Uratowany orzeł przedni wrócił na lono przyrody
Orzeł przedni, uratowany po silnym zatruciu pestycydami, wrócił do Magurskiego Parku Narodowego. Dzięki staraniom przyrodników z Magurskiego Parku Narodowego, ekologów z WWF Polska i weterynarzy z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, po trwającym ponad trzy tygodnie leczeniu drapieżnik powrócił na łono natury. Losy tego majestatycznego ptaka można śledzić za pośrednictwem specjalnego transmitera – informuje WWF Polska.
− Orzeł, którego wypuszczamy, został przez nas znaleziony w okolicy Osieka Jasielskiego – tłumaczy Damian Nowak z Magurskiego Parku Narodowego. – Informację o parze orłów przednich, które wykazują objawy silnego zatrucia, otrzymaliśmy 12 marca. Ptaki zatruły się padliną lisa, która była zatruta. Niestety nie udało się uratować samicy.
Samica, dzięki posiadanej obrączce, została zidentyfikowana jako osobnik pochodzący z Bieszczadów. Po pierwszej pomocy udzielonej przez weterynarza z Nowego Żmigrodu, ocalony samiec trafił do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. Tam orzeł przedni został poddany dalszemu leczeniu. Zatrucia ptaków drapieżnych zdarzały się na terenie naszego kraju wielokrotnie. Następuje to często w sposób pośredni, kiedy ptaki spożywają padlinę zwierząt, które były otrute. To nie był też pierwszy drapieżny ptak, który trafił do nas na rehabilitację.
Co roku pomagamy między innymi bielikom, które trafią do nas w identycznych okolicznościach. – wyjaśnia Jakub Kotowicz, wiceprezes przemyskiego ośrodka. – Zatrucia są przypadkami bardzo trudnymi i czasochłonnymi w leczeniu. Pomimo, że robimy wszystko co w naszej mocy, aby przywrócić pacjentów naturze, niestety nie wszystkie osobniki udaje nam się uratować. Oprócz specjalistycznego zaplecza i doświadczenia, którym dysponujemy, kluczową rolę w pomyślnej rehabilitacji odgrywa również czas w jakim uda się dostarczyć poszkodowane zwierzę do naszej placówki.
Uratowany orzeł został wypuszczony w Magurskim Parku Narodowym. W celu poznania jego dalszych losów otrzymał specjalny nadajnik zakupiony przez WWF Polska. Dzięki sygnałom wysyłanym przez nadajnik naukowcy z Parku będą zbierać cenne dane, które pozwolą jeszcze lepiej chronić ten gatunek. Po okresie kilku miesięcy nadajnik samoczynnie odpadnie.
Sytuacja orłów przednich w Polsce jest krytyczna. W Polsce żyje zaledwie 30 par tych majestatycznych ptaków. Zasięg ich występowania ogranicza się do mało przekształconych przez człowieka fragmentów polskiej części Karpat. Na miejsca gniazdowania wybiera stare drzewostany jodłowe lub jodłowo-bukowe, w pobliżu terenów otwartych. W wyższych górach gniazduje także na półkach skalnych. Przy tak niskiej liczebności orły są szczególnie narażone na wyginięcie.
Orzeł przedni jest w Polsce gatunkiem prawnie chronionym. Zgodnie z zapisami kodeksu karnego niszczenie lub uszkadzanie gatunków objętych ochroną gatunkową, jeśli spowodowało istotną szkodę przyrodniczą, jest przestępstwem karanym z artykułu 181 karą grzywny, karą ograniczenie wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Latem 2018 widziałem dwukrotnie orła przedniego niedaleko Hańczowej, raz tuż po odbiciu na szosę do Ropek, drugi raz na polanie blisko Stawiszy. Wrażenie niesamowite – ORZEŁ PRZEDNI NA WOLNOSCI!!! Tego lata (2019r.) coś wielkiego kołowało na niebie nad Bieliczną (to taka połemkowska miejscowość za Izbami, opuszczona po akcji „Wisła”). Nie mam pewności, czy był to rzeczywiście orzeł przedni, czy może orlik krzykliwy, ale i ten drugi to piękny ptak.
Dobrze, że orłowi się udało, szkoda tylko orlicy.