WWF jest jedną z największych fundacji zajmujących się ochroną przyrody na całym świecie. W Polsce działa już od ponad 10 lat. Dowiedz się, jak możesz chronić życie na Ziemi. Wejdź na www.wwf.pl.
W RPA nosorożce są masakrowane przez kłusowników
Kłusownicy w RPA zabijają coraz więcej nosorożców. Jak szacuje organizacja ekologiczna WWF w ubiegłym roku ginęły średnio trzy nosorożce dziennie. Zdaniem ekologów, za kłusowniczym procederem stoją przestępcze gangi z Azji.
Z danych za 2013 rok, przygotowanych przez południowoafrykańskie władze wynika, że liczba zabitych przez kłusowników nosorożców wzrasta. W ubiegłym roku, ginęły średnio 3 nosorożce dziennie – alarmuje międzynarodowa organizacja ekologiczna WWF.
Najwięcej nosorożców zginęło w znanym Parku Narodowym Krugera – mówi Paweł Średziński z WWF Polska. – W 2013 roku kłusownicy zabili tam aż 606 nosorożców. Warto porównać te dane z rokiem 2012, kiedy w całym RPA kłusownicy zabili 668 tych zwierząt. Teraz tylko w jednym parku zginęło prawie tyle samo zwierząt.
Sytuacja jest o tyle alarmująca, że – jak pokazują statystyki – wkrótce liczba zabitych zwierząt może przewyższać liczbę urodzeń.
WWF informuje, że za kłusownictwem stoją zleceniodawcy z Azji, gdzie róg nosorożca wykorzystywany jest w tradycyjnej medycynie azjatyckiej − sproszkowany róg nosorożca uważany jest za doskonały afrodyzjak i środek odmładzający. Poza tym posiadanie takiego trofeum świadczy także o wysokim statusie społecznym. Za kilogram rogu nosorożca trzeba zapłacić 65 tysięcy dolarów – nic zatem dziwnego, że nosorożce od lat są celem działań kłusowników. Poza tym mafie stać na to, by wyposażyć swoich ludzi w nowoczesny sprzęt i broń.Do tego kłusownicy są bardzo brutalni i nie cofają się przed niczym.
Odbiorcami tego produktu są konsumenci w Chinach, Laosie, Kambodży, Tajlandii i Wietnamie. Dlatego władze RPA w ostatnim roku podpisały porozumienie o przeciwdziałaniu nielegalnemu handlowi z Chinami i Wietnamem. Podobne umowy zostaną zawarte w 2014.
W Afryce żyje zaledwie 20 tysięcy nosorożców białych, a 98 proc. ich populacji występuje w krajach Afryki Południowej i w Kenii. Z kolei liczebność krytycznie zagrożonego wyginięciem nosorożca czarnego wynosi niewiele ponad 4 tysiące zwierząt, z czego 40 proc. żyje w RPA. WWF przypomina, że w latach 60. liczebność nosorożca czarnego wynosiła około 70 tysięcy, by w latach 90. spaść do 2 tysięcy. Obecnie, po 20 latach działań na rzecz ochrony tych zwierząt, liczba nosorożców podwoiła się.
Jak to jest, że w Afryce dzięki klimatowi powinno się żyć w dostatku, a dzięki polityce jest taka bieda?
..Niestety… Wybrzeże Afryki, to masowe obcinanie płetw rekinom… Chińczycy płacą, a Afrykańczycy,.. robią to dla wyżywienia swoich rodzin. :(
..Jakiś chory popęd za ..afrodyzjakami.. Zeżrą wszystkie koniki morskie… Dla Chińczyków i innych Azjatów, Afrykańczycy obcinają masowo płetwy rekinom,.. nawet malutkim… a wczorajszy wpis o masowym polowaniu na delfiny, przez Japończyków zginął z osi czasu i dziennika aktywności… No cóż , w Europie, zżeramy masowo, tylko świnie, kury, krowy, barany… …Niszczenie natury… i przemysłowa hodowla… „Naszym celem musi być wyzwolenie się… poprzez rozszerzenie kręgu współczucia na wszystkie żywe istoty i na cały cudowny świat natury.”
Autor: Albert Einstein
„Nic nie przyniesie większej korzyści ludzkiemu zdrowiu oraz nie zwiększy szans na przetrwanie życia na Ziemi w tak dużym stopniu jak ewolucja w kierunku diety wegetariańskiej.”
Autor: Albert Einstein
„Od wczesnych lat życia wyrzekłem się jadania mięsa. Przyjdzie czas, gdy ludzie tacy jak ja będą patrzeć na mordercę zwierząt tak samo jak teraz patrzą na mordercę ludzi.”
Autor: Leonardo da Vinci
„W każdej chwili podejmujesz decyzje, co do swojej postawy wobec Wszechświata, innych ludzi, a także siebie i swoich przeżyć, w każdej chwili kreujesz te postawy.” Gary Zukav
Póki człowiek chciwy póty będzie rzeź. Jedyne „lekarstwo” to zabrać się za azjatów.
Przecież polowanie w Parku Narodowym to przestępstwo. Dlaczego nie ma większej kontroli ani kar? Powinni zwiększyć mandaty dla kłusowników. Gdyby koszty były większe niż zyski nikt by nie polował.
Może by wystarczyły mandaty? Przede wszystkim potrzeba więcej straży, rzeczywiście więzienie za zabicie zwierzęcia mogło by pomóc.
Mandaty to za mało! Wiem że moje podejście do kar jakimi miało by być wyrządzenie takiej samej krzywdy kłusownikom jakie wyrządzili zwierzętom jest surrealistyczne ale można wprowadzić długie kary więzień bez możliwości „wykupu” również dla osób, które wiedząc o polowaniach nie wydały w ręce policji kłusowników.