Z drugiej strony – liczba konsumentów, którzy zwracają uwagę na tego typu działania, również nie jest imponująca. Ciągle należy wzmacniać świadomość i postawy ekologiczne w społeczeństwie. Warto zastanowić się, jakie są perspektywy na to, aby rozwój technologii kojarzył nam się dbałością o środowisko?
Nadzieją dla polskiej ekologii jest nie tylko uświadomienie sobie przez firmy i konsumentów potrzeby tego typu działania, ale także współpraca obu stron. Dobrym przykładem może być Black Point, producent tuszów i tonerów. Firma do każdego opakowania dodaje kopertę przeznaczoną na zużyty kartridż. – Wystarczy włożyć go do koperty i wrzucić do skrzynki pocztowej. Za przesyłkę użytkownik tuszu do drukarki nie płaci ani grosza — mówi Sławomir Kuczyński, menadżer programu EcoMind. – Korzyści ekologiczne łączą się z ekonomicznymi. Nowe produkty, powstałe w części z odzyskanych komponentów, są nawet o 50% tańsze od wyprodukowanych od podstaw, przy czym w niczym im nie ustępują – dodaje. Z takiego rozwiązania korzysta środowisko, firma oraz konsumenci.