Wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej zatrzymany
Koncernowi BP udało się częściowo zatamować wyciek ropy do wód Zatoki Meksykańskiej, jednak jego przedstawiciele zaznaczają, że akcja jeszcze się nie zakończyła i na razie nie można mówić o jej powodzeniu.
Wyciek był zatamowywany od środy przy użyciu metody „top kill” – najpierw do uszkodzonego szybu wpompowano kilkadziesiąt baryłek ciężkiego mułu, a potem zatkano go cementem. Na razie jednak nie wiadomo, na jak długo takie rozwiązanie będzie skuteczne, a BP na razie mówi o rozwiązaniu „przynajmniej tymczasowym”.
Ponadto wczoraj prezydent USA Barack Obama wstrzymał na pół roku wydawanie pozwoleń na nowe odwierty w rejonie Zatoki Meksykańskiej.
Do katastrofy na platformie Deepwater Horizon doszło 20 kwietnia. Według najnowszych danych, od tej pory codziennie do wód zatoki przedostawało się 190 tys. baryłek ropy.