Tajny dokument przeciwko biednym
Ekologia.pl Wiadomości Wpływ człowieka na środowisko Tajny dokument przeciwko biednym

Tajny dokument przeciwko biednym

Lumumba Stanislaus Di Aping
Lumumba Stanislaus Di Aping, Ambasador Sudanu przy ONZ. Fot. COP15
Czy na Konferencji Klimatycznej w Kopenhadze dojdzie  do skandalicznego porozumienia? „The Guardian” wszedł w posiadanie dokumentu, który wskazuje, że państwa bogate będą lepiej traktowane, a rola ONZ w negocjacjach klimatycznych zostanie ograniczona.

Dokument miał być opracowany przez przedstawicieli Wielkiej Brytanii, Danii i USA. Media podały, że pokazano go tylko wybranym uczestnikom konferencji.

Państwa rozwijające się uznały tekst dokumentu za skandal. Twierdzą, że  wprowadzi on podwójne standardy. Chodzi o nierówne limity emisji CO2. Państwa bogate mogłyby emitować prawie dwukrotnie więcej dwutlenku węgla na osobę, niż państwa biedniejsze.

Protokół w Kioto wprowadził zasadę większej odpowiedzialności bogatych państw, zobowiązując je do radykalnych redukcji.  Kraje rozwijające się były traktowane łagodniej. Nowy dokument tę zasadę odrzuca. W dodatku całkowitą kontrolę nad walką ze zmianami klimatu miałby przejąć Bank Światowy. Co to oznacza? Jakakolwiek pomoc dla biedniejszych regionów świata uzależniona byłaby od spełnienia kryteriów klimatycznych.

Przedstawiciele państw biedniejszych są wściekli. Jeden z anonimowych dyplomatów wyraził obawę, że tekst zostanie „przepchnięty” przez Baracka Obamę i innych przywódców. Podkreślił, że oznaczałoby to koniec oenzetowskiego procesu w dziedzinie klimatu. Dokument skrytykowały Chiny, a także organizacje ekologiczne.

Organizatorzy konferencji zaprzeczają, że tekst jest oficjalną propozycją porozumienia. Szef negocjatorów Komisji Europejskiej Artur Runge-Metzger powiedział, że nie należy brać go pod uwagę.

Nie ma nic dziwnego w tym, że podczas międzynarodowych negocjacji wycieka wiele różnych tekstów.

– Nie ma nic dziwnego w tym, że podczas międzynarodowych negocjacji wycieka wiele różnych tekstów. Myślę, że trzeba zachować właściwą perspektywę. Nie kładłbym wiele nacisku na tekst ujawniony na tak wczesnym etapie tego procesu. – powiedział  w wywiadzie dla CNN Al Gore, były wiceprezydent USA, który od lat aktywnie działa na rzecz ochrony klimatu.

Kolejne zaprzeczenia oficjeli wskazują, że duński dokument nie stanie się podstawą porozumienia.

ekologia.pl
4.9/5 - (14 votes)
Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments

Cwaniaki z Banku Światowego wpadli w panikę, że ujawnienie ich planów rządzenia światem na tak wczesnym etapie negocjacji zablokuje im te plany na kilka dziesięcioleci co najmniej. Ujawnienie skandalu z oszukańczymi danymi na temat tzw. efektu cieplarnianego CO2 i coraz głośniejsza sprawa masowego ludobójstwa wywołanego przez zakaz używania DDT w krajach subtropikalnych to dodatkowy gwóźdź do trumny ekomatołów i bandytów z Banku Światowego. Dlatego Al Gore zabrał głos. Zarobił na „ekologii” ponad miliard dolarów to teraz robi w majtki, że mu się kasa skończy jak wieść o oszustwach dotrze do całej ludzkości!