Prokurator Generalny chce poprawić los karpi
Prokurator Generalny Andrzej Seremet rozesłał do wszystkich prokuratur w kraju pismo w sprawie przedświątecznego handlu rybami. Przypomina i wyjaśnia podstawowe zasady związane z humanitarnym traktowaniem tych zwierząt.
Jak donosi prasa w liście do śledczych Prokurator Generalny Andrzej Seremet zwraca uwagę m in., że przenoszenie żywych ryb w pojemnikach bez wody lub foliowych workach albo koszykach nie jest humanitarnym traktowaniem. Przypomina także, iż ryby trzeba chronić przed „bólem, stresem i cierpieniem”, zabijać mogą je jedynie osoby, które ukończyły 18 lat, a sprawy zgłaszane z niehumanitarnym podejściem do ryb nie mogą być bagatelizowane.
Organizacje ekologiczne w tym Klub Gaja i Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! od lat prowadzą kampanie na rzecz powszechnej edukacji w sprawie humanitarnego traktowania karpi masowo sprzedawanych w Polsce przed świętami.
Karpie odczuwają ból i stres podobnie jak inne zwierzęta – naukowcy nie mają co do tego żadnych wątpliwości. „Ludzie wydają się uważać, że ryby nie czują bólu, ponieważ nie krzyczą, ale jest to całkowicie fałszywe przekonanie. Zarówno anatomicznie i psychologicznie, układ bólowy jest praktycznie taki sam u psów, kotów i ludzi ” (…) Karpie potrzebują tlenu tak samo, jak ludzie, a jeśli go brakuje, rozpaczliwie walczą o możliwość oddychania, z sekundy na sekundę ” (…) – uważa bioetyk, prof. Andrzej Elżanowski.
Kilka lat temu został wprowadzony przepis rozszerzający katalog zwierząt chronionych ustawą o ryby, ale nie przełożyło się to ani na warunki sprzedaży ani na decyzje prokuratorów. Od 1 stycznia 2012 wchodzi nowy przepis mówiący o zakazie transportu i sprzedaży karpi bez wody. Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva! zastrzega, że będzie monitorować jaki wpływ wywrze jego wprowadzenie na los karpi przed świętami.
W sejmie został złożony obywatelski projekt ustawy o ochronie zwierząt, po przyjęciu którego karpie zostałyby objęte dodatkową ochroną. Zebrano pod nim ponad 200 tys. podpisów.